Martynko ,Doti,Arletko,Kasiu,dziękuję
Kwietnik był do samego sufitu ale kilka razy mi się wywrócił,więc go schowałam.Teraz wpadłam na pomysł żeby go troszkę przerobić.Mąż stwierdził,że woli kupić nowy niż go przerabiać ale jakoś udało mi się go przekonać.
Martynko,czy chodziło Ci o tego kwiatka?To skrętnik Bianka.
