Tak Tereniu, mirt z nasionka Kilka razy już miałam mirt, nawet bardzo duży i kwitnący, ale zawsze atakowały go tarczniki i po długich bojach z nimi niestety usychał. Może ten będzie odporny na te paskudztwa.
Kwiatów w domu mam zdecydowanie za dużo, nie wiem gdzie je pomieszczę, jak przyjdzie jesień.Teraz taras zapchany.
Jeszcze dopadła mnie fiołkomania, listeczki wypuszczają rozetki,nie mam sumienia zniszczyć, więc sadzę i całe parapety zafiołkowane.
