Kasztan jadalny (Castanea sativa)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 24 paź 2009, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Kasztan jadalny i zębaty
Pochwalę się moim kasztanem jadalnym ,ma 25 lat owocuje od 20 lat i co roku ma pyszne kasztany
Zdjęcia zostały usunięte z hostingu.
bab...
Zdjęcia zostały usunięte z hostingu.
bab...
Re: Kasztan jadalny
może ktoś mi wyjaśni... przeszperałam już i to forum w poszukiwaniu odp-ale mam tylko większy mętlik 
chodzi mianowicie o odminy... czy MARON to ogólna nazwa odmian szlachetnych czy gatunek kasztana jadalnego? bo na to mi najbardziej wychodzi w tej chwili... że kasztan jadalny to castanea sativa a maron to takie ogólne pojęcie. jeśli jest inaczej-czy ktoś posiada tego marona? za nic nie moge nigdzie trafić a castanea i owszem jest-i nie wiem czy kupić-bo się boje że to nie ten

chodzi mianowicie o odminy... czy MARON to ogólna nazwa odmian szlachetnych czy gatunek kasztana jadalnego? bo na to mi najbardziej wychodzi w tej chwili... że kasztan jadalny to castanea sativa a maron to takie ogólne pojęcie. jeśli jest inaczej-czy ktoś posiada tego marona? za nic nie moge nigdzie trafić a castanea i owszem jest-i nie wiem czy kupić-bo się boje że to nie ten

Re: Kasztan jadalny i zębaty
Kozula-co z tymi kasztanami? W ogrodniczym koło mnie jest castanea sativa ale nie mam pojęcia czy to siewka czy sadzonka-a przyznam że nie mam ochoty czekać 20 lat na owoce
W hipermarketach nie widziałam-może źle szukam? Są pakowane czy na wagę? no i może nie o tej porze roku
może kupić to co teraz jest-bo maja tak z metr wysokości i polować na zrazy gdzieś? Masz jeszcze dostęp do tych o których pisałaś? A może udało Ci się zaszczepić?
Czy Ty posiadasz te jadalne o słodkich owocach?
A tak poza tym-na jakim podłożu sadzić? Przesadzać zaraz po kupnie? Jak kupię kwaśny torf to będzie dobrze? Czy mieszać z piaskiem? Wiem-milion pytań ale się zawzięłam na tego kasztana
FRANZMF to castanea czy maron?


Czy Ty posiadasz te jadalne o słodkich owocach?
A tak poza tym-na jakim podłożu sadzić? Przesadzać zaraz po kupnie? Jak kupię kwaśny torf to będzie dobrze? Czy mieszać z piaskiem? Wiem-milion pytań ale się zawzięłam na tego kasztana

FRANZMF to castanea czy maron?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kasztan jadalny
Witaj Ania. Już ci odpowiadam Castanea Sativa ? to gatunek drzewa, którego nazwa po polsku brzmi Kasztan Jadalny. Jest drzewem od tysiącleci hodowanym dla pozyskania odżywczych i smacznych kasztanów ? czyli owoców tego drzewa. I jak z wszystkimi drzewami czy też krzewami które dają owoce, poprzez lata ich uprawy człowiek stworzył liczne ich odmiany ? identycznie jest z kasztanem jadalnym. Jedną z takich odmian jest Maron właśnie ? jest to po prostu nazwa odmiany kasztana jadalnego, który posiada duże dorodne o cienkiej skorupce kasztany. To tak samo jak jest czereśnia i odmiany Burlat, Regina, Kordia itd. czy jabłoń ? antonówka, papierówka itd.
Co do poszukiwania odmiany Maron w Polsce to raczej wątpię w sukces poszukiwań ? nie znam szkółki która oferowała by szczepione szlachetne odmiany kasztana ? sprzedawane są natomiast praktycznie w każdym ogrodniczym zwykłe sadzonki wyhodowane z kasztana. Ja akurat posiadam odmianę Maron ale dostałem ją z Sycylii ? jest u mnie 2 rok i na razie jedno drzewko padło (tzn. zraz) a drugie rośnie ślicznie.
Ale żeby nie było tak łatwo to dodam że czytając liczne materiały o kasztanach jadalnych ? (wszystko oczywiście zagraniczne bo u nas nie uprawiany) zauważyłem że gdzieniegdzie Maronem nazywa się owoc kasztana jadalnego Maron=kasztan(owoc) ? i to czasem właśnie powoduje nieporozumienia i jakieś nieścisłości.
Co do poszukiwania odmiany Maron w Polsce to raczej wątpię w sukces poszukiwań ? nie znam szkółki która oferowała by szczepione szlachetne odmiany kasztana ? sprzedawane są natomiast praktycznie w każdym ogrodniczym zwykłe sadzonki wyhodowane z kasztana. Ja akurat posiadam odmianę Maron ale dostałem ją z Sycylii ? jest u mnie 2 rok i na razie jedno drzewko padło (tzn. zraz) a drugie rośnie ślicznie.
Ale żeby nie było tak łatwo to dodam że czytając liczne materiały o kasztanach jadalnych ? (wszystko oczywiście zagraniczne bo u nas nie uprawiany) zauważyłem że gdzieniegdzie Maronem nazywa się owoc kasztana jadalnego Maron=kasztan(owoc) ? i to czasem właśnie powoduje nieporozumienia i jakieś nieścisłości.
Re: Kasztan jadalny
właśnie na coś takiego trafiałam że owoc jest nazywany maronem
ale z drugiej strony mówisz że Twój okaz to Maron
planujesz jakieś sadzonki z niego? 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Kasztan jadalny i zębaty
Maron to zdaje się kasztan po prostu:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kasztan jadalny
Przeczytaj moje posty na drugiej stronie tego tematu - tam wszystko już opisałem co do pozyskiwania sadzonek. Na razie czekam na odpowiedź kozuli - jej się to udało u mnie wygląda to nienajlepiej.
Re: Kasztan jadalny
nie ma co
jadę kupić 2 drzewka-pewnie siewki ale spore 
czy jak wykopię pod każdy dół na ok 1m głębokości i wsypię kwaśny torf to będzie dobrze? zastanawiam się tylko czy sam kwaśny torf czy wymieszać z ziemia która jest teraz. rośnie na niej mech i paprotki to chyb zła nie jest
. no i i nie wiem czy nie za późno na sadzenie do gruntu... obsypie oczywiście korą i owinę na zimę jak się chłodno zacznie robić... jak przetrwają to jakieś sadzonki w przyszłym roku może się uda... jak myślicie? warto teraz wsadzać? i jak daleko od siebie? i co z tym torfem pod? a może z korą sosnowa wymieszać? planuję razem z borówkami sadzić gdzieś blisko 


