Choroby róż Cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
korena
100p
100p
Posty: 153
Od: 16 cze 2009, o 16:08

Re: Choroby róż

Post »

Moje róże również dopadła plamistość a inną znów szara pleśń.Wszystkie spryskałam Topsin 500 a za tydzień Bravo i chyba pomogło(a na pewno zatrzymało rozprzestrzenianie się choroby).Sądzę że nie ma potrzeby stosować preparatów grzybobójczych częściej niż to zalecane bo to jakby nie patrzeć to chemia.

Wcześniej pisałam o czarno zakończonych pędach róż pnących-martwiłam się że nie chcą rosnąć.To było tylko chwilowe i w tych czarnych punktach pojawiają się nowe pąki więc wszystko OK :heja .
aga_zg
50p
50p
Posty: 89
Od: 27 cze 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona góra

Re: Choroby róż

Post »

poobcinałam chore liściew miarę też kwiaty które praktyczniesame odpadają i poobcinałam usychające końcówki.mam nadzieję że jakos to przetrzymają i już będzie lepiej jak nie chociaż w tym roku to żeby w przyszłym było lepiej
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Choroby róż

Post »

Aga, czy możesz pokazać nam zdjęcie.
Moze to być czarna plamistość albo mączniak rzekomy?
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
aga_zg
50p
50p
Posty: 89
Od: 27 cze 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona góra

Re: Choroby róż

Post »

juz dodaje na pierwszym zdjeciu jest roza a właściwie to co zostaje z jej płatków i zaraz potem się obsypuje potem pokazjue listki rózy jakie są choć te powazniej uszkodzone juz zdązyłam wyrzucić a ostatnie zdjęcie to (sorki że tu) to wiciokrzew który rośnieobok rózy i chyba zaatakowało je to samo bo też ginie w oczach popsikane zostały one falconem bayera na grzyby do roslin ozdobnych
Usunęłam puste klepsydry po zdjęciach
Deirde
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Choroby róż

Post »

Ago, te czarne kropki to nie jest czarna plamistość.
A kwiat jest zaatakowany przez zwykłą szarą pleśń której dużo wszędzie wokoło.

Główny problem z tą rośliną jest natury fizjologicznej,
a infekcja grzybowa jest wtórna, ponieważ rośliny straciły odporność,
i opryski tutaj nie dodadzą zdrowia tym roślinom.

Czy Twój ogród był zalany wodą?
Czy masz ciężką (gliniasta) i nieprzepuszczalną glebę?
Czy te rośliny dostały jakiś nawóz w tym roku?
Czy możesz dać nam zdjęcie całej róży i podłoża?
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
aga_zg
50p
50p
Posty: 89
Od: 27 cze 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona góra

Re: Choroby róż

Post »

ojej Dzięki ogród nie był zalany wodą roslinki zostały wsadzone ok 1 mies. temu a ok 2 tyg. temu zaczęły się te objawy,ziemia jest raczej piaskowa i taka zwykła ziemista a z wierzchu mam wszędzie korę i dlatego często podlewam wodą a róze oczywiście nawoziłam preparatem osmokote do róż. co mi teraz tylko pozostaje?? obcinać te więdnoce kwiatki i listki/ czy zostawic je ? jesteście boscy zaodpowiedzi
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Re: Choroby róż

Post »

Chciałbym zapytać o opinię o ściółkowaniu róż korą ?
Słyszę ostatnio dość często opinię że to zły pomysł, że kora zakwasza podłoże, że jast siedliskiem patogenów.
Co wy na to ?
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Choroby róż

Post »

Miłosz, też to czytam na forum. Nie wiem czy to ktoś praktycznie
tak wypróbował czy sobie tak teoretycznie wymyśla. Prawdę pisząc
z początku też obawiałem się ściółkować i podobnie myślałem.

Ale jak zacząłem sciółkować to już nikt mnie od tego nie odmówi.
Moje róże poprawiły się co najmniej dwukrotnie. Czym ściółkuję?
Czym popadnie. Korą, trocinami, zmielonym obornikiem, ...
Ostatnio dostaję tanio korę zmieszaną z obornikiem końskim.
Już wiele razy pisałem o tym. Na przykład tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8#p1227318
Uważam że jakakolwiek ściółka jest lepsza od żadnej ściółki.

Ago, jeśli możesz to daj zdjęcie całej róży i podłoża i całego ogrodu.
Napisz też z jakiego regionu pochodzisz, bo to pomoże w lepszych odpowiedziach.
Napisz jeszcze jak wsadziłaś. To że wsadziłaś miesiąc temu to bardzo ważna informacja,
(poprzednio myślałem że masz te rośliny przez lata). Ta róża jest po prostu
w stresie związanym z przesadzaniem.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Awatar użytkownika
oliwka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5839
Od: 24 mar 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Choroby róż

Post »

Mam młodą rabatkę różaną wyściólkowaną korą, ale od niedawna, czyli de facto nic nie wiem.

W ciągu tych 3 miesięcy, nie zauważyłam, by cokolwiek złego im się działo. Zdrowo rosną i nie ma śladów chorób.

