Ja też swoich nie pryskam i przechowują się świetnie a jak kwitną to widać na zdjęciach u mnie w wątku , choć teraz tylko bordowe kwitną .przemekg pisze:A to je trzeba pryskaćja trzymałem w piwnicy w doniczce zasypane suchą ziemią i nic im nie było.
jeśli myślisz o tej na czwartym zdjęciu to ona jest ciemno bordowa, taka ćwikiełkowa 
tylko słońce ją przypaliło i zbladła, a i te moje zdjęcia wprowadzają w błąd bo nie mam aparatu tylko robię telefonem , co odłożę na aparat to wydam na rośliny 
i wszedłem w kadr , dobrze że jeszcze nie zauważyłeś że na pierwszym zdjęciu lilia jest do góry nogai , od tego ciepełka 
trudno się skoncentrować. Kale przysypuję ziemią bo sianko zjedzą króliki 
, a lilie z grupy OT uważam zdecydowanie za najpiękniejsze i szczerze polecam 
nawet do domicy. ja byłem u Ciebie na balkonie a Ty u mnie. Odwdzięczać się nie musisz posadź sobie takie wiosną i niech Cię cieszą latem 
mimo iż po zimie wszystkie ładnie rosły ostatnio pisałem o zimowaniu kall 
tylko u mnie bardziej rozrośnięta i ma nieco ciemniejsze kwiaty u Igora na drugi rok też troszkę zciemnieją 
, te ubiegłorocze bardzo się rozrosły ale jeszcze nie kwitną są to głównie lilie OT, więc kwitnną nieco później :P . A ta lilia w wodzie u mnie kwitnie bardzo obficie od wiosny aż do mrozów, u Igora też szybko się zaaklimatyzowała , już po miesiącu miał kwiatki 
, hortensja przesadzona tej wiosny z cienistego miejsca , rośnie i kwitnie zdecydowanie lepiej. Lilie starają się jak mogą ale bardzo szybko rozwijają sie kolejne kwiaty i po 2 dniach wyglądają jak po tygodniu wszystko przez 
