
Działka na Kaszubach 2010
Re: Działka na Kaszubach 2010
Moja mama nazywała te lilie smolinosami.
U mnie w ogródku, jak sięgam pamięcią wstecz, było zawsze dużo różnych kwiatów, ale prawdziwych nazw nie znałam, gdyż moja mama nazywała je po swojemu, po kaszubsku.
Dlaczego na Cynie mówiła Jakubinka? nie wiem. Na Aksamitki mówiła Turki, na Malwę - sztok-róża i wiele innych roślin nazywała po swojemu. Dlatego dziś kiedy pokazuję komuś moje kwiaty, czy kupić nasiona innych roślin nie umiem ich fachowo nazwać, więc często nie mogę się dogadać i np. w sklepie mówią mi, że nie ma takich nasion.
Ja widząc np. Cynię na półce mówię _ O są te kwiaty!? i potem się okazuje, że to ja się nie znam i podaję złą nzwę.
No cóż kaszubski język jest ładny i nie każdy go rozumie.
Kiedy ktoś pyta czy znam obcy język (zawsze pytają o angirlski, niemiecki itp) ja z uśmiechem mówię znam, mając na myśli kaszubski. Tak jak nie każdy rozumie język angielski, więc tak i nie każdy rozumie kaszubski
U mnie w ogródku, jak sięgam pamięcią wstecz, było zawsze dużo różnych kwiatów, ale prawdziwych nazw nie znałam, gdyż moja mama nazywała je po swojemu, po kaszubsku.
Dlaczego na Cynie mówiła Jakubinka? nie wiem. Na Aksamitki mówiła Turki, na Malwę - sztok-róża i wiele innych roślin nazywała po swojemu. Dlatego dziś kiedy pokazuję komuś moje kwiaty, czy kupić nasiona innych roślin nie umiem ich fachowo nazwać, więc często nie mogę się dogadać i np. w sklepie mówią mi, że nie ma takich nasion.
Ja widząc np. Cynię na półce mówię _ O są te kwiaty!? i potem się okazuje, że to ja się nie znam i podaję złą nzwę.
No cóż kaszubski język jest ładny i nie każdy go rozumie.
Kiedy ktoś pyta czy znam obcy język (zawsze pytają o angirlski, niemiecki itp) ja z uśmiechem mówię znam, mając na myśli kaszubski. Tak jak nie każdy rozumie język angielski, więc tak i nie każdy rozumie kaszubski
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach 2010
Grażyna-Grapesz - ja już nie raz spotkałam się na tym forum z różnymi nazwami tych samych kwiatów.
Na przykład całkiem niedawno przeczytałam, że kosmosy - to warszawianki
A jak byłam mała to wszystkie dzieciaki w okolicy mówiły na nie motylki
Na cynie, to wiem że mówią jakubinki, nazwę turki - na aksamitki też słyszałam. Ale róża na malwę to naprawdę szok
Ja już sobie kiedyś myślałam, że byłoby bardzo ciekawe żeby zebrać w jednym miejscu regionalne nazwy popularnych kwiatów, nie uważasz?
A język Kaszubski jest faktycznie trudny do zrozumienia. Mnie się to bardzo podoba że jest on ciągle używany. Że są zajęcia i w szkołach i w przedszkolach i konkursy organizowane w tym języku. Jakiś czas temu został wydany Kaszubski Elementarz. A kilka lat temu w okolicach Chmielna widziałam jak dzieci szły do Pierwszej Komunii w kaszubskich strojach ludowych. Widok ten zrobił na mnie takie wrażenie, że mam go ciągle w oczach. Do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłam wtedy zdjęcia
Sabina-Kethry - ja też bardzo lubię te lilie
. Są niezawodne i same się rozmnażają. Mam ich coraz więcej z roku na rok 
Na przykład całkiem niedawno przeczytałam, że kosmosy - to warszawianki


Na cynie, to wiem że mówią jakubinki, nazwę turki - na aksamitki też słyszałam. Ale róża na malwę to naprawdę szok

Ja już sobie kiedyś myślałam, że byłoby bardzo ciekawe żeby zebrać w jednym miejscu regionalne nazwy popularnych kwiatów, nie uważasz?
A język Kaszubski jest faktycznie trudny do zrozumienia. Mnie się to bardzo podoba że jest on ciągle używany. Że są zajęcia i w szkołach i w przedszkolach i konkursy organizowane w tym języku. Jakiś czas temu został wydany Kaszubski Elementarz. A kilka lat temu w okolicach Chmielna widziałam jak dzieci szły do Pierwszej Komunii w kaszubskich strojach ludowych. Widok ten zrobił na mnie takie wrażenie, że mam go ciągle w oczach. Do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłam wtedy zdjęcia

