Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Witam pracowo :wink:
Dzień przywitał nas chmurami, ale prognozy na nadchodzący tydzień są bezlitosne ;:3
Lato...

Najpierw szybka relacja: ogródek nadal nieczynny, ale z okna widzę, że rozkwitły maki - dzikuski, w pięknym odcieniu bladego fioletu...
Wczorajszy dzień upłynął nam na wycieczkach i spacerkach po niedalekiej okolicy... i łapaniu pierwszej opalenizny... swoją drogą - świat to widział... pod koniec czerwca :shock:
Wieczór zakończony koncertem z okazji nocy świętojańskiej... Anka wybawiła sie na całego... no i rano wstawanie szło opornie :lol:

Elu... z moimi znacznikami również był ołówek, ale z góry zanegowałam skuteczność jego użycia... Mówisz, że działa? Upsss...

Pell... na kozicę to ja się nie nadaję... nie mam takich długich nóg jak Ty :D

Alina... z tymi liliami to różnie bywa... zobaczymy, jak zakwitną pozostałe :roll:

Jadziu... białe porzeczki są najlepsze ;:108 a pieguski rzeczywiscie urocze... może mam do nich słabość z racji własnej kropkowanej urody? :lol:

Aga... ten mój pięciornik to z takich niezdrewniałych, ale ładnie się prezentuje, chabaź jeden :wink:
Co do wakacji... fajnie tym, co mają babcię :roll:

Wiktorio... mam nadzieję, że już koniec z obijaniem się, bo liczę na regularne relacje ze szkółkingu :lol: Sama nie mogę, więc niech chociaż u Ciebie oczy napasę 8-)

Aneta... ogród się rozrasta... ale ciągle w tych samych granicach :roll: niestety... zaanektowałoby się sąsiedzkie nieużytki... nie powiem...

Basiu... u p. Pajdy zamawiałam tylko tę Jessicę i ona pasuje... poza tym, oprócz zamówionych trzech cebul (spore), było w przesyłce całe mnóstwo małych... tak więc już teraz mam pięć pędów z kwiatami, a jeszcze mały gąszcz u ich stóp, gdzie powsadzałam maleństwa :heja
Pozostałe lilie od pana K. miały być białe, blado różowe i jedna zółta Citronella... cóż, ta pieguska nie wygląda na żadną z nich :x

Jolu... cieszę się :D
A zdolne dzieci, zapewniam Cię, bywają równie absorbujące, jak te mniej utalentowane... a może nawet bardziej
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Gosiu wpadłam podeptać Ci trawniczke :) ślicznie u Ciebie . Spaceruje spaceruję i napatrzeć się nie mogę :shock:
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

gorzata76 pisze:
Bonica - mistrzyni subtelności

Obrazek
Zgadzam się w całej rozciągłości tematu ;:108 ;:108 ;:108
Ogródek EdytyB

zapraszam
Awatar użytkownika
hrsta
200p
200p
Posty: 337
Od: 18 maja 2009, o 23:52
Lokalizacja: śląsk

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Gorzatko, sąsiadko droga, widok ogólny masz obłędny. Jako wzrokowiec przed oczami ciągle mam stan początkowy Twojego ogrodu i fiu fiu. Kawał dobrej roboty zrobiłaś.
Swoją drogą jak się ma Twój rdest? Mój po tym jak dałam mu szansę zapuścić korzenie zaczął rosnąć wreszcie. Sąsiadka wypaliła mi jakąś chemią 2 z 5, ale... jeden odżył. Tak więc jestem na -1. HA! Ona jeszcze nie wie co ją czeka! Codziennie idę oglądać mój rdest i jak wiedźma mówię "rośnij, rośnij rdeście, pomścij swojego braciszka" ;-D
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Łał! :shock: Dziękuję! Warto było się domagać dodatkowych zdjęć :D Piękna róża! Dlaczego nikt nie chwali? :roll:
Widzę, że kwitną Ci też bardzo ciekawe leluje! :D
Brak nazwy fioletowego kwiatka jakoś przezyjemy, skoro innego wyjścia nie mamy ;) :D
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Agnieszko... czego jak czego, ale trawniczka podeptać mi nie możesz :;230
Niemniej, zapraszam :)

Edytko... prawda, że czarująca?... nawet zapach ma delikatny... wcale nie różany...