czy jak wykopię pod każdy dół na ok 1m głębokości i wsypię kwaśny torf to będzie dobrze? zastanawiam się tylko czy sam kwaśny torf czy wymieszać z ziemia która jest teraz. rośnie na niej mech i paprotki to chyb zła nie jest


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kasztan jadalny
Ja uważam że ten kwaśny torf to nie bardzo (jeżeli już to odkwaszony). Wiem że w polskiej literaturze jest napisane że kasztan lubi ziemię lekko kwaśną ale to tak nie do końca prawda. Ja pod kasztany zrobiłem ogromne dołki dałem dużo obornika, kompostu, nawozu ale także nie żałowałem dolomitu i rosną genialnie. Poza tym musisz pamiętać ze jak ci się przyjmie kasztan to rozbuduje za parę lat ogromny system korzeniowy, który zdecydowanie wykroczy poza ten wykopany metrowy dołek na którym chcesz go teraz wsadzić. Więc jeżeli na działce masz ziemię kwaśną to i tak do niej za 4 lata dotrą korzenie kasztana ? więc taki kawałek zasobnej w magnez i wapń gleby może mu się bardzo przydać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kasztan jadalny
A co do przygotowania podłoża to odsyłam tutaj:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=35119
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=35119
Re: Kasztan jadalny
już przeglądałam ten wątek
właśnie nie mam pewności jaką mam ziemię
gdzieś podobno jakieś testery można kupić-takie paseczki czy coś-ale nadal szukam:) jutro jadę przekopać kawał działki i zastanawiam się jak daleko od ogrodzenia zasadzić te drzewka... czy moze lepiej gdzieś centralnie na środku...całkowicie na słonku czy przez jakas część dnia zacienione... ewentualnie jak daleko od budynku żeby go korzenie za 10 lat nie rozwaliły 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kasztan jadalny
Kozula ty masz do tego jakąś Boską rękę ? u mnie ze szczepienia nic i z ukorzeniania też nic ? 6 sadzonek z piętka i żadna nie puściła korzeni. Jak ty to robisz ?
Re: Kasztan jadalny
Kozula-a jest szansa na kwitnącą sadzonkę od Ciebie?:) bo te drzewka co są w ogrodniczym koło mnie-nie kwitnął więc i ukorzeniać chyba nie ma po co 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kasztan jadalny
Te w sklepie nie kwitną bo okres kwitnienia już się skończył u nas przypada on najczęściej na początek lipca. Po drugie zdjęcia kozuli przedstawiają okazy szczepione i mimo że jest to malusieńkie drzewko to zraz pochodzi od dorosłego osobnika który już kwitnie i stąd na tak małym drzewku są kwiaty. W przypadku kupnych nie szczepionych sadzonek też będziesz miała kwiaty ale dopiero po kilku latach jak drzewko będzie znacznie większe.