W tym roku i u moich Eszków pąki opadają, i też nie wiem dlaczego?

Rasta, Lobbianus, Marmoratus w ogóle nie kwitły. Mona Lisa odradza się z popiołów. Tylko Caroline utworzyła (o Bogini rechotu!) dwa pączki kwiatowe. I koniec. Ciągle jednak mam nadzieję... Taki rok.
