Dzień dobry !
LUCY ? Lucy,ja też się rozkochałam w ostróżkach...Jeszcze nie wiem, jak one się będą czuły w moim ogrodzie, dopiero posadziłam 4 sadzonki i na razie nijak się mają do tych pokazanych...Pewnie w tym roku nie zakwitną.
Zazdroszczę Ci ,że masz już kwitnące. A z liliami dopiero zaczynam !
MINISMOK ? witaj Smoku ! Dziękuję za pochwały. Dążę do perfekcji, niestety, i to pewnie mi odbiera połowę przyjemności z tej zabawy...
Mnie też zachwyciły te ostróżki ! Te kolory...! Te rozmiary..!
Jakiej skuchy oczekujesz...? jeśli chodzi o braki w moim ogrodzie to w każdej chwili mogę pokazać OKROPNE jego fragmenty...
Przebystrzenia piszesz...chyba mam coś takiego, wyraźne w dwóch miejscach, bo na dnie leżą kamienie. Woda tam pluszcze... Chyba muszę Ci dać zdjęcie do oceny, jako góralka ocenisz przebystrzenia. Ale dlaczego pod kamień pończocha z kwaśnym torfem ??!!
Ze wstydem przyznaję, że nie wiem jak wyglądają lepiężniki...
MARPA ? wiesz, ja też lilie kupowałam w tym roku ! Ale pilnie notowałam nazwy w swoim zeszycie ogrodniczym . Już postanowiłam ? żadnych bylin nie kupuję pojedynczo ! Lilie staram się po 5 sztuk. W dużym ogrodzie, tak jak mój, pojedyncze roślinki, według mnie, wprowadzają chaos.
Moje lilie w większości siedzą w ziemi, jedna grupa jest wkopana w donicy, bo rośnie ?na trasie? nornicy. Na razie strat nie zanotowałam. Żeby zeżarły z donic...nie spodziewałam się...
Co do choroby hostowej, to nie stwierdzam u siebie objawów... Raczej nie mam żadnych zapędów kolekcjonerskich. Sadzę rośliny , które lubię i które dobrze u mnie rosną i pasują do koncepcji. Nie gromadzę odmian.
SYLWESTE ? tak, Sylwku, ta sama ! Ładna jest...! Mimo, że tyle mniejsza od pozostałych lilii, ale pierwszy rok i bujnie kwitnie. Teraz się zastanowiłam, że może ona tylko u mnie jest mniejsza , bo ta rabata jest jakaś ?trudna?... Czy u Ciebie Fata Morgana także jest mała?
DOMINIKAMS ? prawda, że ostróżki piękne, Dominiko? Miałam nadzieję, że się spodobają.
Nie masz u siebie lilii..? Teraz taki liliowy czas, że odwiedzając forumowe ogrody chyba się nie oprzesz ich urokowi . Dla mnie ważne jest ,żeby roślina rosła w miarę bezproblemowo, nie nadążam z obsługą całości. A lilie chyba takie są (w odróżnieniu od róż...), zobaczymy, bo to przecież mój pierwszy rok. Lubię jak się wychylają zza innych roślin lub wyłażą z iglaków, żeby nie było im widać ?nóg?.
Co do strumyka, to takiego w zamkniętym obiegu pewnie się tak nie czyści. Ale mój - to przecież rów melioracyjny, więc niesie czasem brudną wodę, muł, i to osadza się na dnie i brzegu.
DANIO ? Dorotko, czyżby pokazane przeze mnie zdjęcia miały w tym swój udział..? Więc sadzimy niebieskie ostróżki, ja też takie właśnie chcę !
Za ślimaki chyba muszę się wziąć, tzn. więcej zbierać, bo dziurki w liściach jednak są... Ale zdecydowanie więcej strat uczyniło słońce!
