
Nasz kawałek trawnika - 2010
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
Witaj, dawno do ciebie nie zaglądałam ale za to widzę wielką zmianę, działka nie do poznania, wszystko pięknie zagospodarowane, no a ten domek to mnie powalił, też taki chcę 

- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
Witam
lawendo dziękuję za odwiedziny.
Nic nie piszę, bo w sumie co dzień jesteśmy na działce, bo skwar nieziemski. A ja tydzięń temu zleciałam z roweru, obtłukłam sie porządnie i rozwaliłam aparat, więc zdjęć nie mam.... To i co mam pisać, jak nie ma fotek...
lawendo dziękuję za odwiedziny.
Nic nie piszę, bo w sumie co dzień jesteśmy na działce, bo skwar nieziemski. A ja tydzięń temu zleciałam z roweru, obtłukłam sie porządnie i rozwaliłam aparat, więc zdjęć nie mam.... To i co mam pisać, jak nie ma fotek...

- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
Iwonko u nas też upał,mało czasu mam ostatnio,jakoś się nie mogę wyrobić i to podlewanie.
Szkoda,że zdjęć nie będzie na razie
,ale chyba nic poważnego się nie stało przez ten upadek
Miło odpoczywajcie w ogrodzie
Szkoda,że zdjęć nie będzie na razie


Miło odpoczywajcie w ogrodzie

- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
Witam!
u nas jest masakrycznie, wczoraj w dzień było 37st w cieniu.... Dzisiaj chłodniej, ale i tak nie idzie na zewnatrz wyrobić. Póki co nawet nam sie nei chce wychodzić z domu
No i podlewanie koniecznie, ziemia wysycha w zastraszającym tempie. Na szczęście wszystko się ładnie trzyma, jedynie jedna róża - ta nad oczkiem - cierpi: nowe pędy jej zwiędły i mimo podlewania nie chcą się podnieść. No i niestety zaczyna trawnik podsychać... trochę podlewamy, ale jak pomyślę o rachunku za wodę, to mi się coś robi.
Jedyny plus tych upałów to taki, ze dzieciarnia siedzi w basenie i nie jęczy "mamo! nad morze!". No i zaczyna coraz wiecej kwiatów kwitnąć, choć lilie i dalie nadal stoją
:(:( Mam kilka zdj w komórce, to później wstawię.
Halinko - dziękuję, w sumie poza tym, ze się obtłukłam i mam limo pod okiem (już prawie zeszło) to nic poważniejszego się nei stało.
u nas jest masakrycznie, wczoraj w dzień było 37st w cieniu.... Dzisiaj chłodniej, ale i tak nie idzie na zewnatrz wyrobić. Póki co nawet nam sie nei chce wychodzić z domu
No i podlewanie koniecznie, ziemia wysycha w zastraszającym tempie. Na szczęście wszystko się ładnie trzyma, jedynie jedna róża - ta nad oczkiem - cierpi: nowe pędy jej zwiędły i mimo podlewania nie chcą się podnieść. No i niestety zaczyna trawnik podsychać... trochę podlewamy, ale jak pomyślę o rachunku za wodę, to mi się coś robi.
Jedyny plus tych upałów to taki, ze dzieciarnia siedzi w basenie i nie jęczy "mamo! nad morze!". No i zaczyna coraz wiecej kwiatów kwitnąć, choć lilie i dalie nadal stoją

Halinko - dziękuję, w sumie poza tym, ze się obtłukłam i mam limo pod okiem (już prawie zeszło) to nic poważniejszego się nei stało.
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
No to czekam na fotki
.
U mnie w ogrodzie na termometrze,nie wiem ile,bo przekroczyło na skali 50 st
Nie do wytrzymania,wieczorem tylko można sobie posiedzieć

U mnie w ogrodzie na termometrze,nie wiem ile,bo przekroczyło na skali 50 st

Nie do wytrzymania,wieczorem tylko można sobie posiedzieć

- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
Iwonka
co to jest ten żółty kwiat????
Trawnik z tą koniczyną specjalny??? bo koniczynka i małe dzieci to chyba kiepski pomysł...no bo biegają na bosaka?
co to jest ten żółty kwiat????
Trawnik z tą koniczyną specjalny??? bo koniczynka i małe dzieci to chyba kiepski pomysł...no bo biegają na bosaka?
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
Witam kochane!
Byliśy w Polsce, teraz wróciliśmy na tydzień i zaraz jedziemy na 2 tyg.
No i mamy nowy aparat
:D:D
Zaraz wybywamy na działkę, to się od razu obfoci wszystkie zmiany.
Tess - ten żółty kwiat to dziurawiec hidcote. Piękny jest i niesamowicie delikatny. neistety króciutko sie kwiaty utrzymują, każdy żyje tylko 1 dzień, ale za to jak zakwitnie większosć, to ślicznie to wyglada.
Liska, tess - koniczyna nie jest zamierzona, wysiała sie i w sumie dobrze, bo trawnik byłby plackami tylko...
Przemku - nei wiem, co to za lilia, jedyna, której nazwy nie znam. Kupiłam ją kwitnącą, podpisana była bardzo obficie: lilia zimoodporna, pomarańczowa
Byliśy w Polsce, teraz wróciliśmy na tydzień i zaraz jedziemy na 2 tyg.
No i mamy nowy aparat

