Agnieszko, druga róża to Ledreborg Castle. A czwarta to środkowa faza kwitnienia nn

Na poczatku jest żółta, potem stopniowo pomarańczowa, czerwona a kończy żywot jako różowa. Sama nie wiem czy mi się podoba
Fabiolu, Marylko, dziękuję za uznanie. Dziś ciężko mi ruszać rękami, o kręgosłupie nie wspomnę.
Jolu, róże mam dopiero od niedawna i to tylko sześć krzaków, ale wiem, że będzie ich więcej. Na razie studiuję ofertę Rosarium i szykuję się na jesień. Mąż też dziś nie bardzo może się ruszać, ale jesteśmy zadowoleni, że tyle udało się zrobić. I tak to jeszcze nie koniec.
Ewuniu, trytoma młodziutka, zeszłoroczna. Miałam kilka lat temu dużą kępę, ale którejś mokrej zimy po prostu wygniła. Ta rośnie na podwyższeniu i mam nadzieję, że będzie jej tu dobrze i będzie się rozrastać. A róza z ostatniego wpisu to jedna i ta sama, taki kameleon zmieniajacy kolor.
Będą zdjęcia widoków ogólnych w dużej perspektywie, ale musze załadować zdjęcia.