Pozwolenia na uprawę róż

[front247]

witam
Jestem nowy na forum,znalazłem je przypadkowo,ale po kilkudniowej lekturze muszę powiedzieć że jestem zaczarowany klimatem ,piękne fotki, duża wiedza,świetne forum.
Tak się złożyło że mam do dyspozycji troszkę ziemi,i pomyślałem o uprawie róż,oczywiście uprawie róż ciętych na sprzedaż,na niewielką skalę lokalnie.W ten sposób chciałem połączyć hobby z zarobkiem. I teraz pytanie ,jak to jest z tymi licencjami? czytam i szukam ale konkretnej odpowiedzi nie mogę znależć,można uprawiać róże ot tak sobie i sprzedawać(oczywiscie zarejestrowana działalność),czy trzeba posiadać jakieś dodatkowe koncesje,pozwolenia?
Jakie odmiany możecie polecić z róż wielkokwiatowych,odpornych w miarę na choroby?
dzięki i pozdrawiam

[rose_marek]

Zarobkowo możesz uprawiać każdą różę której minął patent
(jeśli róża była zapatentowana patent ten upływa po 20 latach).
Ponadto możesz używać nazwy róż których nazwy nie są zarejestrowane.

Jeśli róża ma aktualny patent, albo nazwa róży jest zarejestrowana, to musisz
mieć pozwolenie od "właściciela".

[front247]

Czy jest jakaś publikacja na internecie gdzie jest jakiś wykaz patentów itd? bądz może znacie linki do stron z wykazami tabelami...szczerze mówiąc google jest oszczedne w takich nformacjach.
pozdrawiam i dzięki Marku za te informacje.

[x-xm-a]

tu w linkach z lewej są bez patentów (Non-Patent).. czemu więc np. Westerland jest jeszcze taka droga?? http://www.roselandroses.com/rosecatalo ... idteas.htm

[Deirde]

Szkółkarze współpracujący z firmami Kordes i Rosen Tantau udzielają sublicencji na terenie naszego kraju - tu musisz sam do tych szkółek zadzwonić i ich o zasady wypytać.
Co do kwiatów to większość róż u nas uprawianych na kwiat cięty jest pod osłonami, mało jest na polu - musiał być pomyśleć o systemie nawadniania. W przypadku też róż wielkokwiatowych - silny deszcz może uszkodzić kwiaty. Co do róż - nie jestem w stanie podać Ci nazw, róże florystyczne są tu na forum rzadko spotykane.

[front247]

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi,juz mam obraz jak to wygląda.
Co do samej uprawy ,mam wolne 500 m.kw i po prostu musze to zagospodarować tak by były z tego dodatkowe pieniądze,ale bez szaleństw ze szklarniami,po prostu sezonowo.
Jak na razie kupiłem 10 sadzonek i posadziłem je na próbę ,żeby że tak powiem,,dotknąć tematu,, ,poznać troszkę zasad itd.,tak żeby potem nie zmarnować pieniędzy.
Bardzo cięzko w sieci znalezć publikacje na temat czysto zarobkowej uprawy róż,tzn.na temat odmian,nawadniania,powierzchni,czy rentowności.
pozdrawiam