Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Agniesia28
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 24 sie 2008, o 10:34

Re: żółkną liście yuki - pomocy

Post »

Kurcze blade, czyli zalałam ją??? Ostatnio podlewałam nie częściej niż raz na tydzień. Mieszkam na południu Europy, gorąco i sucho u nas. Myślałam, że to w sam raz :(
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: żółkną liście yuki - pomocy

Post »

@Agniesia,
napisałaś, że podłoże ma wilgotne ;)
(swoją drogą mała ta doniczka, więc może również przyczyną jest wyjałowiona ziemia)

moje trzymam na werandzie, która po południu jest mocno nasłoneczniona i pozwalam, by podłoże od czasu do czasu przeschło

@Izulek
kilkakrotnie dzieliłem jukki przez odcinanie górnej części i podział środkowej części pnia (czyli pień bez korzeni i bez liści)

wkładając pień z liśćmi do wody trzeba liczyć się z ich klapnięciem
najlepiej jest usunąć część liści (jeżeli jest ich kilkadziesiąt) i postawić w miejscu ciepłym, ale niezbyt gorącym i nienasłonecznionym

pień z liśćmi, ale bez korzeni ma małe możliwości pobierania wody

korzenie nie wychodzą zbyt szybko, po kilku tygodniach, ale pojawiają się prawie zawsze
Salah Ad-Din
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 17 kwie 2010, o 00:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: Kilkuletnia juka marnieje!!

Post »

miała za sucho :) teraz odżyła :D

THX za porady
Awatar użytkownika
ewamewa
500p
500p
Posty: 515
Od: 2 sie 2010, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Nowo zakupiona juka wypuszcza młode liście z odbarwionymi plamkami.
Nie była przesadzana i wygląda na zdrowy okaz.Poszukiwanie ruszających się lokatorów nie przyniosło żadnego skutku.


Dodam,że kwiaciarnia zaopatruje się w Holandii.Czy to przejściowe czy trzeba jakoś zadziałać? Pomóżcie proszę.
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
dawid5911
50p
50p
Posty: 84
Od: 13 cze 2010, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Yuka lubi spryskiwanie, spróbuj spryskać, może tego jej brakuje.
Awatar użytkownika
ewamewa
500p
500p
Posty: 515
Od: 2 sie 2010, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Juka stoi w otoczeniu innych kwiatów które również lubią spryskiwanie tak więc pryskana jest codziennie.
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Ja mam jukę od blisko dwudziestu lat i nigdy jej nie pryskałam. A rośnie, że hej.
Pozdrawiam. Małgorzata
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ewamewa
500p
500p
Posty: 515
Od: 2 sie 2010, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Tak więc rodzi sie pytanie czy Juka wymaga spryskiwania czy nie.
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
dawid5911
50p
50p
Posty: 84
Od: 13 cze 2010, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

ja moją pryskałem raz w tygodniu i tak samo podlewałem, zawsze miała grube zdrowe i zieloniutkie listki , niestety kiedyś na wakacje wywiozłem ją na działkę na świeże powietrze, było za ostre słońce i ją spaliło... :(
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Mnie się wydaje, że nie trzeba spryskiwać
Swojej nigdy nie pryskałam. A wyrosła aż pod sufit, po czym pocięłam na kawałki a stary piniek półrocznym postoju w ciemnym kącie i bez podlewania wypuścił dwa piuropusze- pędy, które mają już ponad metr wysokości każdy.
Przyglądam się tym odbarwieniom na Twojej juce, gdzieś już to widziałam. Chyba potrzebny będzie Czarodziej.
Pozdrawiam. Małgorzata
Awatar użytkownika
ewamewa
500p
500p
Posty: 515
Od: 2 sie 2010, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Pryskanie pryskaniem,ale problem nie w tym i nadal nie wiem jak pomóc swojej biednej juce :(
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
Malkar
500p
500p
Posty: 561
Od: 27 sty 2007, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Przejrzalam trochę wątki na forum o juce oraz Internet i nigdzie nic nie znalazłam na ten temat. Wynika, że bardzo rzadko choruje i rzadko coś ją atakuje, największym problemem jest przelanie.
W Twoim przypadku, tak myślę, może to wynik zmiany miejsca. Ale ja bym ją przesadziła do ziemi dla juk i dracen. Przy okazji sprawdzisz stan korzeni.
Pozdrawiam. Małgorzata
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

To lekki atak wciornastków. Na moich też czasami się pojawia.

Jukę spryskuję tylko po to, by zmyć kurz.
Awatar użytkownika
ewamewa
500p
500p
Posty: 515
Od: 2 sie 2010, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Andres74 pisze:To lekki atak wciornastków. Na moich też czasami się pojawia.

Jukę spryskuję tylko po to, by zmyć kurz.
Przejrzałam dokładnie liście i nie ma na nich śladu po szkodnikach.
Skąd wciornastki i jak to nazywasz "ich lekki atak"?
Gdzie się teraz podziały?
Pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Czy to coś poważnego?(JUKA)

Post »

Też uważam, że to raczej nie wciornastki. Takie odbarwienia na liściach często występują na jukach. Moja np. stała całe lato na balkonie, wprawdzie w cieniu ale później już w sierpniu słońce "zniżyło pułap" i ją dosięgło - tak więc to lekkie ale jednak oparzenie.
Inną przyczyną może być podlewanie twardą wodą z dużą ilością wapnia.
Jednak w Twoim przypadku ja bym stawiał na brak azotu i innych mikroelementów. Co jednak wcale nie znaczy że należy zaszaleć z nawozem. Ziemia w donicy wygląda na sam torf. Może należałoby zdjąć z góry warstwę ok. 2 cm i dosypać "normalnej" czarnej dla juk i dracen.
Spryskiwanie - byle nie za częste - ani szkodzi, ani pomaga. Na pewno zwiększa wilgotność i powoduje czyszczenie liści z kurzu.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”