Sabina-Kethry - ja też bardzo lubię te lilie


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Działka na Kaszubach 2010
Śliczne lilijki!
Dziewczynki wyglądają na zadowolone z pobytu u Babci. Urlop można spędzać wszędzie - na placu zabaw również
. Najważniejsze by w miłym towarzystwie.
Nie sądzę by nazwa turki ( aksamitek) była kaszubska. Moja Mama też na nie tak zawsze mówiła, a nie pochodzi z Kaszub...
Bardzo nastrojowe to zdjęcie z jeziorem.
Dziewczynki wyglądają na zadowolone z pobytu u Babci. Urlop można spędzać wszędzie - na placu zabaw również

Nie sądzę by nazwa turki ( aksamitek) była kaszubska. Moja Mama też na nie tak zawsze mówiła, a nie pochodzi z Kaszub...
Bardzo nastrojowe to zdjęcie z jeziorem.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Działka na Kaszubach 2010
Droga Ambo-jakbyś chciała trochę deszczu to u nas kolejny dzień pada, teraz nawet intensywnie,a już by wystarczyło.Podobno to "deszcze świętojańskie".Kajam się nie znałam wieku Kardynała.A lilie masz piękne.
Co do nazewnictwa roślin uważam,że właśnie na naszym Forum byłoby wskazane podawanie w nawiasie znanych nam innych od oficjalnych nazw roślin.Mnie zaskoczyło,że kosmos to "warszawianki".
Co do nazewnictwa roślin uważam,że właśnie na naszym Forum byłoby wskazane podawanie w nawiasie znanych nam innych od oficjalnych nazw roślin.Mnie zaskoczyło,że kosmos to "warszawianki".
Re: Działka na Kaszubach 2010
Amba, to dobry pomysł z regionalnymi nazwami kwiatów. Kto założy taki temat?
Jeżeli chodzi o kaszubskie stroje komunijne na kaszubach, to ja tylko widziałam na zdjęciu u mojej kuzynki. Ona mieszka w Kartuzach, a krewnych ma w regionie.
Jeśli chodzi o naukę języka kaszubskiego w szkole, to muszę ci napiać, że w czasach gdy moi rodzice chodzili do szkoły - prze II wojną światową - nauczyciele zakazywali używania tego języka w szkole. W domu jednak nadal rozmawiano w języku ojców.
Wydawało się, że język kaszubski zaniknie, gdyż nie chciano przyznać, że kaszubski to język. Mówiono, że to gwara. Wraz ze zmianami ustrojowymi uznano, że kaszubski to nie gwara, tylko język i wprowadzono go do szkoły. Dzięki temu dzieci zaczęły kontynuować język dziadków. Muszę przyznać, że jest to trudny jęzuk w mowie i piśmie, tym trudniejszy, że jest on różny, zależnie od regionu kaszub. Ja osobiście nie umiem mówić tym jązykiem, ale rozumiem co mówi do mnie Kaszuba.
Jeżeli chodzi o kaszubskie stroje komunijne na kaszubach, to ja tylko widziałam na zdjęciu u mojej kuzynki. Ona mieszka w Kartuzach, a krewnych ma w regionie.
Jeśli chodzi o naukę języka kaszubskiego w szkole, to muszę ci napiać, że w czasach gdy moi rodzice chodzili do szkoły - prze II wojną światową - nauczyciele zakazywali używania tego języka w szkole. W domu jednak nadal rozmawiano w języku ojców.
Wydawało się, że język kaszubski zaniknie, gdyż nie chciano przyznać, że kaszubski to język. Mówiono, że to gwara. Wraz ze zmianami ustrojowymi uznano, że kaszubski to nie gwara, tylko język i wprowadzono go do szkoły. Dzięki temu dzieci zaczęły kontynuować język dziadków. Muszę przyznać, że jest to trudny jęzuk w mowie i piśmie, tym trudniejszy, że jest on różny, zależnie od regionu kaszub. Ja osobiście nie umiem mówić tym jązykiem, ale rozumiem co mówi do mnie Kaszuba.

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach 2010
Tujko! - Nazwę turki ja też znam od lat, Dzięki za miłe słowa pod adresem lilijek i dziewczynek. Dla mnie to za każdym razem ogromna radość gdy mogę z nimi spędzić trochę czasu.
Ewo Janeczko! - To ja poproszę trochę tego deszczu do Chrztowa. U mnie zawsze jest za sucho. Dzisiaj w nocy troszkę popadało ale nie za wiele. To pierwsze lilie, które zakwitły. Oczywiście najbardziej jestem ciekawa tych jesiennych i wiosennych nabytków.
A może założyć taki wątek na Off-topicu?
Grażyna-Grapesz! - nasza dyskusja o języku kaszubskim jest interesująca - ale myślę, że bardziej pasuje do wątku "Kaszubskie Pogaduchy" jak sama jego nazwa wskazuje
Zaczynają kwitnąć goździki kamienne, zwane też cegiełkami. Czy ktoś zna jeszcze inne ich nazwy?

