Mój świat - Tamaryszek -cz.2
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izo, i Ty twierdzisz, że Ci się róże nie udają??? Przepiękne te Amber Cover. Opowiedz o nich coś więcej. To prawda, że pachną? Jak przekwitają? Trzeba je obrywać? Dużo chorują?
Agata
- przemekg
- 1000p
- Posty: 1672
- Od: 9 sty 2010, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne Mazowsze
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Witaj Izo piekna relacją z zagranicznych wyjazdów
choć ja zdecydowanie wolę gdy w ogrodzie pierwsze skrzypce grają rośliny a tzw. mała architektura to delikatny dodatek. Jak patrzę na zdjęcia ze spotkania jeszcze bardziej żałuję że nie mogłem jechać
do Was. I nie sądziłem że aby mieć taki wspaniały strumyk trzeba tyle pracy 



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izuś przecież kwitną Ci te róże jak szalone. Dlaczego nie chcesz ich więcej?
Czy możesz mi powiedzieć jaki to rodzaj róży?
Czy możesz mi powiedzieć jaki to rodzaj róży?
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Cudowne lilie. Ja pierwszy raz w tym roku posadziłam lilie. Udały się średnio. Nie wszystkie rozkwitły, a niektóre poprzewracały się. Chyba za płytko posadziłam, choć zawsze stosuję się do tego, co piszą na opakowaniu. Ale "pierwsze koty za płoty"
Imponujący ten lew w kokornaku.
Taki trochę groźny, ale oczu nie można od niego oderwać.

Imponujący ten lew w kokornaku.

Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Piękne lilie i róże też.
Dlaczego nie mam lilii i narzekam, że tak mało mi kwitnie kwiatów
pozdrawiam mazowiecką grupę


pozdrawiam mazowiecką grupę

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
IZO
Ogrody, które pokazałaś może i ładne, eleganckie, wolę jednak nasze.
Swojemu ogrodowi musisz poświęcać dużo czasu, skoro przy takich upałach
prezentuje się bardzo świeżo. Róże w jednym gatunku w takiej ilości - cudowne.
Niestety aby pozwolić sobie na takie nasadzenie, trzeba mieć duży ogród.
Ogrody, które pokazałaś może i ładne, eleganckie, wolę jednak nasze.
Swojemu ogrodowi musisz poświęcać dużo czasu, skoro przy takich upałach
prezentuje się bardzo świeżo. Róże w jednym gatunku w takiej ilości - cudowne.
Niestety aby pozwolić sobie na takie nasadzenie, trzeba mieć duży ogród.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Iza, dzięki za radę co do "naprawy" zraszacza wahadłowego - działa 

- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Tamaryszku Różany - i znów mnie zadziwiasz! Toż te róże miodowo-brzoskwiniowe są przecudne! Amber Cover powiadasz? Wzrost, kolor, pokrój i ilość kwiatów są w sam raz! A jak ze zdrowotnością? I ile krzaczków tam rośnie?
Jestem zauroczona lwem w kokornaku...
Aha, przed chwilką byłam na tarasie - jest cudnie. Pada drobny, drobniusienieńki kapuśniaczek
Roślinki rozprostowują paluszki 
Jestem zauroczona lwem w kokornaku...
Aha, przed chwilką byłam na tarasie - jest cudnie. Pada drobny, drobniusienieńki kapuśniaczek


Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Witaj Izo po długim czasie.
Z prawdziwą przyjemnością obejrzałam wszystko. To teraz w skrócie co zapamiętałam.
jeśli chodzi o wystawę to trochę Ci zazdroszczę możliwości obejrzenia tego wszystkiego, bo może to być niezła inspiracja dla własnego ogrodu.
Najbliższy memu sercu jest styl angielski
, a ten ogród z dużą ilością stojących kolumn (nie pamiętam niestety czyj) skojarzył mi się z cmentarzem
I jeszcze nasunęła mi się taka refleksja, że ja lubię ciągle coś zmieniać w swoim ogrodzie, nie byłabym chyba w stanie utrzymać bez zmian rabat. Mam już sporo nasadzeń , a ciągle czuję jakiś niedosyt, chyba lubię same zakupy kwiatowe (pozostałych nie cierpię
)
Cieszę się, że mogłam zobaczyć Was chociaż na zdjęciu, bo niestety na spotkanie nie mogłam przyjechać ( dziękuję Izo za zaproszenie
). Ale jak słyszę (widzę) zapowiada się kolejne spotkanie, więc może tym razem się uda.
No i oczywiście obejrzałam Twoje piękne lilie, róże i hosty
. Uroczo wyglądałaś czyszcząc swój strumień i jakie efekty
.
I jeszcze bym zapomniała o rzeźbach, podobają mi się takie wkomponowane w zieleń.
To chyba póki co tyle, mam nadzieję być teraz na bieżąco.
Pozdrawiam


jeśli chodzi o wystawę to trochę Ci zazdroszczę możliwości obejrzenia tego wszystkiego, bo może to być niezła inspiracja dla własnego ogrodu.