Zaraz wybywamy na działkę, to się od razu obfoci wszystkie zmiany.
Tess - ten żółty kwiat to dziurawiec hidcote. Piękny jest i niesamowicie delikatny. neistety króciutko sie kwiaty utrzymują, każdy żyje tylko 1 dzień, ale za to jak zakwitnie większosć, to ślicznie to wyglada.
Liska, tess - koniczyna nie jest zamierzona, wysiała sie i w sumie dobrze, bo trawnik byłby plackami tylko...

Przemku - nei wiem, co to za lilia, jedyna, której nazwy nie znam. Kupiłam ją kwitnącą, podpisana była bardzo obficie: lilia zimoodporna, pomarańczowa

- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
no to mam fotki
dziurawiec jednak jeszcze kwitnie

dalie pomponowe póki co zakwitły pojedyńczymi kwiatami, ale pąki gotowość wykazują pełną.
glow

i snowflake

a tu deepest yelow i w tle lilia azjatycka stacatto

jeszcze raz staccato i snowflake w tle

eukomisy

z szerszej pespektywy

liliowce i coś, myślałam, ze to cosmos fioletowy będzie, bądź biały, a tu niespodzianka... Tzn to pewnie też kosmos, ale rok temu żółtego nie miałam wcale

róża, którą wycięłam jakiś miesiac temu, bo była brzydka a od dołu puszczała od nowa. I co??? no odwdzięcza się pięknym zapachem
Póki co dopiero 2gi kwiat jej się rozwinął 

Halinko - a pamiętasz, jak pisałam, że mi osteo odbiło, mówiłas, ze to osteo być nie może. Ale coś odbiło, już kwitnie i nie jestem pewna. Margarytka? no nie wiem.

Warszawka nike w końcu!!!! Ma póki co 5 kwiatów i z 7 pąków
coś czuję, że jeszcze długo będę mogła ją podziwiać
Obok president nie ma ani jednego pąka, choć odbił o dziwo dość szybko....

Oczko zarośnięte na amen z tą wysokaśną różą przy ściance. Kwiaty ma potężne, ale wiekszość już w przekwicie... Jeden chciałam obfotografować, to pod dotykiem połowa płatków opadła w pół sekundy.. Ale pachnie cudnie...

jeszcze raz liliowce

a taki widok przed wejściem jest. Ta druga róża jest o wiele jaśniejsza, prawie, że biała, ale chyba coś mi ja zeżarło... No nic i tak ją muszę przyciąć.

no i jeszcze chabry z siewu leżące na tawułce

i podpędzane dalie NN

łooo...
dziurawiec jednak jeszcze kwitnie

dalie pomponowe póki co zakwitły pojedyńczymi kwiatami, ale pąki gotowość wykazują pełną.
glow

i snowflake

a tu deepest yelow i w tle lilia azjatycka stacatto

jeszcze raz staccato i snowflake w tle

eukomisy

z szerszej pespektywy

liliowce i coś, myślałam, ze to cosmos fioletowy będzie, bądź biały, a tu niespodzianka... Tzn to pewnie też kosmos, ale rok temu żółtego nie miałam wcale


róża, którą wycięłam jakiś miesiac temu, bo była brzydka a od dołu puszczała od nowa. I co??? no odwdzięcza się pięknym zapachem



Halinko - a pamiętasz, jak pisałam, że mi osteo odbiło, mówiłas, ze to osteo być nie może. Ale coś odbiło, już kwitnie i nie jestem pewna. Margarytka? no nie wiem.

Warszawka nike w końcu!!!! Ma póki co 5 kwiatów i z 7 pąków



Oczko zarośnięte na amen z tą wysokaśną różą przy ściance. Kwiaty ma potężne, ale wiekszość już w przekwicie... Jeden chciałam obfotografować, to pod dotykiem połowa płatków opadła w pół sekundy.. Ale pachnie cudnie...

jeszcze raz liliowce

a taki widok przed wejściem jest. Ta druga róża jest o wiele jaśniejsza, prawie, że biała, ale chyba coś mi ja zeżarło... No nic i tak ją muszę przyciąć.

no i jeszcze chabry z siewu leżące na tawułce

i podpędzane dalie NN

łooo...
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
pewnie na wakacjach się kobita byczy..................
- coccinella
- 1000p
- Posty: 1298
- Od: 8 kwie 2008, o 12:42
- Lokalizacja: Kiel - DE
Re: Nasz kawałek trawnika - 2010
dzięki kochane za zainteresowanie. Na wakacjach i po rodzince trochę. Ale w domu od tyg a dosłownie raz w ogrodzie byliśmy. czasu nie ma.... 
Za to aparacik się sprawdził niesamowicie!

Za to aparacik się sprawdził niesamowicie!