
Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r
Alu-Fleur bardzo mi zaimponowałaś. Jak na osobę ,która jeszcze "pięć minut temu"wiedziała ,że rośliny sadzi sie zielonym do góry ,stworzyłaś ogród jak z bajki. Masz też niesamowitą wiedzę na temat roślin.Podoba mi się u Ciebie to ,że nie planujesz nasadzeń z ołówkiem w ręce ,tylko sadzisz "gdzie pasuje". To chyba spowodowało bajkowy wygląd ogrodu.Pięknie też opowiadasz o swoim ogrodzie. Tak się wczytałam w Twoje pełne polotu komentarze ,że zapomniałam o Bożym Świecie.Dziękuję Ci za cudowny spacer po pełnym pięknych zakamarków ogrodzie.Będę wracać do Twojego przeuroczego ogrodu. 

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alutko, masz tyle prześlicznych roslin, a do tego taka imponująca kolekcja róż!
Przepiękne te Twoje róże. Zaciekawiła mnie taka ciemnożółta, w kolorze jajecznicy (chyba 6 zdjęcie). Czy znasz jej nazwę? A pokazałas tu róże rabatowe, czy pnące też?
Zapatrzyłam się na te rajskie widoki! A pośród nich ta Twoja cudna psinka
On (pies) naprawdę jest wyjątkowo uroczy. Sprawia wrażenie takiego kruchego stworzonka, szczególnie na zdjęciu, gdzie drapie się w główkę 
Umówmy się, ze my będziemy pokazywać Ci całą zimę zdjęcia ze sniegiem, a Ty nam takie kolorowe, bajkowe ;)
Co Ty na to?

Przepiękne te Twoje róże. Zaciekawiła mnie taka ciemnożółta, w kolorze jajecznicy (chyba 6 zdjęcie). Czy znasz jej nazwę? A pokazałas tu róże rabatowe, czy pnące też?
Zapatrzyłam się na te rajskie widoki! A pośród nich ta Twoja cudna psinka


Umówmy się, ze my będziemy pokazywać Ci całą zimę zdjęcia ze sniegiem, a Ty nam takie kolorowe, bajkowe ;)
Co Ty na to?

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Krzysiu, bo tak jak pisałam wcześniej, ja albo nic nie robię, albo jak się wezmę do roboty, nie potrafię wyhamować!
Wczoraj i dzisiaj ciężko pracowałam i może nawet zdążyłabym posadzić wszystkie rośliny (oczywiście poza tymi, które czekają na sobotę i na męską rękę
) gdyby nie to, ze zaczęło padać a do tego nie potrafiłam się zdecydować na najlepsze miejsce dla kilku roślin. Ale chyba dobrze się złożyło, bo przecież jutro tez jest dzień a już i tak bolą mnie wszystkie gnaty!
Jeśli chodzi o róże, 10 krzaków to nie jest jeszcze tak dużo roboty. Istnieje niezliczona liczba odmian róż i wiele z nich jest odpornych na choroby. Ja sama mam kilka krzaków, które są całkowicie zdrowe, mimo niesprzyjających warunków pogodowych. Cały problem polega na tym, żeby wiedzieć, które to są, te "niechorowite". Gdzieś wyczytałam, ze jeżeli jakaś odmiana jest odporna na choroby, jest to najczęściej napisane na etykietce. Jeśli natomiast dana odmiana jest podatna na choroby, nie piszą nic.
Tutaj znajdziesz kilka przykładowych odmian róż i ich odporność lub brak odporności na choroby (oïdium - to biały nalot- przepraszam, ze nie znam polskiej nazwy-, marsonia, to czarna plamistość. Oui- tak, Non- nie, odmiany napisane na czerwono, wrażliwe na wszystkie choroby, na zielono- odporne na wszystkie choroby).
Dziękuję za informację o Twojej roślince! To niesamowite, że dorasta do metra wysokości! Muszę się za nią rozejrzeć, bo bardzo mi się podoba.
Miło mi, że wpadłeś, Krzysiu!
Ino, Bardzo się cieszę, że znalazłaś dróżkę do mojego ogródka!
Dziękuję Ci za mile słowa! One tak bardzo dodają sił i zapału do pracy!
Co prawda o tej porze roku ogród jest z dnia na dzień mniej atrakcyjny, jednak zawsze znajdzie się coś do sfotografowania i będzie mi bardzo milo jeśli będziesz do mnie zaglądała. A wiosna już tuz, tuz...




