Witam wszystkie dziewczyny i przepraszam ,że od razu nie odpisuję ,ale leżę jak nieżywa i kuruję się z przeziębienia ,albo grypy...sama nie wiem ,ale jednego jestem pewna ,czuję się jakby przepuścili mnie przez maszynkę...
Tak szybciutko odpiszę ,bo ledwo co widzę...
Taruś na razie mówię sobie pas z zakupami...a co będzie dalej...to tylko
niebiosa wiedzą
Grażynko Lavender Lassie otworzyła u mnie kolejne pąki...,jestem zadowolona i z koloru,z zapachu i układzie płatków...Dobry zakup
Izuś bardzo lubię, gdy Izki do mnie przychodzą...i nie tylko
Jadziu jedynie co mogę zaradzić w kwestii gumowego ogrodu ,to przerwać gumę...

,wykopywać i wynieść ,aby miejsce zrobić dla innych ,ale nie ma potrzeby ,tyle mam kwiatów ...,że teraz tylko siąść i podziwiać ,a nie wciąż harować...
Haniu wydaję mi się,że każda róża pnąca potrzebuje czasu ,aby się rozrosnąć i pokazać właściwy kwiat
Ma bardzo pełne kwiaty ,długo pąk rozwija ,a koniec to kolumnowy kształt kwiatu i wywinięte płatki...po prostu zachwyca...
W HMF piszą ,że podatna jest na rdzę ...ja nie zauważyłam u niej żadnych chorób
Małgoś tak to jest Aloha Boernera