
Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
No!!! Byłoby super
Bo mnie zaczyna już jakaś deprecha chwytać jak patrzę za okno, a co tu się kwiatom dziwić, że nawet kwitnąć im się nie chce

- Delete
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Mi się prolifera podoba bardzo. Ostatnio mną zawojowały i już mam 11 gatunków.
Tyle, że nie kupuję ze względu na kwiaty tylko na odrosty i efektowny wygląd. 


Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Lofka śliczna, nie dziwię się że kojarzy Ci się z kajzerką
Pięknie ociernione Twoje rośliny, i szykują się kwiatuszki.

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Delete pisze:Mi się prolifera podoba bardzo. Ostatnio mną zawojowały i już mam 11 gatunków.Tyle, że nie kupuję ze względu na kwiaty tylko na odrosty i efektowny wygląd.




Kasiu, dziękuję

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
- mika78
- 200p
- Posty: 215
- Od: 17 lip 2009, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Beatko Euphorbie cudnie Ci się wybarwiły 

Pozdrawiam Dominika
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=32176" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=32176" onclick="window.open(this.href);return false;
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Ło, świetne te euphorbie. Nie wiedziałem, że mogą nabrać takich ciekawych wzorków i kolorów.
Jak na poligonie
Jak na poligonie

Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
- katrina26
- 1000p
- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Wyglądają jak zeberki



- Delete
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Efki cudaśne. Paskowanych jeszcze nie widziałem. 
Pąki pewnie szybko się rozwiną jak będą miały tyle słońca co teraz.

Pąki pewnie szybko się rozwiną jak będą miały tyle słońca co teraz.

Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce
- lampart111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2376
- Od: 5 gru 2009, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świeradów - Zdrój
- Kontakt:
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Piękne kolory chyba sobie taką sprawie 

Kaktusowa szklarnia nr.1 i nr.2 |
Pozdrawiam! Jasiu
Pozdrawiam! Jasiu
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
oj, ale tu ruch!
Witajcie kochani
Widzę, że Euphorbie cieszą się dużym zainteresowaniem
dobrze im robi pobyt na balkonie i bezpośrednie słoneczko, "zeberka" - rzeczywiście bardzo pasuje to określenie Kasiu
- w tamtym roku nie miała na tyle widocznych pasków, ale fakt, że nabyłam ją dopiero w sierpniu, a obesa to wynik zakupowego szaleństwa na październikowej wystawie, więc nie miałam okazji oglądać ich tak pięknie wybarwionych i co wychodzę na balkon to nie mogę się nadziwić, że te paski takiego mocnego koloru nabrały
Bartku, trzymam Cię za słowo, bo następnego niezdecydowanego chyba nie zniosę, wystawiają na próbę moją cierpliwość, naprawdę, już co najmniej 4 kaktusy od wiosny miały kwitnąc i nic z tego, więc mam nadzieję, że i ona nie zrobi mnie na szaro

Witajcie kochani

Widzę, że Euphorbie cieszą się dużym zainteresowaniem


Bartku, trzymam Cię za słowo, bo następnego niezdecydowanego chyba nie zniosę, wystawiają na próbę moją cierpliwość, naprawdę, już co najmniej 4 kaktusy od wiosny miały kwitnąc i nic z tego, więc mam nadzieję, że i ona nie zrobi mnie na szaro

-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 1 kwie 2010, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: k. Wrocławia
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Ja jeszcze muszę pochwalić Euphorbie!!!! No aż się nadziwić nie mogę, że takie wzorzyste się zrobiły!!!!!! Cudnie wyglądają!!





Pozdrawiam, Ania.
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Dziękuję Aniu
Z ostatniej chwili
Coryphantha i jej wykluwający się z puchu pączuszek



Pączuszki Fraileii nieznacznie się powiększyły


Mammillaria rozszalała się
na dzień dzisiejsz naliczyłam 9 pączków, ciekawe czy zakwitnie wianuszkiem


Lobivia - pączek z którym ją kupiłam niestety zasuszył się
i nie wiem, czy to dlatego, że może za mało ją podlewałam, czy jaka może być przyczyna? zobaczymy jak pójdzie od początku do końca na moim domowym gruncie, bo wypuszcza właśnie pączusia, a może i dwa będą, bo są pewne oznaki


A tu chciałam wam pokazać jaką dziś śmieszną, rozwianą grzywę mają pączki Submatucany


A taki gość dziś odwiedził Aylosterę



Z ostatniej chwili

Coryphantha i jej wykluwający się z puchu pączuszek




Pączuszki Fraileii nieznacznie się powiększyły


Mammillaria rozszalała się



Lobivia - pączek z którym ją kupiłam niestety zasuszył się




A tu chciałam wam pokazać jaką dziś śmieszną, rozwianą grzywę mają pączki Submatucany



A taki gość dziś odwiedził Aylosterę



- Delete
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 16 maja 2009, o 09:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Lepiej nie chuchać i dmuchać, bo to jeszcze gorzej wyjdzie. Ja się cieszyłem z małego pąka grudnika i a tu odpadł. Podobno działa też przemoc psychiczna.
Kiedyś coś na Discovery było w Pogromcach Mitów. 


Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
Kaktusy... / Doniczkowce
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...
Co do lobivki (mamy taki sam gatunek) moja również przystopowała z rozwojem pąków - nie są wyschnięte. Całkiem możliwe, że to zmiana środowiska miała na to wpływ. Jeśli 'stres jej przejdzie' to powinna powrócić do rozwoju pąka jeśli oczywiście pąk jest nadal żywy (przykładem może być mój Echinopsis ancistrophora, który w końcu zakwitł). Pozostaje mieć nadzieje.