Jeśli chodzi o róże, 10 krzaków to nie jest jeszcze tak dużo roboty. Istnieje niezliczona liczba odmian róż i wiele z nich jest odpornych na choroby. Ja sama mam kilka krzaków, które są całkowicie zdrowe, mimo niesprzyjających warunków pogodowych. Cały problem polega na tym, żeby wiedzieć, które to są, te "niechorowite". Gdzieś wyczytałam, ze jeżeli jakaś odmiana jest odporna na choroby, jest to najczęściej napisane na etykietce. Jeśli natomiast dana odmiana jest podatna na choroby, nie piszą nic.
Tutaj znajdziesz kilka przykładowych odmian róż i ich odporność lub brak odporności na choroby (oïdium - to biały nalot- przepraszam, ze nie znam polskiej nazwy-, marsonia, to czarna plamistość. Oui- tak, Non- nie, odmiany napisane na czerwono, wrażliwe na wszystkie choroby, na zielono- odporne na wszystkie choroby).
Dziękuję za informację o Twojej roślince! To niesamowite, że dorasta do metra wysokości! Muszę się za nią rozejrzeć, bo bardzo mi się podoba.

Miło mi, że wpadłeś, Krzysiu!

Ino, Bardzo się cieszę, że znalazłaś dróżkę do mojego ogródka!

Co prawda o tej porze roku ogród jest z dnia na dzień mniej atrakcyjny, jednak zawsze znajdzie się coś do sfotografowania i będzie mi bardzo milo jeśli będziesz do mnie zaglądała. A wiosna już tuz, tuz...



- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Izuniu, dziękuję za wizytę! Jeśli chodzi o różę, która Ciebie interesuje, na pewno nie jest to 6 zdjęcie. Na 6, 7 i 15 i 17 są róże pnące. Pozostałe, to rabatowe. Jajecznicę
może przypominać albo ta ze zdjęcia 13 albo 19 albo 21. Jeśli Ci chodzi o 21, jest to "Pegasus", jeśli o 19, jest to "Sahara" jeśli natomiast chodzi Ci o zdjęcie 13, to nie mam pewności, ale to tez może być pegasus tylko jeszcze nie całkiem otwarta. Jak już wcześniej wspominałam, mam 40 krzaków róż razem z tymi nowymi, czyli "starych" 29 i nie pamiętam niestety wszystkich nazw a na zdjęciach czasami nie łatwo rozpoznać, zwłaszcza jeśli widać sam kwiat.
A piesek jest taki kruchutki a nie tylko na takiego wygląda.
. Kot przy nim, to grubas! On jest tylko trochę wyższy od kota bo ma długie łapki. To taka miniaturowa sarenka!
A skoro już mówimy o różach i o moim psiaczku, to oto moje ostatnie różane nabytki (już posadzone), Bobik uwodzący kelnera, miniaturowy piesek przy miniaturowym drzewku i wielkie pragnienie.


A piesek jest taki kruchutki a nie tylko na takiego wygląda.




A skoro już mówimy o różach i o moim psiaczku, to oto moje ostatnie różane nabytki (już posadzone), Bobik uwodzący kelnera, miniaturowy piesek przy miniaturowym drzewku i wielkie pragnienie.





- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Alutka, nie wiem jak ja liczyłam te zdjęcia
A nic nie piłam, słowo daję!
To rzeczywiście zdjęcie 19, czyli "Sahara"
Pozostałe które wymieniłaś nie są tak "jajecznicowate". Ta róża zwróciła moją uwagę właśnie ze względu na intensywność barwy. Ale piękne są wszystkie, można rzec, ze co jedna to piękniejsza!
Myslałam, że Twój piesio jest trochę większy, ale teraz widać, że to rzeczywiście drobinka
Słodki!

