Witaj Igor, ja Twój ogród odwiedziłam, tylko często oglądam bez śladu.
Upał jest nie do zniesienia. Rano jeszcze jakoś da się wytrzymać, ale później tylko w domu i zimne napoje.
Staram się wieczorami podlewać, ale i tak trawnik żółty.
Kilka fotek: powojnik poszybował na 2 m, tawułka: mama i jej dwie córki, odsadzone w ubiegłym roku, nie wiedziałam, czy się uda, bo była badrzo zwarta bryła korzeniowa i odcięte kawałki miały zaledwie kikuty korzeni.
