Mutacje, wirozy i inne choroby naszych powojników.
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Mój ogrodnik mówił żeby TOPSINEM podlewać roslinę.Raz w tygodniu chorą ,a raz w miesiącu dla profilaktyki zdrowe.Oprysk w tym roku nie wiele da.
-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
No i niestety jeden z dwóch powojników(chorujących w ubiegłym roku) jednak ma uwiąd. Ten,który pokazałam na zdjęciu kilka postów wcześniej trzyma się, pomimo tych przebarwień na liściach.Nie wiem co mu dolega, ale kwitnie i puszcza dalej pędy...i póki co nie ma uwiądu
Mam nadzieję,że tak zostanie. Miałam dodatkowo zasilić je 1 tabletką nadmanganianu potasu ale wahałam się i chyba teraz to zrobię.

A tu z choróbskiem



A tu z choróbskiem


Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

PYTANIE czy po TOPSINIE mogę zastosować nadmanganian potasu?Nie będzie to zbyt duża bąba chemiczna?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2073
- Od: 28 kwie 2006, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z Nienacka
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Myślę, że żaden preparat nie jest skuteczny na tego grzyba, który powoduje uwiąd. Jedyne, co w naszej mocy- to zapewnić roślinie dobre warunki i liczyć na to tzw. szczęście ;)
Wg moich obserwacji - na uwiąd nie chorują powojniki włoskie, warto od nich zaczynać swoją przygodę z tą grupą roślin.
Wg moich obserwacji - na uwiąd nie chorują powojniki włoskie, warto od nich zaczynać swoją przygodę z tą grupą roślin.
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Bardzo dziękuję za odpowiedż.Mimo ,że nie jest ona optymistyczna,trochę mnie uspokoiła.
Chodzę po ogrodzie i zastanawiam się co jest nie tak,co zrobiłam żle,a teraz po prostu wiem ,ze TAK JEST I JUŻ.
Chodzę po ogrodzie i zastanawiam się co jest nie tak,co zrobiłam żle,a teraz po prostu wiem ,ze TAK JEST I JUŻ.
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Kwiatów Błękitnego Anioła chyba się nie oczekam w tym roku
Musiałam obciąć z wielkim żalem dwa pędy ,na których znajdowało się mnóstwo pąków z ewidentnym uwiądem
Czy z wybijających zdrowych oczek doczekam się kwitnienia????


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Witam
Bardzo, proszę o pomoc w identyfikacji choroby moich powojników.
Pryskałam Topsinem oraz Bravo. Nic nie pomogło.

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Bardzo, proszę o pomoc w identyfikacji choroby moich powojników.
Pryskałam Topsinem oraz Bravo. Nic nie pomogło.



Będę wdzięczna za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Nie miałam u siebie takiego przypadku, nie jestem więc w stanie stwierdzić na 100%.
Odbarwienia liści mogą wskazywać na błędy uprawowe typu - niedożywienie, albo może odwrotnie - przenawożenie?
Brązowienie wzdłuż nerwów z kolei bardziej wygląda na jakąś grzybową chorobę. Na pewno trzeba chore liście usunać.
Jeśli roślinka nie była nawożona - dokarmić. Jeśli była - może zbyt dużo i popaliło korzenie? - wtedy obficie podlewać i nie nawozić.
Jeżeli zjawisko będzie się rozprzestrzeniać - podlać jakimś przeciwgrzybem.
Trzymam kciuki, żeby dalej klemek nie marniał.
Odbarwienia liści mogą wskazywać na błędy uprawowe typu - niedożywienie, albo może odwrotnie - przenawożenie?
Brązowienie wzdłuż nerwów z kolei bardziej wygląda na jakąś grzybową chorobę. Na pewno trzeba chore liście usunać.
Jeśli roślinka nie była nawożona - dokarmić. Jeśli była - może zbyt dużo i popaliło korzenie? - wtedy obficie podlewać i nie nawozić.
Jeżeli zjawisko będzie się rozprzestrzeniać - podlać jakimś przeciwgrzybem.
Trzymam kciuki, żeby dalej klemek nie marniał.

Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1062
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1062
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje

Dla dokładniejszego obrazu przesyłam jeszcze jedno zdjęcie, clematis nazywa się Countess of Lovelace
U
ploaded with ImageShack.us
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Nie jest to choroba spowodowana niedoborem lub nadmiarem nawozu. Chorują mi 2 z 8 /nie rosną obok siebie/ Stosuje nawozy umiarkowanie. Skłaniam się raczej w stronę choróbska grzybowego. Ponowiłam oprysk Bravo i dodatkowo podlałam. Zobaczymy. Jeden z pacjentów to Omoshiro posadzony jesienią ub. roku. Nie mogłam się doczekać kwiatków i zanosi się że się nie doczekam.myszek pisze:Nie miałam u siebie takiego przypadku, nie jestem więc w stanie stwierdzić na 100%.
Odbarwienia liści mogą wskazywać na błędy uprawowe typu - niedożywienie, albo może odwrotnie - przenawożenie?
Brązowienie wzdłuż nerwów z kolei bardziej wygląda na jakąś grzybową chorobę. Na pewno trzeba chore liście usunać.
Jeśli roślinka nie była nawożona - dokarmić. Jeśli była - może zbyt dużo i popaliło korzenie? - wtedy obficie podlewać i nie nawozić.
Jeżeli zjawisko będzie się rozprzestrzeniać - podlać jakimś przeciwgrzybem.
Trzymam kciuki, żeby dalej klemek nie marniał.

Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 29 kwie 2010, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Mam pytanie do Szanownych Forumowiczów.Kilka dni temu jeden z pędów clematisa viticella Polish Spirit oklapł (zaczeło się od góry), wyciąłem go i czekałem co będzie dalej.Niestety widzę że w następnym powtarza się sytuacja.Objawy podpadają pod kategorię uwiąd.Z drugiej strony wszędzie jest napisane że powojniki z tej grupy są odporne na tą chorobę.Czy coś się zmieniło w tym temacie? 

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
A ja kupiłam zdechlaka z jednym pędem w przyzwoitym stanie. Jak dowiozłam, okazało się, że pęd się ułamał więc go przycięłam w miejscu złamania. Niestety szalał upał i liść po liściu usychał (bez fazy więdnięcia czy zażółcenia). Pęd po przełamaniu okazał się zielony. Czy to jakieś choróbsko? Czy czekać aż odbije gdzieś z boczku?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Witajcie,
Powojnik marnieje w oczach... Poniżej zdjęcia, na wszelki wypadek spryskany na robactwo i grzyby. Jakieś pomysły co robić? Roślinka regularnie podlewana, w dużej donicy na tarasie.



Pozdrawiam,
Robert.
Powojnik marnieje w oczach... Poniżej zdjęcia, na wszelki wypadek spryskany na robactwo i grzyby. Jakieś pomysły co robić? Roślinka regularnie podlewana, w dużej donicy na tarasie.



Pozdrawiam,
Robert.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sezon 2010 - co i jak u nas choruje
Miłka - ja w zeszłym roku tak się wściekłam jak mi na uwiąd padła Nelly Moser że poobrywałam brutalnie wszystkie pędy.
Nie dało się zrobić tego delikatniej bo splotła się z różą.
Jakież było moje zaskoczenie gdy wiosną zobaczyłam że odbija i ma bardzo dużo pędów.
Niestety znów ma uwiąd
Ja bym przycięła i czekała co zrobi.
Nawet jeśli w tym roku się nie postara - nie wyrzucaj bo za rok odbije.
Nie dało się zrobić tego delikatniej bo splotła się z różą.
Jakież było moje zaskoczenie gdy wiosną zobaczyłam że odbija i ma bardzo dużo pędów.
Niestety znów ma uwiąd

Ja bym przycięła i czekała co zrobi.
Nawet jeśli w tym roku się nie postara - nie wyrzucaj bo za rok odbije.