To rzeczywiście zdjęcie 19, czyli "Sahara"

Myslałam, że Twój piesio jest trochę większy, ale teraz widać, że to rzeczywiście drobinka

Dzien dobry
wszystkim przemiłym osóbkom się tu gromadzącym z Panią Zaczarowanego Ogrodu na czele. Aluś bardzo Ci dziękuję za "przepis" na piękne róże
musisz wkładać w nie ogrom pracy, a masz przecież jeszcze całe mnóstwo innych podopiecznych na tym swoim kawałku ziemi. Podziwiam i chylę czoła. Jak tak czytam o Twoim sposobie, czy moze podejsciu do pracy w ogrodzie, i o zrywach i o chwilach lenistwa to mnie zastanawia, czy Ty czasem bliźniaczką nie jesteś ;)? Nie żebym wierzyła w horoskopy, ale niektóre cechy zodiakalne lubią sie powielać ;):). Tak tylko z ciekawości pytam
. No i kolejne zdjęcia pokazują, jak piekny tworzysz ogród. Wiesz Alu, do niedawna nie byłam zwolenniczką figórek ustawianych w ogrodzie, bo jakoś tak zawsze kojarzyły mi się z krasnalkami
nie żebym miała coś przeciw krasnoludkom, ale jakoś tak w ogrodzie niekoniecznie;). No ale spotkawszy się u Ciebie z chłopczykiem cicho przysiadłym na wdzięcznej ławeczce, z wiatraczkiem, który wieczorami pewnie rozprasza leniwie swymi ramionami smugi latarnianego światła, lisek ciekawsko wyglądający spod rododendrona, czy jelonek delikatnie drżący, ukryty, tylko patrzeć, jak długim susem wyskoczy i pomknie przez ogród... przepięknie... już wiem, że i w moim ogrodzie zamieszkają wiosną jacyś braciszkowie czy siostrzyczki Twoich stworków. I mam cichutką nadzieję, że miłym to będzie dla Ciebie zjawiskiem
. Jedno jeszcze tylko muszę dodać (wiem, że za dużo gadam
ale muszę to powiedzieć) Bobiś jest absolutnie najpiękniejszym, najzabawniejszym, najdelikatniejszym i najtrafniejszym trzpiotkiem, jaki mógł sie wprowadzić do Twojego domku, ogrodu no i na pewno
. Cieplutko pozdrawiam Edyta







pozdrawiam Edyta
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Witaj Alu
Za moim oknem szaro-buro, ot listopad...nie ma co smęcić, lepiej na poprawę humorku powałęsać się , np. po Twoim letnim ogródku. Piękne róże i tyle odmian ! Piękne letnie rabaty, takie widoki przydają się zwłaszcza teraz. Piesek przemiły i śmieszny zarazem, a te jego "pozy" i "minki"- bez komentarza. Aaaa, ma pozdrowienia od polskiej koleżanki 
Pooglądałam Twoje najnowsze zakupy ( świetne!) i jestem pełna podziwu; może pogoda to sprawia, ale mnie już do ogrodu nie ciągnie, sezon zamknęłam, jedynie przy odrobinie słońca coś - tam jeszcze sprzątam i usuwam.Teraz pora snuć plany na kolejną wiosnę i ...snuć się po forumowych ogródkach
Wreszcie będzie na to więcej czasu. Na kawkę do siebie zapraszam serdecznie, choć trudno będzie posiedzieć na tarasie
Pozdrawiam , Ewelina


Pooglądałam Twoje najnowsze zakupy ( świetne!) i jestem pełna podziwu; może pogoda to sprawia, ale mnie już do ogrodu nie ciągnie, sezon zamknęłam, jedynie przy odrobinie słońca coś - tam jeszcze sprzątam i usuwam.Teraz pora snuć plany na kolejną wiosnę i ...snuć się po forumowych ogródkach


Pozdrawiam , Ewelina
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Alu ja zgadzam się z tym co na poprzedniej stronie napisała Iza - pokaż więcej swoich kolorowych foteczek z ogródka szczególnie teraz kiedy idzie zima a my pokażemy Ci nasze ogródki w śniegu. Zgoda?
Twoje róże są bajeczne. A teraz jeszcze tyle dokupiłaś. W przyszłym roku będzie ich tyle, że można będzie dostać zawrotu głowy. Cóż to za widok - poranek na tarasie i zapach unoszący się z tylu róż
To będzie mały raj na ziemi.