Rzeźba jest z terakoty, tak jak gęś znad strumienia przyjechała z Toskanii. Dla niej jeszcze nie mam stałego miejsca. Tu wkrótce zasłonią ją kwiaty
DODAD ? witam i dziękuję ! Jak nazywa się Twoja niebieska odmiana ostróżki ? Zdjęcia czasem fałszują odcień, a ja nie chcę kupić liliowej.
Będziesz podziwiała swoje lilie kiedy moje już przekwitną ! Pewnie masz późniejsze odmiany, moje też jeszcze nie wszystkie mają kwiaty. Właśnie wczoraj robiłam notatki, gdzie dosadzić lilie później kwitnące, żeby nie znikały wszystkie jednocześnie. A do Regale się przymierzam...
ZIELONA ANIA ? wiesz, Aniu, może to taka doskonała odmiana ostróżek. Anglicy są tyle dalej od nas w sztuce ogrodnictwa. A na tej wystawie przecież wystawiają najlepsi spośród nich.
Cieszę się, że myślisz podobnie jak ja. Głęboko wierzę, że wszystkie stworzenia mają takie samo prawo do życia, jak my. Że każde z nich (nas) jest potrzebne i ma swoją role do spełnienia. Równowaga i harmonijne funkcjonowanie wszystkich organizmów jest dla mnie wartością.
Także czuję wyrzuty sumienia, jeśli zrobię coś wbrew tym regułom. Np. oprysk na plamistość na różach. Dlatego nie bardzo chcę mieć takie rośliny u siebie, które sobie nie radzą. Myślę, że dają mi sygnał ? to nie jest miejsce dla nas...
PAMELKA ? Jolu, mnie też ten widok natchnął do sadzenia ostróżek. Następnym razem pokażę łubiny...
A co powiesz o dzisiejszym ogrodzie z wystawy ?
GREGLIS ? witaj Greglis ! Muszę koniecznie zobaczyć Twoje ostróżki , idę w odwiedziny do Twojego ogrodu.
Masz rację, drzewa tworzą ramy i klimat ogrodu. Kocham moje brzozy i w ogóle jestem szczęśliwa , że jest tyle drzew w moim ogrodzie. Chociaż po zeszłorocznym kataklizmie u mnie , drżę , że jakieś drzewo może się zwalić.
DALA ? Dalu, ostróżki wyglądały tak na wystawie... Nie wiem , czy te odmiany w gruncie się nie pokładają, faktycznie są bardzo wysokie.
Pamiętam ,Dalu, że jesteś wśród osób, które prowadzą swój zielony raj bez chemii. Jak wiesz, ja też tak próbuję. ?...Różnorodność biologiczna w ogrodzie w sposób naturalny chroni nasze rośliny przed tzw. szkodnikami.? - podpisuję się obiema rękami pod tym stwierdzeniem ! (A mszyce zbieram palcami...) Cieszę się, że u Ciebie to się sprawdza , ja u siebie dopiero drugi rok tak działam. Pewnie trzeba czasu, żeby ta równowaga się wytworzyła.
URSULKA ? Ula , to już nie jestem Tamaryszek Spod Lasu , ale robotnik wodno-ziemny...Muszę chyba wkleić zdjęcia, jak w kapeluszu obrywam przekwitłe róże...Dostane ładniejszy przydomek...
Pisałam ,że to czyszczenie to nie przelewki, toś mi nie wierzyła... Ale tak na poważnie ? harówka , ale da się przeżyć , jak widać.
Biały Ogród...tak, wszystko notowałam po naszych forumowych dyskusjach i powoli wcielam w życie. Z lilii bardzo się cieszę !
O drzewach napiszę w następnym poście.
MARGO ? dziękuję, Gosiu! Też zapisałam sobie odmiany ? białą, niebieską i granatową .
Kolejny ogród z Chelsea ( nagrodzony pozłacanym srebrem !)
Chyba się Wam spodoba...Ciekawa jestem Waszych opinii tym razem...
Ogród entuzjasty ogrodnictwa, w stylu rustykalnym, ale z dość wyszukanymi roślinami. Zapraszam do zwiedzania!