Cieszę się, że mogłam zobaczyć Was chociaż na zdjęciu, bo niestety na spotkanie nie mogłam przyjechać ( dziękuję Izo za zaproszenie

No i oczywiście obejrzałam Twoje piękne lilie, róże i hosty



I jeszcze bym zapomniała o rzeźbach, podobają mi się takie wkomponowane w zieleń.
To chyba póki co tyle, mam nadzieję być teraz na bieżąco.
Pozdrawiam
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Dobry wieczór ! Witam Miłych Gości !
Dziś takie widoczki z Mojego Świata...




DOMINIKAMS ? Cieszę się, Dominiko, że podobają Ci się róże. Wszyscy mają tyle wspaniałych róż w swoich ogrodach, dobrze, że chociaż jedną mogę pokazać. Krzewów jest 7 . Kolor określony jako bursztynowy. W zależności od fazy rozwoju kwiatu zmienia się nasycenie barwy.
TAJKA ? jestem bardzo zadowolona z lilii, Tajko. Będę zamawiała więcej na przyszły sezon. Postaram się wybrać takie odmiany, żeby przedłużyć obecność ich kwiatów w ogrodzie.
Co dzień usuwam przekwitłe kwiaty na krzewach róż . Jak wszędzie , z powodu upałów, szybciej przekwitają. Ale ciągle rozwijają się nowe. W zeszłym roku było tak przez cały sezon. Niestety, otoczenie tych róż ciągle nie obsadzone, ciągle się waham, co tam dać.
SYLWESTE ? piękna, piękna ! To najmniejsza lilia , jaką mam. Nie wiesz czy dużo jest takich niskich odmian ?
RIANE ? oj, Agata, bo róże u mnie naprawdę kiepsko rosną ! Mam ( miałam ) ze 7 odmian i wszystkie ciągle z plamistością, poobgryzane, w rezultacie łyse badyle z kwiatami...( już wywaliłam ze 3 odmiany)
Ta jest jakaś lepsza ( a może lepsze miejsce..?). Fajnie, że Ci się podoba.
Amber Cover to róża okrywowa. U Tuszyńskich znalazłam informację, że ma znak R i jest różą Poulsena . Piszą ,że jest odporna na choroby .U mnie łapie plamistość, ale zdecydowanie mniej niż inne róże i w rezultacie cały sezon wygląda ładnie . Kwitnie całe lato bez przerwy, ciągle wytwarzając nowe kwiaty. Tworzy gęste krzaczki, nie wymaga cięcia, lekko pachnie. Kwiatów nie trzeba obrywać ? kwiat rozchyla się coraz bardziej , lekko jaśnieje i płatki opadają . Ja obcinam, sama nie wiem dlaczego.
PRZEMEKG ? Przemku, ja też wolę gdy decydującą rolę grają w ogrodzie rośliny, a nie elementy architektoniczne. Na szczęście, bo to tańsze rozwiązanie.
Spotkania grupy mazowieckiej na pewno jeszcze będą, więc nadrobisz zaległości !
A strumyk trochę się zanieczyszcza, wszak to rów melioracyjny.
MARGO ? Gosiu, to róża okrywowa, odporna i kwitnąca cały sezon. Więcej napisałam wyżej do Riane. Chciałabym takie róże, które wcale nie chorują... A u mnie mają widocznie niesprzyjające warunki. Jak wiesz, mam duży ogród , który sama pielęgnuję ( bez chemii) i nie mogę sobie pozwolić na rośliny kapryśne . Ta róża jednak jest bardziej odporna . Może więc dosadzę jeszcze gdzieś okrywowe. Chcę też spróbować Westerlanda.
IZA ? Izo, dziękuję , ja swoje też sadziłam w tym roku ! Jedna nie ma pąków, nie wiem , dlaczego. Może Twoje lilie za bardzo wybujały, bo mają za mało światła i dlatego wiatr je pochylił..? Trzymam kciuki za powodzenie Twojej uprawy.
Miło mi , że podoba Ci się dekoracja w moim Białym Ogrodzie. Myślę,że będzie wyglądać jeszcze lepiej, kiedy pod lwem krzewy będą większe.
RENIM ? wiesz, Renim, ja do takiego wniosku doszłam w zeszłym roku ! I zimą zamówiłam cebule w Lilypolu... Nie wiem , jak jest u innych, ale u mnie lilie są bardziej bezproblemowe.
GORYCZKA ? Krysiu, faktycznie dużo pracy wkładam w swój ogród, ale efekt nie zawsze jest zadowalający, bo robię wszystko sama i nie nadążam. Teraz , jak były te upały, nic nie mogłam robić, poza podlewaniem, bo źle znoszę taką temperaturę. Skupiałam się na najbardziej wrażliwych roślinach, m.in. na różach. Bardzo się cieszę, że Ci się podobają !
URSULKA ? Ula, dzięki ! Krzaczków jest 7. To róże okrywowe, odporne , chociaż, tak jak wspominałam, w moich ciężkich warunkach , łapią plamistość, ale umiarkowanie.
Deszcz po takich upałach cudownie odświeża...! Ogród odżywa, ale i ja też ? nienawidzę upałów. Nic nie można robić w ogrodzie, nawet siedząc w cieniu na tarasie nie można odpoczywać.
GRABEK ? Jolu, cieszę się z Twoich odwiedzin i dziękuje za pochwały !
Na wystawie w Chelsea i w ogóle w Anglii widziałam wiele różnorodnych ogrodów. To daje szerszą perspektywę , zapoznanie się ze Sztuką ogrodowa na pewno inspiruje. I pozwala bardziej świadomie tworzyć swój ogrodowy świat. Te pokazane ogrody są jakby zatrzymane w kadrze. Myślę, że w ich założeniach także mieszczą się zmiany w nasadzeniach, tylko w ramach koncepcji.
Ja również uwielbiam kupować rośliny , powstrzymują mnie tylko finanse.
Spotkania, mam nadzieję, będą kolejne, więc pewnie się zobaczymy.
Dziś takie widoczki z Mojego Świata...




DOMINIKAMS ? Cieszę się, Dominiko, że podobają Ci się róże. Wszyscy mają tyle wspaniałych róż w swoich ogrodach, dobrze, że chociaż jedną mogę pokazać. Krzewów jest 7 . Kolor określony jako bursztynowy. W zależności od fazy rozwoju kwiatu zmienia się nasycenie barwy.
TAJKA ? jestem bardzo zadowolona z lilii, Tajko. Będę zamawiała więcej na przyszły sezon. Postaram się wybrać takie odmiany, żeby przedłużyć obecność ich kwiatów w ogrodzie.
Co dzień usuwam przekwitłe kwiaty na krzewach róż . Jak wszędzie , z powodu upałów, szybciej przekwitają. Ale ciągle rozwijają się nowe. W zeszłym roku było tak przez cały sezon. Niestety, otoczenie tych róż ciągle nie obsadzone, ciągle się waham, co tam dać.
SYLWESTE ? piękna, piękna ! To najmniejsza lilia , jaką mam. Nie wiesz czy dużo jest takich niskich odmian ?
RIANE ? oj, Agata, bo róże u mnie naprawdę kiepsko rosną ! Mam ( miałam ) ze 7 odmian i wszystkie ciągle z plamistością, poobgryzane, w rezultacie łyse badyle z kwiatami...( już wywaliłam ze 3 odmiany)
Ta jest jakaś lepsza ( a może lepsze miejsce..?). Fajnie, że Ci się podoba.
Amber Cover to róża okrywowa. U Tuszyńskich znalazłam informację, że ma znak R i jest różą Poulsena . Piszą ,że jest odporna na choroby .U mnie łapie plamistość, ale zdecydowanie mniej niż inne róże i w rezultacie cały sezon wygląda ładnie . Kwitnie całe lato bez przerwy, ciągle wytwarzając nowe kwiaty. Tworzy gęste krzaczki, nie wymaga cięcia, lekko pachnie. Kwiatów nie trzeba obrywać ? kwiat rozchyla się coraz bardziej , lekko jaśnieje i płatki opadają . Ja obcinam, sama nie wiem dlaczego.
PRZEMEKG ? Przemku, ja też wolę gdy decydującą rolę grają w ogrodzie rośliny, a nie elementy architektoniczne. Na szczęście, bo to tańsze rozwiązanie.
Spotkania grupy mazowieckiej na pewno jeszcze będą, więc nadrobisz zaległości !
A strumyk trochę się zanieczyszcza, wszak to rów melioracyjny.
MARGO ? Gosiu, to róża okrywowa, odporna i kwitnąca cały sezon. Więcej napisałam wyżej do Riane. Chciałabym takie róże, które wcale nie chorują... A u mnie mają widocznie niesprzyjające warunki. Jak wiesz, mam duży ogród , który sama pielęgnuję ( bez chemii) i nie mogę sobie pozwolić na rośliny kapryśne . Ta róża jednak jest bardziej odporna . Może więc dosadzę jeszcze gdzieś okrywowe. Chcę też spróbować Westerlanda.
IZA ? Izo, dziękuję , ja swoje też sadziłam w tym roku ! Jedna nie ma pąków, nie wiem , dlaczego. Może Twoje lilie za bardzo wybujały, bo mają za mało światła i dlatego wiatr je pochylił..? Trzymam kciuki za powodzenie Twojej uprawy.
Miło mi , że podoba Ci się dekoracja w moim Białym Ogrodzie. Myślę,że będzie wyglądać jeszcze lepiej, kiedy pod lwem krzewy będą większe.
RENIM ? wiesz, Renim, ja do takiego wniosku doszłam w zeszłym roku ! I zimą zamówiłam cebule w Lilypolu... Nie wiem , jak jest u innych, ale u mnie lilie są bardziej bezproblemowe.
GORYCZKA ? Krysiu, faktycznie dużo pracy wkładam w swój ogród, ale efekt nie zawsze jest zadowalający, bo robię wszystko sama i nie nadążam. Teraz , jak były te upały, nic nie mogłam robić, poza podlewaniem, bo źle znoszę taką temperaturę. Skupiałam się na najbardziej wrażliwych roślinach, m.in. na różach. Bardzo się cieszę, że Ci się podobają !
URSULKA ? Ula, dzięki ! Krzaczków jest 7. To róże okrywowe, odporne , chociaż, tak jak wspominałam, w moich ciężkich warunkach , łapią plamistość, ale umiarkowanie.
Deszcz po takich upałach cudownie odświeża...! Ogród odżywa, ale i ja też ? nienawidzę upałów. Nic nie można robić w ogrodzie, nawet siedząc w cieniu na tarasie nie można odpoczywać.
GRABEK ? Jolu, cieszę się z Twoich odwiedzin i dziękuje za pochwały !
Na wystawie w Chelsea i w ogóle w Anglii widziałam wiele różnorodnych ogrodów. To daje szerszą perspektywę , zapoznanie się ze Sztuką ogrodowa na pewno inspiruje. I pozwala bardziej świadomie tworzyć swój ogrodowy świat. Te pokazane ogrody są jakby zatrzymane w kadrze. Myślę, że w ich założeniach także mieszczą się zmiany w nasadzeniach, tylko w ramach koncepcji.
Ja również uwielbiam kupować rośliny , powstrzymują mnie tylko finanse.
Spotkania, mam nadzieję, będą kolejne, więc pewnie się zobaczymy.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izuś, róże różnie reaguja w różnym środowisku to prawda.Ja mam problem najczęściej dopiero pod koniec sezonu. Najwięcej chorują miniaturki. Sa prawie łyse. Reszta to młode krzewy, zobaczymy jakie będą w przysdzłym roku.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izuś, biały ogród to jest to
ależ mi się podobaja białe lilie i niecierpki i ta wspaniała ściana z kokorniakiem i głową lwa
Wielkie brawa,
a lilie bardzo Ci się udaja, pewnie gleba i warunki im odpowiadają jeśli tak pieknie kwitną nawet w pierwszym roku
po posadzeniu
musisz mieć ich wiecej
to bedziemy mieli co ogladać, bo moje jakieś marne 


Wielkie brawa,

po posadzeniu



Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Witajcie , Dziewczyny!
MARGO - Gosiu, u mnie z miniaturkami było to samo - wyrzuciłam już w zeszłym roku kilka krzaczków... Nie chcę mieć roślin, które tak naprawdę nie zdobią. Trzeba uznać, że nie każda roślina będzie się czuła u mnie dobrze. Ale za Twoje róże trzymam kciuki !
ABEILLE - Wiesiu , dziękuję Ci bardzo ! Takie słowa to dla mnie nadzieja, że za 2-3 lata osiągnę wymarzony efekt. Bo brakuje tam dużych roślin, bujności , a na to trzeba czasu...Na szczęście kokornak rośnie szybko. Kombinuję, gdzie w tym ogrodzie umieścić biały powojnik ( albo niebieski )...
Oby lilie nie były gorsze w przyszłym roku ,jak w tym..! Planuję dokupić ich dużo ! Tworzę listę odmian . U Ciebie pewnie ziemia nie sprzyja liliom...
Dziś pokażę zupełnie inny ogród. To największy ogród w historii Chelsea, stworzony przez Paula Stone?a ( dostał srebro).
W założeniu twórców ? najbardziej niecodzienny ze wszystkich. Opowiada historie ? o roślinach w nim rosnących i o ludziach , którzy je uprawiają ( o ludziach chyba więcej...). Pokazuje różne sfery działalności człowieka (rolnictwo, przemysł, ale oddziałuje także na zmysły.
Warto zwrócić uwagę na zastosowanie różnych przedmiotów ? potłuczonych cegieł, gruzu, druty, palenisko, rośliny posadzone w szufladach sprzętu AGD...albo np. ?murek? z bali...
Bardzo jestem ciekawa, co na to powiecie...










MARGO - Gosiu, u mnie z miniaturkami było to samo - wyrzuciłam już w zeszłym roku kilka krzaczków... Nie chcę mieć roślin, które tak naprawdę nie zdobią. Trzeba uznać, że nie każda roślina będzie się czuła u mnie dobrze. Ale za Twoje róże trzymam kciuki !
ABEILLE - Wiesiu , dziękuję Ci bardzo ! Takie słowa to dla mnie nadzieja, że za 2-3 lata osiągnę wymarzony efekt. Bo brakuje tam dużych roślin, bujności , a na to trzeba czasu...Na szczęście kokornak rośnie szybko. Kombinuję, gdzie w tym ogrodzie umieścić biały powojnik ( albo niebieski )...
Oby lilie nie były gorsze w przyszłym roku ,jak w tym..! Planuję dokupić ich dużo ! Tworzę listę odmian . U Ciebie pewnie ziemia nie sprzyja liliom...
Dziś pokażę zupełnie inny ogród. To największy ogród w historii Chelsea, stworzony przez Paula Stone?a ( dostał srebro).
W założeniu twórców ? najbardziej niecodzienny ze wszystkich. Opowiada historie ? o roślinach w nim rosnących i o ludziach , którzy je uprawiają ( o ludziach chyba więcej...). Pokazuje różne sfery działalności człowieka (rolnictwo, przemysł, ale oddziałuje także na zmysły.
Warto zwrócić uwagę na zastosowanie różnych przedmiotów ? potłuczonych cegieł, gruzu, druty, palenisko, rośliny posadzone w szufladach sprzętu AGD...albo np. ?murek? z bali...
Bardzo jestem ciekawa, co na to powiecie...










- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Izuniu dziękuję za kolejne fotki z ogrodów.
Tobie ten ogród się podoba?
Według mnie trzeba być artystą platykiem, żeby dostrzec w nim piękno, mój M powiedział, że to chyba złomowisko, a nie nagrodzony ogród.
Zdjęcie z murkiem z bali jest do przyjęcia, ale to tylko moja opinia.

Tobie ten ogród się podoba?
Według mnie trzeba być artystą platykiem, żeby dostrzec w nim piękno, mój M powiedział, że to chyba złomowisko, a nie nagrodzony ogród.
Zdjęcie z murkiem z bali jest do przyjęcia, ale to tylko moja opinia.

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Mój świat - Tamaryszek -cz.2
Murek sobie spruchniałych bali może wykorzystam w lesie. mam tam dwie skarpy, które być może umocnię w ten sposób. Dosyć mi sie to podoba.
Wzniesione grządki w skrzyniach również. Już dawno mam ochotę na stworzenie takich w warzywniaku przy domu. Te są dla mnie zbyt wysokie, ale pewnie taki był zamysł artysty
Do wykorzystanie również pomysł na stół. Nie wiem czy dobrze, ale kojarzy mi się z taką dużą szpulą na kable
Reszta absolutnie, no ale cóż widać autor miał jakąś głębszą myśl, której ja nie widzę. Ogrodu to dla mnie nie przypomina
Wzniesione grządki w skrzyniach również. Już dawno mam ochotę na stworzenie takich w warzywniaku przy domu. Te są dla mnie zbyt wysokie, ale pewnie taki był zamysł artysty


Reszta absolutnie, no ale cóż widać autor miał jakąś głębszą myśl, której ja nie widzę. Ogrodu to dla mnie nie przypomina