Twoje róże są bajeczne. A teraz jeszcze tyle dokupiłaś. W przyszłym roku będzie ich tyle, że można będzie dostać zawrotu głowy. Cóż to za widok - poranek na tarasie i zapach unoszący się z tylu róż




To będzie mały raj na ziemi.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witam wszystkich gorąco! Zamiast pędzić do ogródka i ciężko pracować, ja pałętam się po forum! Niebo jest dzisiaj pochmurne, ale od czasu do czasu przebłyskuje słoneczko. Ale najgorsze jest to, że jest spory wiatr a ja wyjątkowo nie znoszę wiatru! Mimo to, chyba jednak się przemogę i jak tylko Wam odpowiem, pójdę trochę popracować, bo samo się niestety nie zrobi...
Izuniu, ta róża, sahara, jest bardzo ciekawa. Kwiat bardzo się zmienia w czasie wegetacji. Ta na moim zdjeciu, jest taka trochę biedna, bo "zmęczona" deszczem i zimnem... Jeśli nie zapomnę, w przyszłym roku zrobię serię zdjęć jednego kwiatu, robionych codziennie. Tutaj możesz zobaczyć zdjęcia, gdzie widać kwiaty w różnych stadiach rozkwitu.
A Bobik, to rzeczywiście "kruszynka" a do tego śmieszny, figlarny i zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak...
(jak czegoś chce, to nie odpuści i potrzebuje dużo czułości).
Edytko, ja również nie bardzo wierzę w znaki zodiaku, ale czasem się interesuję, tak bardziej dla zabawy. Nie jestem bliźniakiem, tylko koziorożcem. Jeśli chodzi o te klasyczne, ogródkowe krasnale, to tez nie są w moim guście, ale niektóre ogrodowe ozdóbki mi się podobają a umieszczone w dobrze dobranym miejscu, są taką trochę niespodzianką... Ostatnio widziałam u znajomej w ogródku małego krasnalka, który był dosyć dyskretny i nawet mi się spodobał. Tyle, ze takich "niespodzianek" nie chcę w ogródku zbyt dużo, bo jak przedobrzę, może być już kiczowato.
Miło mi również słyszeć komplementy pod adresem Bobiczka.
Na pewno będzie się często pojawiał w moim wątku!
Ewelinko, Piesek dziękuje za pozdrowienia i również przesyła pozdrowienia polskiej koleżance, blondyneczce!
On lubi "duże dziewczyny", tutaj ma brunetkę rottweilerkę!
Ale w jego żyłkach tez płynie trochę polskiej krwi, bo w/g dokumentów, jeden z jego praprapradziadków był Polakiem
Niestety na moim tarasie tez już nie jest przyjemnie... Klimat tu z pewnością łagodniejszy, ale listopad to listopad...
Ogród tez już coraz mniej atrakcyjny i spacerować się po nim już tak bardzo nie chce ale jeszcze trochę trzeba, bo sporo jest jeszcze do zrobienia przed zimą... A do Ciebie wpadnę z przyjemnością (zresztą robię to często, tylko nie zawsze się wtrącam do rozmowy...
) ale trochę później bo, jak zapowiedziałam na początku postu, zaraz pędzę do ogrodu...
Grażynko, mój błąd polega na tym, ze zbyt wcześnie "otworzyłam bramę" do ogródka. Trzeba było to zrobić dopiero teraz albo nawet trochę później, bo już mam coraz mniej "historycznych" zdjęć godnych pokazania..
Pocieszam się tym, ze zawsze da się zrobić jakieś ciekawe zdjęcia nawet w zimie i przy okazji zobaczycie jak zima wygląda tutaj...
(wcale nie tak pięknie, bo śnieg jest wspaniałą ozdobą, a bez niego szaro- buro...) Zresztą może uda mi się zrobić tez jakieś ciekawe zdjęcia w okolicy...
Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za wizytę i zapraszam na kolejne zdjęcia i na pogaduszki...

Izuniu, ta róża, sahara, jest bardzo ciekawa. Kwiat bardzo się zmienia w czasie wegetacji. Ta na moim zdjeciu, jest taka trochę biedna, bo "zmęczona" deszczem i zimnem... Jeśli nie zapomnę, w przyszłym roku zrobię serię zdjęć jednego kwiatu, robionych codziennie. Tutaj możesz zobaczyć zdjęcia, gdzie widać kwiaty w różnych stadiach rozkwitu.
A Bobik, to rzeczywiście "kruszynka" a do tego śmieszny, figlarny i zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak...

