Witam serdecznie wszystkich odwiedzających i zaglądających. Kilka dni jakoś dopadło mnie zniechęcenie i nie chciało mi się nic pisać, chociaż do wszystkich ogródków zaglądałam. Może robią to upały, że człowiek reaguje na zwolnionych obrotach. We Wrocławiu bardzo sucho - nawet na działce, gdzie ogród ma porządną studnię głębinową zaczyna brakować wody i woda jest podawana tylko kilka godzinach dziennie. A wydawało się, że opady były duże i i po zimie też był spory zapas wody w glebie. Dziś zaczęłam szykować nowe miejsce na żurawki które dostałam od Igi i znów musiałam zmniejszać trawnik i okazuje się, że wilgoć w glebie jest ale dopiero gdzieś na głębokości poniżej 10 cm. Jednak roślinki które lubią wodę, oraz niedawno sadzone które mają płytki system korzeniowy muszą jej dostawać sporo, gdyż np. hortensje ogrodowe po dwóch dniach są oklapłe. Róże szczególnie wielkokwiatowe błyskawicznie przekwitają.
Kilka dzisiejszych fotek

Na razie kwitną tylko lilie od Pana Maślickiego, kilka mi znów ktoś ściął - jednak na złodziei nie ma zabezpieczenia - okazuje się, że ponad siatką ogrodzeniową można cudownie przejść.

westerland

papageno

lava glu - sadzona wiosną , rabatówka - piękny kolor kwiatów i wygląda, że stosunkowo długo trzymają się kwiaty nawet pomimo tych upałów - pierwszy kwiat rozwinął się ponad tydzień temu i nie ma oznak przekwitania

The Pilgrim

Nn - róża parkowa - nie pachnie, ale piękny ogromny kwiat - może Baccara

Monika - ktoś pytał o kolce - nie ma za dużo. Jak dotąd /sadzona jesienią słabo się rozrosła/, ale to jej pierwszy rok i pierwsze kwitnienie - kilka kwiatów wydała, więc nie jest źle
Jolu - pisałaś jak i ja pisałam, więc kilka dzisiejszych zdjęć powyżej. Żurawek na razie nie mam na działce - szykuję dla nich dopiero miejsce, a to łączy się ze zmniejszaniem trawnika co przy tych upałach szybko nie idzie
Basiu - Gebruder Grim w realu w początkowej fazie żarówa pomarańczowo-czerwona, później przechodzi w landrynkowy róż o wiele bardziej stonowany. Podoba mi się ta róża w dodatku ładnie zaczyna się rozrastać - sadzona jesienią - kwitnie, ma sporo kwiatów już rozwiniętych na bardzo krótkich łodyżkach, ale już puszcza ładne nowe pędy. W dodatku różą z ADR, więc będzie zdrowa.
U mnie jeże też chyba zaczęły buszować w nocy, gdyż od czasu ostatnich zdjęć więcej ich nie widziałam
Ewo. Witam na mojej działce. Niestety - chętnych na cudzą własność jest coraz więcej. Ostatnio zaczęło się ścinanie lilii i goździków. Ponieważ pięknie się rozkrzewiły i z jednej sadzonki wyrasta ogromny bukiet, to ścięto wszystkie z jednej szdzonki. Stoi sobie puste miejsce po kwiatach. tak najłatwiej i najszybciej. Na takich to by trzeba zasieki z drutu kolczastego i to pod prądem, gdyż nic innego nie pomoże. Płotek jest wygodny aby odgrodzić się od sąsiada i zasłonić jego bałaganik. Puszczam na nich lekkie pnącza - clematisy, w tej chwili posadziłam psiankę białą którą dostałam od Grzesia krotoszyńskiego, Posadziłam w cieniu trochę bluszczu, ale jak się rozrośnie to nie wiem czy ta konstrukcja go utrzyma. Ma dodatkowy walor - jest niedrogi - tyczki kupiłam na alledrogo - wyszło z transportem po 70 gr sztuka i mogłam go sama w kilka godzin zmontować.
Jadziu - Elizabeth Queen raczej nie pachnie, a jeżeli to bardzo słabiutko - ma bardzo wyprostowany pokrój - to jej cecha charakterystyczna
Aguniu. Moja różyca jak dotąd nie dorosła tak wysoko, gdyż muszę ją od dwóch lat nisko przycinać po przemarznięciu, później szybciutko nadrabia, ale nie tak wysoko.