
Toskowe co nie co :-)))
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Toskowe co nie co :-)))
EEE brakło mio słów zaniemówiłam masz je fantastyczne Basiu 

- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Toskowe co nie co :-)))
Basiu wybacz że ja dopiero dziś zajrzałam do Ciebie ale od razu padłam jak zobaczyłam te hoje giganty, piękne, niektóre rzadkie okazy, gratuluję tak pokaźnej kolekcji




- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Toskowe co nie co :-)))
Basiu ładny masz parapet jak całą ławę zastawił
Epi też mnie urzeka :P

Epi też mnie urzeka :P
Re: Toskowe co nie co :-)))
Zaczyna mnie ciekawić ile czasu Ci schodzi więc na mycie okien.
Re: Toskowe co nie co :-)))
Andziax007 Moja kolekcja liczy sobie niecałe 3 lata na szczęście hoye szybko rosną
Krystyna.F Krysiu epi to tak jak by moja najwcześniejsza choroba , neonow mam 5 reszty też po kilka doniczek
kati-1976Kochana po roku hoye potrafią być takie jak moje , zobacz wcześniej na australiskę ona tak szybko rosla że w szoku byłam
trzynastkaKochana Twoje już niedługo będą takie same
anettaDzięki za odwiedziny
FIGA Kochana mam parapet 120cm ale mam też w tym oknie pałąk na ktorym wiszą hoye
ulakonie Myje tylko jedno okno na raz i zabiera mi to około 3 godzin bo przy myciu okien przy okazji wycieram wszystkie hoye , przeglądam je pod względem robaczkow i innych pasożytów 9i chorób

Krystyna.F Krysiu epi to tak jak by moja najwcześniejsza choroba , neonow mam 5 reszty też po kilka doniczek

kati-1976Kochana po roku hoye potrafią być takie jak moje , zobacz wcześniej na australiskę ona tak szybko rosla że w szoku byłam
trzynastkaKochana Twoje już niedługo będą takie same

anettaDzięki za odwiedziny

FIGA Kochana mam parapet 120cm ale mam też w tym oknie pałąk na ktorym wiszą hoye
ulakonie Myje tylko jedno okno na raz i zabiera mi to około 3 godzin bo przy myciu okien przy okazji wycieram wszystkie hoye , przeglądam je pod względem robaczkow i innych pasożytów 9i chorób
Jestem hoyomaniaczką
Re: Toskowe co nie co :-)))
No to niezła robota.........
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Toskowe co nie co :-)))
Oj doczekać się nie mogę żeby choć jedna zaszalała
na razie australis zwykła poszła w długą
i powoli ją goni publicalix


Re: Toskowe co nie co :-)))
Witajcie dziewczyny
Żeby nie było że zaniedbuje swój wątek wkleje jak zawsze co nie co fotek hoy
Moja ukochana neoebudica

Rosnie jak wariatka , listki ma pięknie unerwione , jest po prostu śliczna a ten seledynek powala na kolana

Żeby nie było że zaniedbuje swój wątek wkleje jak zawsze co nie co fotek hoy

Moja ukochana neoebudica

Rosnie jak wariatka , listki ma pięknie unerwione , jest po prostu śliczna a ten seledynek powala na kolana

Jestem hoyomaniaczką
- kubusiowa mama
- 500p
- Posty: 698
- Od: 1 kwie 2010, o 01:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Toskowe co nie co :-)))
Jej Basiu jak cudnie się prezentują twoje hoje !! Brawa dla nich



Re: Toskowe co nie co :-)))
No i jedna z kilku moich Lisek , ta sobie siedzi w hydro i mam problem jak jej dac podporki , bo rosnie w tempie ekspresowym



Jestem hoyomaniaczką
Re: Toskowe co nie co :-)))
Basiu,no jesteś nieźle zahojowana
ale ta ostatnia to istne cudo
Możesz zbudować takie rusztowanie oparte o blat


Re: Toskowe co nie co :-)))
Kochane na jesień minie 3 rok mojej hojoby
No i pewnie jak każdej z Was wydaje mi sie że ciągle mam tych pięknotek za mało .
Przeważnie całe pieniądze co zarobie na sprzedaży hoy wydaje na następne skarby .
Kidyś miałam około 100 odmian ale staram sie trzymać przy 50 odmianach i przeważnie mi się udaje .
Choć przyznam się szczerze że teraz nie wiem ile mam odmian i wolę tego nie wiedzieć
Wiem że tych co mi się podobają mam przeważnie po kilka sztuk
Czasami podchowam jakąś do rozmiarów że tak powiem duzych i niestety przestaje mi się podobać

No i pewnie jak każdej z Was wydaje mi sie że ciągle mam tych pięknotek za mało .
Przeważnie całe pieniądze co zarobie na sprzedaży hoy wydaje na następne skarby .
Kidyś miałam około 100 odmian ale staram sie trzymać przy 50 odmianach i przeważnie mi się udaje .
Choć przyznam się szczerze że teraz nie wiem ile mam odmian i wolę tego nie wiedzieć

Wiem że tych co mi się podobają mam przeważnie po kilka sztuk

Czasami podchowam jakąś do rozmiarów że tak powiem duzych i niestety przestaje mi się podobać

Jestem hoyomaniaczką
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Toskowe co nie co :-)))
Gratuluje,naprawdę masz się czym pochwalić!!
Re: Toskowe co nie co :-)))
dziękuję Grażynko
Ty też masz sie czym pochwalic byle byś chciała je wszystkie pokazac
Teraz postanowilam że nie będe liczyć odmian bo mam zamiar wsadzać po 2 - 3 odmiany do doniczki , bedę tylko pilnować by ilość doniczek hoyowych zmieściła sie w 50 sztukach
Bo przecież po za hoyami mam kilkadziesiąt doniczek epipremnum i filodendronów

Ty też masz sie czym pochwalic byle byś chciała je wszystkie pokazac

Teraz postanowilam że nie będe liczyć odmian bo mam zamiar wsadzać po 2 - 3 odmiany do doniczki , bedę tylko pilnować by ilość doniczek hoyowych zmieściła sie w 50 sztukach

Bo przecież po za hoyami mam kilkadziesiąt doniczek epipremnum i filodendronów

Jestem hoyomaniaczką