Oraz żółty irys - chyba od Anitki ( ale nie jestem pewna
)

Ewo Janeczko! - To ja poproszę trochę tego deszczu do Chrztowa. U mnie zawsze jest za sucho. Dzisiaj w nocy troszkę popadało ale nie za wiele. To pierwsze lilie, które zakwitły. Oczywiście najbardziej jestem ciekawa tych jesiennych i wiosennych nabytków.
A może założyć taki wątek na Off-topicu?
Grażyna-Grapesz! - nasza dyskusja o języku kaszubskim jest interesująca - ale myślę, że bardziej pasuje do wątku "Kaszubskie Pogaduchy" jak sama jego nazwa wskazuje

Zaczynają kwitnąć goździki kamienne, zwane też cegiełkami. Czy ktoś zna jeszcze inne ich nazwy?





Oraz żółty irys - chyba od Anitki ( ale nie jestem pewna


- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Działka na Kaszubach 2010
Ambo-załóż proszę!Jestem pewna,że będzie ciekawy....
Re: Działka na Kaszubach 2010
Na te Goździki u nas mówi się Cegiełki. Podobają mi się one, ale ich nie mam. Jak je rozmnażasz?
Moja ciocia rozmnażała je nie tylko z nasion, lecz równierz z istniejących kwitnących roślin, pobierała szczepki i sadziła na grządce. Roślinki puszczały korzonki i w tem sposób miała przez wiele lat nieprzerwanie te kwiaty.
Moja ciocia rozmnażała je nie tylko z nasion, lecz równierz z istniejących kwitnących roślin, pobierała szczepki i sadziła na grządce. Roślinki puszczały korzonki i w tem sposób miała przez wiele lat nieprzerwanie te kwiaty.
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka na Kaszubach 2010
Mistrzyni Fotek .. zdjęcie Irysa z cieniem - cudne
Moja lilia też rozkwitała - ciemoczerwona, piękna - kwiatów - sztuk 1 - resztę zjadły ślimaki


Moja lilia też rozkwitała - ciemoczerwona, piękna - kwiatów - sztuk 1 - resztę zjadły ślimaki



- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Działka na Kaszubach 2010


Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Działka na Kaszubach 2010
Znowu róże, już w nosie mnie kreci od ich zapachu. Są wszechobecne. Jak się uchronić przed tą chorobą 

- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Działka na Kaszubach 2010
Ewuniu - myślisz, że warto? Że to będzie interesujące dla innych forumków?
Grapesz - te goździki, to są samosiejki. Kilka lat temu pisiałam kupione nasiona i teraz co roku mi sie rozsiewają. Jak chcesz - to spróbuję pozbierać dla Ciebie nasionka, jak się uda......
Tego sposobu z sadzeniem szczepek - nie znałam do tej pory.
Miriam Bernadetko - ja ten cień zobaczyłam dopiero na zdjęciu - tak więc to jest orzypadek a nie zamierzony efekt. Ale też mi się spodobał
Tosiu - wielkie dzięki za zaproszenie, byłam i podziwiałam!
Lucy - to róże z zeszłego tygodnia. Aktualne zdjęcia od jutra. Obiecuję!
Największą przyjemność podczas tego przyjazdu na działkę sprawił mi rozwinięty kwiat różowego maczka od forumowej koleżanki Magdali. Co prawda już na finiszu kwitnienia (dzisiaj pogubił płatki) ale jednak przez całą sobotę cieszył swoim widokiem. Cudny - prawda!

Grapesz - te goździki, to są samosiejki. Kilka lat temu pisiałam kupione nasiona i teraz co roku mi sie rozsiewają. Jak chcesz - to spróbuję pozbierać dla Ciebie nasionka, jak się uda......
Tego sposobu z sadzeniem szczepek - nie znałam do tej pory.
Miriam Bernadetko - ja ten cień zobaczyłam dopiero na zdjęciu - tak więc to jest orzypadek a nie zamierzony efekt. Ale też mi się spodobał

Tosiu - wielkie dzięki za zaproszenie, byłam i podziwiałam!
Lucy - to róże z zeszłego tygodnia. Aktualne zdjęcia od jutra. Obiecuję!

Największą przyjemność podczas tego przyjazdu na działkę sprawił mi rozwinięty kwiat różowego maczka od forumowej koleżanki Magdali. Co prawda już na finiszu kwitnienia (dzisiaj pogubił płatki) ale jednak przez całą sobotę cieszył swoim widokiem. Cudny - prawda!


- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Działka na Kaszubach 2010
Fantastyczne kolory uchwyciłaś na zdjęciach. Takie rzadkie...
Pomysł na regionalne nazwy kwiatów - baaardzo ciekawy!
Pomysł na regionalne nazwy kwiatów - baaardzo ciekawy!