Na polu ukrop, więc lepiej w domu siedzieć.
Wpadłam spojrzeć czy coś się dzieje a tu tyle gości....
Tajeczko - jak już zostanie ustalona odmiana to nie.
Ale najpierw trzeba sprawdzić po kupnie co zakwitło i czy się zgadza z katalogiem.
A najczęściej się nie zgadza, jeśli kupowane na allegro.
Igorze - niestety bardzo trudno jest ustalić odmianę w takiej ich mnogości.
Zatem nieświadomość będzie chyba długo nam towarzyszyć.
Słoneczko - witaj.
Obejrzałam twoją sugestię, ale chyba nie.
Bo EM ma bardziej sfalowane brzegi, niż ten mój.
Zobacz -
http://forums.gardenweb.com/forums/load ... 01783.html
Ale bardzo dziękuję za podpowiedż.
Izuniu - jak miło Cię gościć po powrocie.
Obie mamy słabość do tego koloru....

, wiadomo dlaczego.
Wyżerka była dzisiaj,.....pochłonęliśmy po dwa talerze......mniammmmm
Grzesiu - ano można.
Najgorsze jest to, że w miarę jedzenia apetyt rośnie a i oglądanie stron liliowcowych w necie przyprawia o ból głowy.
Comciu - spoko, możesz sadzić.
Liliowce mają korzenie płytko a róże schodzą bardzo głęboko.
Aage - dziękuję.
Ale w tym roku tylko pomidorki i zioła mi się udały.
Reszta padła po zalaniu.
Jadziu - u mnie też z tej suszy opada.
Ale i tak stale jest co podskubywać.
Na pewno jedne i drugie kwiatki się nie pobiją.
Basowa - też myślałam, ze nic z nich nie będzie.
Ale po opryskach z EMów jakoś przetrwały i się pozbierały.
Teraz całkiem obficie kwitną.
No a teraz zapraszam na kluchy na parze z borówkami i bitą śmietanką - smacznego.
