Mario nigdy nie można się poddawać, ja niektórym krzaczkom kilka razy zmieniałam miejsce. Chociaż z różami przegrałam, ale właśnie robię drugie podejście
Tajko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Niestety tego przesadzania trochę było (ku przerażeniu mojego M ) ale roślinki to dzielnie znoszą i pięknie się odwdzięczają.
Ja kilka lat zastanawiam się co zrobić żeby moje drzewka owocowe rosły,

bo niestety ponad połowa padła. Niby mają owoce w tym roku, ale
Tylko brzoskwinia jest super, a ma dopiero 3 lata. To zdjęcie owocu z tamtego roku
Były pyszne!

A ogóreczki też swoje