chan-dzia w buszu cz.2
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Pewnie by można gdyby nie mój mały roczny ogrodnik Pawełek z takim upodobaniem nie kopał w doniczkach.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Aniu
nareszcie doczytałam do końca więc piszę. Kwiaty masz piękne, choruję na tą monsterę czy niemonsterę dziurkowaną. Już miałam wlepić zdjęcie mojej z pytaniem czy to rasowa ale temat poszedł dalej więc nie wracam. Lecisz z pisaniem jak szalona, miło tu u Ciebie więc i ja się przyłączę jak mogę

nareszcie doczytałam do końca więc piszę. Kwiaty masz piękne, choruję na tą monsterę czy niemonsterę dziurkowaną. Już miałam wlepić zdjęcie mojej z pytaniem czy to rasowa ale temat poszedł dalej więc nie wracam. Lecisz z pisaniem jak szalona, miło tu u Ciebie więc i ja się przyłączę jak mogę

- myszkas21
- 500p
- Posty: 919
- Od: 12 mar 2010, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Aniu a może by tak temu fiołeczkowi coś
dolać do wody
Taki koktajl witaminowy na kwitnienie
Próbowałaś już tak?





Próbowałaś już tak?
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Aniu, ale pędzisz z wątkiem, parę dni mnie nie było a Ty już tyle stron masz
, kwiatuszki super i kwitnące i zielone szczególnie monsterki 


Re: chan-dzia w buszu cz.2

Aniu podlej fiołaska samym Biohumusem, mój 2 lata siedział bez kwitnienia a teraz


- chan-dzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3500
- Od: 4 maja 2010, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Ale towarzystwo się rozgadało pod moją nie obecność
aż miło poczytać
Teraz interesują mnie opony
Moje doniczki juz oficjalnie siedzą ze mną na narożniku i ogladają TV
Tylko,zeby miejsca nam nie zbrakło ,bo natura zostanie w domu ,a my będziemy spać na dworze
Zapraszam ,będzie mi bardzo miło Cię gościć
MadziuOk,
Dzisiaj zauważyłam na listkach fiołków jasnobrązowe plamu .Od słońca?pewnie nie zauważyłam przy podlewaniu i chlapnęłam wodą



Teraz interesują mnie opony

Moje doniczki juz oficjalnie siedzą ze mną na narożniku i ogladają TV
Ja też mam w związku z oszczędzaniem nóg mam naturę w domuDoti pisze: z taki poczuciem,że w gąszczu śpimy i nawet nie musimy wychodzić na dwór bo mamy naturę w domu i jaka oszczędność nóg,żylaków nie bedzie

Tylko,zeby miejsca nam nie zbrakło ,bo natura zostanie w domu ,a my będziemy spać na dworze


Znaczy się kocha kwiaty po mamusinuta23 pisze:Pewnie by można gdyby nie mój mały roczny ogrodnik Pawełek z takim upodobaniem nie kopał w doniczkach.

Mam mu dać dopalacza?ale jakiego?myszkas21 pisze:Aniu a może by tak temu fiołeczkowi cośdolać do wody
Taki koktajl witaminowy na kwitnienie
![]()
Próbowałaś już tak?
diament pisze: miło tu u Ciebie więc i ja się przyłączę jak mogę
Aniu![]()

MadziuOk,
Dzisiaj zauważyłam na listkach fiołków jasnobrązowe plamu .Od słońca?pewnie nie zauważyłam przy podlewaniu i chlapnęłam wodą
Re: chan-dzia w buszu cz.2
No wiesz nie koniecznie, ja też swoje czasem pochlapie ale nie mają plam 

- chan-dzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3500
- Od: 4 maja 2010, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: chan-dzia w buszu cz.2
No to nie wiem co mogło być przyczyną ,na wszelki wypadek wszystkie przeniosłam na narożnik i tak sobie oglądamy wspólnie ,co tam słychać w polityce

Jutro na spokojnie popatrze,może jakąś fotke wkleje,bo teraz juz sobie
Do jutra
Bawcie się dobrze



Jutro na spokojnie popatrze,może jakąś fotke wkleje,bo teraz juz sobie


Do jutra

Bawcie się dobrze


Re: chan-dzia w buszu cz.2
Ej nie do jutra tylko na Pogaduchy wchodź 

- myszkas21
- 500p
- Posty: 919
- Od: 12 mar 2010, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: chan-dzia w buszu cz.2
No nie wiem co mu dajesz już. Albo może przestań mu dawać bo ma za duzo
i jest przejedzony i leniwy 


- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: chan-dzia w buszu cz.2
To i ja mam pomysł pelargoniom dolewam takiego nawozu w żelu na kwitnienie,i jak olek nie chciał kwitnąć to mu w nerwach wlałam też i powiedziałam albo padniesz albo zakwitniesz i ...zakwitł .Jak chcesz jutro sprawdzę jak się nazywa ten żel bo mam go w ciaperkuchni i teraz nie pognam
bo komary atakują 


- chan-dzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3500
- Od: 4 maja 2010, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Wybieram się niedługo (jak otworzą
)do fryzjera ,bo juz poza włosami moimi świata nie widzę i odrazu podjadę do castoramy ,to kupie jakiś żel do kwitnących(też podleję olkowi).A może biohumus kupie zobaczę.Sprawdziłam biohumus mam.A tak wygląda na szczęście jeden tylko fiołek (wczoraj wydawało mi się,że więcej):

Co to może być ? nie wiem czy 2 fotka jest dość ostra ,bo słońce mi strasznie świeci i nic nie widzę.
Normalnie czuję grila,chyba ze mną jest coś nie tak ,o tej porze?



Co to może być ? nie wiem czy 2 fotka jest dość ostra ,bo słońce mi strasznie świeci i nic nie widzę.
Normalnie czuję grila,chyba ze mną jest coś nie tak ,o tej porze?

- aguka
- 1000p
- Posty: 2214
- Od: 16 lut 2009, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Pojęcia nie mam, może słonko trochę przypiekło albo jakiś grzybek albo o prostu listek zamiera 

- chan-dzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3500
- Od: 4 maja 2010, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Wolałabym,żeby to była wina słonka 

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: chan-dzia w buszu cz.2
Podobno takie szare plamki (ale liść w dotyku jest taki sam) to przypieczenie przez słonko. Sama mam takiego fiołasa, liście ma takie już 2 rok a kwitnie i nic mu nie jest (oprócz tego, że jest oryginalny) 