Podobnie jak Marek ściółkuję pod różami, najczęściej skoszoną trawą (bo nic nie kosztuje i jest pod ręką). Nie wiem, czy różom się polepszyło od tego, ale mnie na pewno: nie trzeba często podlewać w czasie suszy ani plewić :D
Pozdrawiam Walentyna
aktualny
spis treści
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Re: Choroby róż

Post »

Dziękuję za wskazówki.
Ściółkuję korą aby nie rosły chwasty i ziemia nie zasychała na powierzchni. Pewną uciążliwością jest kopczykowanie róż przed zimą. W ubiegłym roku (moja pierwsza zima z różami) nagarnąłem korę na róże, a skutkiem tego było pokrycie pędów białym nalotem pleśni widocznym po rozgarnięciu kopczyków wiosną. Wiem teraz że daleko korzystniejszym jest kopczykowanie ziemią. Korę z takich rabatek przed kopczykowaniem trzeba więc usunąć i ewentualnie użyć ponownie w przyszłym roku. A może jej nie używać ponownie i wymienić na świeżą ?
Jak sądzicie, czy pozostawiona przez zimę w pryzmie gdzieś na boku pozostawi w sobie przetrwalniki grzybów, lub inne patogeny ?
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
sev
200p
200p
Posty: 492
Od: 6 maja 2009, o 12:07
Lokalizacja: Roztocze

Re: Choroby róż

Post »

Miłosz a czy tę pędy (pokryte nalotem) obumarły czy tylko tyle ze opleśniały z wierzchu, pytam bo mam zamiar w tym roku okopcować swoje róże właśnie korą. Co do ściółkowania korą to najlepsza jest kora pryzmowana, świeża ponoć pobiera dużo azotu z gleby gdy się rozkłada.
Teoretycznie w korze pod różami mogą zimować patogeny ale jeśli będziemy wybierać opadłe liście to nie powinien być to problem z resztą ogród to nie sala operacyjna, nie musi być tam sterylnie czysto, a patogeny i tak są wszędzie, w ziemi w powietrzu w wodzie przenoszą je owady itp.
Awatar użytkownika
Milosz-s
200p
200p
Posty: 248
Od: 29 maja 2007, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań strefa 7a

Re: Choroby róż

Post »

Róże miały pół roku od wysadzenia z doniczek i była to ich pierwsza zima.
Po rozgarnięciu kopczyków pleśń obeschła i zanikła. Pędy pozasychały, lecz z ich podstawy odbiły nowe oczka i żadna z róż nie wypadła.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
tollo
100p
100p
Posty: 168
Od: 21 paź 2008, o 18:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Police okolice Szczecina

Re: Choroby róż

Post »

Witam
Moje róże poraziła czarna plamistość.Czy mogę popsikać je jakimś preparatem teraz w lipcu,a jeżeli tak to jaki będzie najlepszy.
I jeszcze jedno czy mam psikać preparat po samych liściach czy i po kwiatach.Pozdrawiam.
aga_zg
50p
50p
Posty: 89
Od: 27 cze 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona góra

Re: Choroby róż

Post »

sorki ze dopiero dzisiaj ale nie mogłam się wyrobić dodaje zdjecie rózy pnącej -widok przyglebowy :roll: :heja oraz całą rózę a może już co tylko z niej zostało. Jestem z zielonej góry


Obrazek


Te listki na tym zdjęciu to inna róza która miałą być pnąca bordowa a wyszła chyba rabatowa i żółta niestety po osiagnięciu ok 50 cm zaczęła wyglądać tak jak teraz.
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1282
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Choroby róż

Post »

Ago, śliczny ogródek. Masz w nim bardzo dużo elementów ogrodowych.

Te róże są w stresie w związku z przesadzeniem. Czego im brakuje,
albo czego mają nadmiar trudno okreslić w tym przypadku, bo może być
kilka związanych przyczyn i trudno będzie je wyłuskać tutaj na internecie
(masz bardzo piaszczystą ziemie, zatem może brakować w niej wapna).

W zamian napiszę co bym zrobił na Twoim miejscu. Jesienią albo wczesną
wiosną przygotowałbym dobre stanowisko dla nich w tym samym miejscu.
Kupiłbym 2-3 duże worki kompostu, następnie ostrożnie wykopałbym tą różę
i całe to miejsce między murkiem a tą belką zmieszałbym z kompostem
do głębokośc co najmniej 1/2 metra. Następnie wkopałbym tą różę z powrotem
do tego przygotowanego miejsca. Całe to miejsce można zaściółkować
ściółką drobną około 5 cm.

A co zrobić teraz? Przetrwałbym z tą różą (różami) do jesieni/wiosny.
Podlewałbym regularnie co kilka dni (w upalne dni każdego dnia), dodawał trochę
tego nawozu który masz (mniej niż połowę dawki jak pisze na opakowaniu)
i kontynuował te opryski Bayerem przez dwa miesiące (tak jak jest napisane
na opakowaniu), by pozbyć się tych czarnych kropek (ten grzyb nazywa się
po łacinie Anthracnose).
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
Zablokowany

Wróć do „Róże”