Witajcie! Fridziu, Karinko, Iwonko, Basiu (jak będziesz uwaga na papucie bo mogą się zbrudzić

) dziękuję
starałam się podlewać codziennie wieczorkiem, szkoda mi było roślinek. Z tymi kompozycjami to różnie u mnie, na jesień znów wielkie przesadzanie, a przede wszystkim rabaty głównej, która miała być już skomponowana ubiegłej jesieni, ale zawirowania różniaste nie pozwoliły, mam nadzieję że teraz pozwolą, chcę przede wszystkim zrobić jakieś nasadzenia stałe, troszkę niskich iglaczków, potrzebuję jaką jedną lub dwie ciekawe różyce, takie odporne na choroby , dwie czerwone zostaną a żółto kremowe idą up, bo wiecznie chore, chyba żeby ktoś chciał i miał do nich rękę, bo mnie już obydwie opadły....
Dobrze że trochę chłodniej, da się żyć w końcu, ale w weekend chętnie i mile widziane słoneczko, bo basen od sąsiada czeka
