Dominiko nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Jak nie masz ochoty to tylko napisz o tym.Margo2 pisze:Ja też muszę dokupić falstafa. Prawie wszystkie moje róże maja pastelowe kolory, oprócz Williama. Trzeba trochę pobudzić te kolory do życia.
Czy byłabyś chętna na spotkanie grupy mazowieckiej? Już pytałam Asi. Tylko nie wiem gdzie. Jak macie ochotę to zapraszamy do Płocka. Jeżeli nie to ustalcie z dziewczynami może jakiś ogród botaniczny, czy coś w W-wie.
Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Piękna Elfe taka żółto-zielona super kolor a reszta różyc no to też piękniutkie jak jedna . Na Abrahama tyle się napatrzę ,że nawet czasem myślę ,że ona jednak jest u mnie ,ale bez kwiatu tylko same korzenie . Teraz taka loteria wypuści pęd albo i nie zobaczymy
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Elu - ja też się martwię, że co roku będą przemarzać - jeśli po następnej zimie znów tak będzie, to raczej je przesadzę gdzieś przy płocie, i tam nie będzie to dla mnie problem, jeśli co roku będą startować od zera
Gosiu - ojej, przegapiłam
Oczywiście że chętnie, może być botaniczny (jakoś nigdy tam nie dotarłam
- no wstyd jak beret
)
Jadziu - oby wypuściła, kurczę, ale chyba dość późno już...
U nas od dwóch dni zimno (dziś lepiej niż wczoraj, ale to raczej październikowa pogoda jest
), w dodatku spore opady. Kompletnie nic mi się nie chce robić w ogrodzie. Jutro ma być podobno cieplej 

Gosiu - ojej, przegapiłam




Jadziu - oby wypuściła, kurczę, ale chyba dość późno już...

U nas od dwóch dni zimno (dziś lepiej niż wczoraj, ale to raczej październikowa pogoda jest


- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Piękne różyce, i moja sympatia Falstaff
Kolorek trudny do uchwycenia ale jest śliczna
i ładnie wygląda z Clair.
Zdjęcie Elfki jak z katalogu :P
Fairy ma tyle pączków, a moje 2 pienne Fairy , które przetrwały zimę to porażka
, jedna wypuszcza z jednego miejsca, druga ma maciupkie listki i stoi w miejscu, słabo ją widzę
Będę podziwiać u ciebie

Kolorek trudny do uchwycenia ale jest śliczna

Zdjęcie Elfki jak z katalogu :P
Fairy ma tyle pączków, a moje 2 pienne Fairy , które przetrwały zimę to porażka


Będę podziwiać u ciebie

- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Kasiu to i tak masz szczęście bo moja pienna Fairy padła po zimie
i to mnie zniechęciło do piennych

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Dominiko, jaki Ty masz warzywniak!
Lata świetlne dzielą mnie od czasów, kiedy z ojcem siałam warzywa itp. Moja sąsiadka była totalną mistrzynią grządek i warzywniaków. Uczyła mnie prawie całe dzieciństwo jak robić perfekcyjne grządki i wysiewy. Przyjęłam nauki, pomagałam jej utrzymać warzywnik, ale u siebie nigdy takiego nie zrobiłam. ;-D
Pełen respekt, pielenie co tydzień to musi być wyzwanie.

Lata świetlne dzielą mnie od czasów, kiedy z ojcem siałam warzywa itp. Moja sąsiadka była totalną mistrzynią grządek i warzywniaków. Uczyła mnie prawie całe dzieciństwo jak robić perfekcyjne grządki i wysiewy. Przyjęłam nauki, pomagałam jej utrzymać warzywnik, ale u siebie nigdy takiego nie zrobiłam. ;-D
Pełen respekt, pielenie co tydzień to musi być wyzwanie.
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Eeee......... warzywnika nie trzeba pielić co tydzień tylko ... w porę,
aby warzywka przytłumiły chwasty, a nie odwrotnie.
Można sadzić tylko takie, co się nie dają chwastom łatwo, np cukinię i fasolkę
aby warzywka przytłumiły chwasty, a nie odwrotnie.
Można sadzić tylko takie, co się nie dają chwastom łatwo, np cukinię i fasolkę

