tajemniczy, pełen fluidów, przespacerowałam w nim północy i jak dotąd nie udało mi się z niego wyjść. Piekne domowe i ogrodowe dekoracje,
wszystko zadbane i dopieszczone z artystyczną duszą. Twoje dzieła też bardzo niepokojące, nie można przejść obok nich obojętnie.
Szkoda że nie znalazłam zdjęć Twojego domu o którym często jest tu mowa, by mieć jakąś ideę jak on może wygladać.
Zawsze bardzo chciałam mieszkać w starym domu z ogromnym naturalnym ogrodem na krańcu którego cieknie spokojnie przejrzysta rzeczka,
i widzę że to u Ciebie spełnione marzenie. Tylko ja skupiłam się na tej romantycznej stronie a tu odkryłam że trzeba też walczyć z żywiołem albo go
zaakceptować i żyć z nim w zgodzie, tak jak żyjesz pomagając wszelkim okolicznym zwierzakam, podziwiam.
Ginko jest też dla mnie jednym z ulubionych drzew. Przyjdę częściej podziwiać wszelkie cudeńka które udaje Ci się uprawiać i pokazuj częściej
widok z okna Twojej pracowni, myślę że o każdej porze roku jest uroczy

Serdeczności