Baśka... no fakt... zagęściło się nieco :wink:
Dla Ciebie rdest

Obrazek

Tnę go bez litości... jest niezmordowany...
To zielone na ścieżce to usychające po roundupowaniu chwaściory :oops: zajmę się nimi, jak tabletki na alergię zaczną działać...

Iza... leluje kwitną, brudzą pyłkiem ciuchy... czyżbym za blisko podchodziła do zdjęć? :roll:

To teraz jeszcze coś wczorajszego... samozaparcia starczyło mi na niewiele ponad zrobienie zdjęć :( mam taki napad alergii, że właściwie nie mogę odłożyć chusteczki... a tak się nie da zrobić zbyt wiele ;:223

Zaczniemy od róż 8-)
New Dawn plus sekator :;230

Obrazek

Obrazek

Bonica

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pirouette?

Obrazek

Obrazek

Double Delight

Obrazek

NN-ki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Degenhard

Obrazek

I niezmordowany Fredensborg Castle - polecam tę różę :D

Obrazek

I jeszcze pąki rzekomej Mount Shasty :roll:

Obrazek

Obrazek

Aniu różana ;:167 pamiętasz, jakiś czas temu pokazywałam ją w rozkwicie i była lekko łososiowa... ale te pąki... już sama nie wiem ;:223

I tak trochę ogólnie

Obrazek

cdn...
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

No i jest ładne zdjęcie tego Degenharta, a mówiłaś, że się nie da... A co sekator robi przy tej pięknej róży, zamierzasz go przeciwko niej użyć? :shock:
To Ty masz alergię na kwiaty? Nie widać, nie widać :;230
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Marta... alergię mam na trawy... i to by wiele wyjaśniało w temacie moich poczynań ogrodowych :;230
Sekator jest gdzie jest, bo to idealne miejsce na niego: róża chroni go przed opadami... i oczami ciekawskich... a ja mam taką przedziwną skłonność, że co zejdę do ogródka, to odczuwam potrzebę ciachnąć to i owo ;:224
Nie muszę dodawać, że noszenie sekatora zawsze przy sobie nie weszło mi w krew, a lecieć na I piętro nie zawsze się chce (czyt. nie zawsze jest na podorędziu dziecię chętne do skoczenia :wink: )
Swoją drogą powinnam mieć taki pas monterski: na łopatkę, sekator, rękawice, aparat... i duuuużo chusteczek

Dla Ciebie

Obrazek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Długo masz Degenhardy ?
Ja mam od jesieni i ciekawi mnie czy one naprawdę pozostaną takie malutkie ?
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

No to mamy je tak samo długo :lol:
Chciałbym, żeby zostały takie kompaktowe... fajnie się prezentują na obrzeżu ścieżki :roll:
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

I jeszcze ja :!:
Chyba zrobiłyśmy podobne zakupy u flesza...Aleksander, Degenhardt :) Swoją drogą porządne te krzaki, duże i zdrowe, jak na razie :D
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Te tak :roll: ale na przykład Pink Peace... kwiat niesamowity... ale... to nie wystarczy...
Trzymał się dwa dni (były dwa kwiatki równocześnie) i od razu na krzaku oklapł i zbrązowiał... trochę krótko :roll:
No i teraz strasznie łapie ją plamistość od dołu ;:223
Krzaczek jest dość niepozorny... dać mu już spokój z kwiatami i ciachnąć, żeby sie zagęścił?
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Ha, ha :!: Fleszowy Pink Peace też mam. Zakwitł mi jednym kwiatem, ale jakim ;:138 i trzymał się dość długo. Krzaczek nie za duży, ale zdrowy.
Czy obcięcie uratuje od plamistości? Na pewno nie, ale na zagęszczenie krzewu jest szansa.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

U mnie kwitnienie przypadło na dwa dni przed gwałtownym ochłodzeniem i silnymi opadami... wszystkie róże zniosły to dzielnie, oprócz tej :roll:
Zresztą... na oko można było stwierdzić, ze proprcje krzak - kwiat są mocno zachwiane...
Cięcie nie przeciw plamistości (choć poniekąd skrócony o głowę krzaczek nie będzie tak straszył łysinkami), wybitnie w celu uzyskania odpowiedniej tężyzny...
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1

Post »

Gosia, a może ona tak ma? Pędy delikatne, a kwiaty wielkoludy? Trzeba by poszukać na forum jakiś starszy krzak i zasięgnąć języka.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”