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Och...ładny Elfiszon, ładny...pozwolisz jednak, że będę go sobie u Ciebie oglądać
Chyba nie mam ochoty co roku schodzić na palpitacje serca, czy aby przeżyła zimę ;-)

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Nie straszcie tym Elfem
Chyba zwyczajny kopczyk mu wystarczy, co?
Mój sadzony jesienią przetrwał, choć pączków na razie ani śladu
Nawet nie upieram się, że ma być pnacy, wystarczyłby mi zwykły krzaczasty. Byleby był :P

Chyba zwyczajny kopczyk mu wystarczy, co?
Mój sadzony jesienią przetrwał, choć pączków na razie ani śladu

Nawet nie upieram się, że ma być pnacy, wystarczyłby mi zwykły krzaczasty. Byleby był :P
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Elfe przemarzła nad kopczykiem, czyli jako odbijająca znad ziemi na pewno do zrealizowania
Mam nadzieję, że nie będzie co roku przemarzać wszystko nad kopczykiem
Wczoraj mieliśmy małą rodzinną imprezkę w ogrodzie. To moi jeszcze przed przybyciem reszty:

A potem się zaczęło
Była joga (mój brat ćwiczy)...

mama i ciotka nie chciały być gorsze

Po jodze graliśmy w gumę - zmachaliśmy się okropnie tym skakaniem, ale postanowiliśmy podnieść poprzeczkę (dosłownie)
Były więc skoki przez gumę (nad gumą) - jak nad poprzeczką. Niektórzy przygotowali do tego specjalistyczny sprzęt, mający na celu złagodzenie (spowolnienie) lądowania (chyba)
:


Jednak okazało się, że bez osprzętu lepiej:





Pod wieczór rozegraliśmy jeszcze rodzinny mecz piłki nożnej - emocje większe niż podczas mundialu


Wczoraj mieliśmy małą rodzinną imprezkę w ogrodzie. To moi jeszcze przed przybyciem reszty:

A potem się zaczęło

Była joga (mój brat ćwiczy)...

mama i ciotka nie chciały być gorsze








Po jodze graliśmy w gumę - zmachaliśmy się okropnie tym skakaniem, ale postanowiliśmy podnieść poprzeczkę (dosłownie)




Jednak okazało się, że bez osprzętu lepiej:





Pod wieczór rozegraliśmy jeszcze rodzinny mecz piłki nożnej - emocje większe niż podczas mundialu

- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3




- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
DOMISIU brązowe plamki na winorośli czym je pryskać to znowu zapytanie mojego brata . Twierdzi ,że kazdego roku w tym samym czasie jest to samo a na wiosnę już pryskał Miedzianem . Rodzinne zawody super a po takiej trawce się ładnie biega i skacze . Mam nadzieję ,ze trawnik nie ucierpiał za nadto
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Aga - no właśnie, taka powierzchnia przydaje się czasami, jak się okazuje
Jadziu - trawnik bez żadnych szkód, a raczej go nie oszczędzaliśmy
O winorośli odpisałam u ciebie.


Jadziu - trawnik bez żadnych szkód, a raczej go nie oszczędzaliśmy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Ale mieliście fajny pomysł z tymi zawodami...
Śmiechu pewnie było co nie miara...Świetna zabawa - muszę coś podobnego zorganizować u siebie!Karolina będzie miała radochę!A nagrody dla zwycięzców , czyli wszystkich uczestników , były? :P

Pozdrawiam,Małgorzata
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 3
Bosssko
Jako człek praktyczny zastanawiam się tylko nad stanem białych spodenek pań po tych akrobacjach
bo Twój trawnik winylowy raczej nie jest - choć na taki wygląda
Zdjęcie z cieniem brata i drugiej osoby - the best
Oto co znaczy "Wleźć komuś na głowę"

Jako człek praktyczny zastanawiam się tylko nad stanem białych spodenek pań po tych akrobacjach


Zdjęcie z cieniem brata i drugiej osoby - the best

Oto co znaczy "Wleźć komuś na głowę"