Edytko, ja również nie bardzo wierzę w znaki zodiaku, ale czasem się interesuję, tak bardziej dla zabawy. Nie jestem bliźniakiem, tylko koziorożcem. Jeśli chodzi o te klasyczne, ogródkowe krasnale, to tez nie są w moim guście, ale niektóre ogrodowe ozdóbki mi się podobają a umieszczone w dobrze dobranym miejscu, są taką trochę niespodzianką... Ostatnio widziałam u znajomej w ogródku małego krasnalka, który był dosyć dyskretny i nawet mi się spodobał. Tyle, ze takich "niespodzianek" nie chcę w ogródku zbyt dużo, bo jak przedobrzę, może być już kiczowato.



Ewelinko, Piesek dziękuje za pozdrowienia i również przesyła pozdrowienia polskiej koleżance, blondyneczce!





Niestety na moim tarasie tez już nie jest przyjemnie... Klimat tu z pewnością łagodniejszy, ale listopad to listopad...




Grażynko, mój błąd polega na tym, ze zbyt wcześnie "otworzyłam bramę" do ogródka. Trzeba było to zrobić dopiero teraz albo nawet trochę później, bo już mam coraz mniej "historycznych" zdjęć godnych pokazania..



Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za wizytę i zapraszam na kolejne zdjęcia i na pogaduszki...

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jak widzisz Alu, naiwnie sądziłam, że posadzenie tylu zdobyczy zajmie Ci duuużo czasu.. , a tymczasem jeszczeAmlos pisze: .. Coś czuję, że przez najbliższe dni będziesz miała harówkę w ogrodzie i znowu nas opuścisz.Dużo sił i ładnej pogody życzę.
![]()
zdążyłaś tyle ciekawych postów napisać i tyle fantastycznych fotek wkleić. Podziwiam Twoją pracowitość i organizację pracy

Już nadrobiłam zaległości i właściwie nie wiem od czego zacząć ?

z różami. Są cudne .. tylko brak nazw nie pozwala się od razu do którejś 'przymierzyć'

Jak znasz, to podpisz Aluniu nazwy odmian ... i czy krzaczasta, czy pnąca ? Będzie łatwiej, niż ciągle Cię zadręczać
pytaniami i odliczaniem fotek. Please

A ten Bobiczek jest taki rozkoszny i śmieszny, że aż mnie swędzą ręce

A te jego pozy ! Podparte, zamyślone czółko


Pokazuj dalej Alu , jak to było u Ciebie wiosną i latem - to świetne antidotum na obecną, polską szarugę

Cieplutko pozdrawiam i .. do następnego razu

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22067
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
O jeżu,ten Twój Bobik przyprawia mnie o ataki śmiechu...
nie dość,że zabawnie wygląda to jeszcze pozy...strzela pozy które mnie rozbrajają.
Jest cudowny...posmyraj go Alu za uszkiem ..proszę.
Jestem niesamowita gapą... dopiero dziś zauważyłam te piękna skarpę obok tarasu u Ciebie...
No nie będę się już tak głośno zachwycać...jest bardzo późno,spij spokojnie a ja jeszcze cichutko by nikogo nie zbudzić połażę sobie po Twoim ogrodzie.Papapa
nie dość,że zabawnie wygląda to jeszcze pozy...strzela pozy które mnie rozbrajają.
Jest cudowny...posmyraj go Alu za uszkiem ..proszę.
Jestem niesamowita gapą... dopiero dziś zauważyłam te piękna skarpę obok tarasu u Ciebie...
No nie będę się już tak głośno zachwycać...jest bardzo późno,spij spokojnie a ja jeszcze cichutko by nikogo nie zbudzić połażę sobie po Twoim ogrodzie.Papapa

- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Jaka cudna ta zapłakana róża!!! A zakupy? No nie mogę, załamałam się zupełnie
I na koniec jeszcze psies, to zdjęcie z taczką pełną wody, pęknąć można
Przy okazji poproszę o podpowiedź, co to jest?
i 


Przy okazji poproszę o podpowiedź, co to jest?


"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
O ! Kochana , podrywać faceta na Bobika, no,no,no !!!
Zakupów tylko pozazdrościć.
Jeszcze raz dzięki za przepiękny bukiet.
Zakupów tylko pozazdrościć.
Jeszcze raz dzięki za przepiękny bukiet.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki