Grażyno-Czy ta ciemno fioletowa lilia to azjatycka?Pytam dlatego,że nabyłam takież,to znaczy takie były na zafoliowanym obrazku,a dopiero zbliżają się do kwitnienia.
Witam Cię Ewo,tak to azjatycka LANDINI.W rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza.Okazuje się,że u mnie na działce najlepiej czuja się lilie i róże.Więc pójdę w tym kierunku.Jestem zdenerwowana bo zamówiłam zupełnie inne róże a co innego dostałam,muszę to przeżyć.Nie rozumiem jak można reklamować się jako ogrodnictwo i nie znać odmian.Pieniążki wzięte i to najważniejsze.Albo zwykli handlarze podszywają się pod ogrodników.Z 4 kupionych trzy okazały się różowe i jeszcze nawet nie wiem co to za róża czy okrywowa czy pnąca.Jeśli 4 będzie różowa to chyba już nigdy nie zamówie nic przez internet.Żeby było śmieszniej to nie zamówiłam ani jednej różowej.
Grażynko - współczuję! Wyobrażam sobie Twoje rozczarowanie tymi różami. Ja bym próbowała reklamować, bo to jest granda!
Zaglądałam w sobotę do Ciebie przez płot urzeczona kwietnymi, kolorowymi plamami na tle trawy. Czy mogę wstawić tu zdjęcia?
Dziękuję Agnieszko za odwiedziny w naszych kaszubskich progach.Na działce nie będzie już więcej nasadzeń.Ma być na niej przestrzeń.Taki mam plan.Pozdrawiam