Sępolia - fiołek afrykański cz.1

basga · Post » 1 lis 2007, o 19:49

Karinko-Ty też czekałaś tak długo na listki?
Dotąd to było właśnie ponad moją cierpliwość,chyba że tą doniczkę z listkami postawiłabym np.za szafą by jej nie widzieć....no ale trzeba podlewać!

x-C-j · Post » 1 lis 2007, o 22:08

U mnie ukorzeniają się listki w około dwa tygodnie tak dotąd było nie wiem czemu u was tak długo puszczają korzonki.

basga · Post » 1 lis 2007, o 22:13

Rany-Przemo-zdradż nam,jak Ty to robisz?

x-C-j · Post » 1 lis 2007, o 22:19

Ścinam listki od rośliny matecznej żyletką wkładam do zwykłej kranówki i na południowy parapet na pełne słoneczko i temp. ok 25-28 stopni w pokoju.(zimą kaloryfer odkręcony na full.) Jak pokażą się pierwsze korzonki do ziemi max na 1 cm głębokości a potem jak wyrośnie kilka młodych fiołeczków urywam wszystkie zbędne zostawiając jednego najmocniejszego i dalej o niego dbam.

Mirabilis · Post » 2 lis 2007, o 12:14

No tak. U mnie tylko 20oC. Jak odkręcę kaloryfer, fiołki puszczą mnie z torbami.

Priam · Post » 2 lis 2007, o 12:52

A może to też kwestia ziemi jaką używamy. Podobno najlepsza jest ta do paproci lub ziemia dla kaktusów zmieszana z perlitem

dorela · Post » 2 lis 2007, o 21:50

u mnie ukorzeniają się w każdej ziemi,podstawa - muszą mieć ciepło ,im zimniej tym dłużej trwa ukorzenianie

Reposit-09 · Post » 3 lis 2007, o 17:06

basga pisze:Karinko-Ty też czekałaś tak długo na listki?

Tak jest

Roślinka ukorzeniła się dosyć szybko, ale na pierwsze listki czekałam sporo czasu.

Priam · Post » 3 lis 2007, o 17:25

Do tej pory roślinki ustawiałem w raczej chłodniejszych miejscach więc może to był mój podstawowy błąd

Mirabilis · Post » 3 lis 2007, o 17:32

W takim razie też muszę wyprowadzić maleństwa z kuchni. Tam cały czas otwarte okno.

Ewelina · Post » 6 lis 2007, o 17:36

Fiołeczki afrykańskie ukorzeniają się z listka 3-4 tygodni.To rzeczywiście próba cierpliwości , tym bardziej,ze na kwiatki trzeba czekać około 4 miesięcy ! Ale ktoś powiedział,że cierpliwość jest cnotą , więc...

Tobie, Priam , gratuluję pięknego maleństwa!

Ewelina · Post » 6 lis 2007, o 20:00

O Saintpauli powiedziano tu już prawie wszystko. Dodam więc tylko, że swą nazwę zawdzięcza ta urocza roślinka gubernatorowi niemieckiej części Afryki Wschodniej,a był nim baron Walter Le Tanneaux von Saint Paul-Illaire.Dostrzegł i przywiózł do Europy pierwsze sadzonki tej dotąd nieznanej botanikom roślinki.
Stąd SAINTPAULIA IONANTHA =SĘPOLIA FIOŁKOWA =FIOŁEK AFRYKAŃSKI. Przyznacie ,że ta spolszczona "Sępolia" jest najmniej udaną formą nazwy? Uprawę upowszechniły niemieckie zakonnice. Dziś na świecie zarejestrowano ponad 7 tyś. odmian tego kwiatka. Jego uprawa i rozmnażanie jest stosunkowo łatwe, choć wymaga nieco cierpliwości.Można ukorzeniać listki bezpośrednio w glebie lub w wodzie - wtedy jednak warto dodać do wody kawałek węgla drzewnego, co zapobiega gniciu " ogonków" liściowych.
A to moje fiołeczki , mam obecnie 18 roślinek, 11odmian( w tym Chimery i f. miniaturowe).W małym " żłobku" próbuje się ukorzenić jeszcze 6 odmian, kolejne listki moczą się w wodzie w celu wypuszczenia korzonków. Czas pokaże , co z tego wyniknie. O efektach poinformuję... Bardzo chciałabym powiększyć kolekcję o kwiatki, jeśli posiadacie takie,jakich tu nie ma - będę bardzo wdzięczna za listki.

Poprawiłem troszkę ułożenie zdjęć- Przemo

WioLinKa · Post » 6 lis 2007, o 21:33

Ewelinko - cudne te fiołki

renek · Post » 6 lis 2007, o 22:45

Nooo...

zuzulec · Post » 7 lis 2007, o 09:06

Faktycznie piękne - nic tylko sie zakochać .... bo zauroczona już jestem...