Kasztan jadalny (Castanea sativa)

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Witam a jednak pąki na kasztanie się pojawiły :D niestety tylko na jednym - jest ich 5 a na drugim kasztanie na razie tylko puszcza podkładka ( ale nic nie kombinuję nie ruszam ? ważne że podkłada żyje to może soki do zraza też dojdą ? swoją drogą chcę sprawdzić na czym są szczepione ?na pewno nie jest to dziki kasztan - inne pąki takie czerwonawe? ).
No i teraz mam 2 problemy:
1
Zapomniałem napisać w pierwszym wpisie, że po zimie na podkładce ?w tym kasztanie który teraz puszcza pąki? pojawiło się pęknięcie jakieś 7 cm wzdłuż podkładki (cała podkładka ma jakieś 20 cm. To co zrobiłem to wysmarowałem to mocno stężonym Miedzianem i zasmarowałem maścią (identycznie zabezpieczałem drobne pęknięcia czy rany na korze). Ale wczoraj patrzę a to pęknięcie znowu się pojawiło i ma już jakieś 10cm i jest głębsze dochodzi tak co najmniej do rdzenia ? tym razem rozrobiłem miedzian + Topsin + Amistar i wstrzyknąłem strzykawką do środka i zasmarowałem grubą warstwą maści.
Co mam robić żeby to pęknięcie nie powiększało się i nie rozchodziło szerzej na boki otwierając się z pod maści, narażając na infekcję grzybowe i bakteryjne?
2
Jeżeli nic się nie będzie dało zrobić z tym pęknięciem to myślę że podkładka pociągnie jakieś 3 lata może. I teraz warto by wykorzystać tą zaszczepioną na niej odmianę kasztana (podobno ogromne i słodziusieńkie owoce) ? póki jeszcze żyje podkładka, chciałbym pobrać zrazy do zaszczepienia ale nie wiem jakiej długości, w jakim terminie je zebrać, jak przechować i na czym zaszczepić i jaką metodą. Słyszałem tylko tyle że szczepienie kasztana podobno jest trudniejsze niż orzecha ? a ja jeszcze nigdy w życiu niczego nie zaszczepiłem ? tak więc różowo nie jest. Dlatego zwracam się kozula do ciebie, jeżeli wiesz już jak się powinno szczepić kasztana może byś nam przedstawiła to krok po kroku ze zdjęciami jak to zrobiłaś i na co trzeba uważać ? to bardzo ciekawe.
I jeszcze jedno czy gdybym uciął gałązkę w odpowiednim terminie, umoczył w ukorzeniaczu i wsadził do gleby ma szanse się zakorzenić i zdrowo rosnąć ? może to by była prostsza metoda?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Kasztan jadalny

Post »

Chyba z tym mocno stężonym Miedzianem przesadzileś , mógł spowodować uszkodzenie drewna . Bezpieczniej było wystrugać ostrym nożem do żywej tkanki i zamalować farbą emulsjyjną z dodatkiem 2% Miedzianu . Ciekawość zżera co użyli na podkładkę ;:65 , napisz koniecznie jak już wypuści liście . Ostatnio nie mam za grosz czasu , więc sprawiłam sobie Tervanol (sztuczna kora) w tubie 250 ml , łatwy w użyciu i dobrze się sprawdza .
Co do szczepienia kasztanów , to dopiero zaczynam rozeznawać temat . Zrastają się bardzo łatwo , ale problem stanowią choroby pąków i raczej jest to poważny problem , bo szczepione kasztany tanie nie są . Amatorsko da się tę niedogodność ominąć szczepiąc każde drzewko pod osobnym przykryciem . W domu kasztany skiełkują w styczniu , w lutym można już na nich szczepić zrazy z wybranego drzewa . Po zaszczepieniu doniczki ustawić obok grzejnika lub na grzejniku ( nie ugotować przypadkiem ) , szczepy nakryć 0,5 l przejrzystymi kubkami do piwa (jednorazówki ) . Zrastanie ok . trzech tygodni . Moje zrazy były strasznie cienkie , a cięłam je na jedno lub dwa oczka , szczepienie przez stosowanie .

Pozdrawiam , kozula .
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Powiem ci kozula że tak jak 7 dni temu wyglądały moje kasztany tak wyglądają dokładnie dzisiaj. Praktycznie bez zmian ? totalnie bezsłoneczna pogoda raczej im nie służy. Zresztą nie tylko im na owocowych drzewkach też marne przyrosty widzę ? jedynie co to trawa (codziennie można by kosić). Przypatrzyłem się dzisiaj i ciężko będzie mi stwierdzić co to za podkładka ? liście i łodyżki są czerwonawe ( a liście przypominają te czereśni) ? ale jeszcze nie rozwinęło się to tak żeby coś więcej stwierdzić pozostaje mi na razie czekać. A co odpowiesz mi na to co napisałem pod koniec ostatniego posta :
kozula pisze:I jeszcze jedno czy gdybym uciął gałązkę w odpowiednim terminie, umoczył w ukorzeniaczu i wsadził do gleby ma szanse się zakorzenić i zdrowo rosnąć ? może to by była prostsza metoda?
Jeżeli tak by można zrobić to jaki termin był by do tego najlepszy : czyli kiedy uciąć i kiedy ukorzeniać?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Kasztan jadalny

Post »

Próby zrobiłam . Udaje się ukorzeniać odrosty z kątów liścieni , które namnażam w ten sposób na podkładkę . Sadzonki półzdrewniałe , moczone w ukorzeniaczu długo się męczyły . Teraz wetknęłam do doniczki bez niczego i dużo lepiej to wygląda . Wtykam do doniczki , nakrywam przejrzystym kubkiem piwnym i wstawiam do cienia pod pomidory , żeby słońce nie ugotowało . Nie udało się zakorzenić głównego pędu , ani sadzonek zdrewniałych . Z młodych szczepionych kasztanów próba zakorzenienia sadzonek zielnych może się udać .

Powodzenia , kozula .
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Witam cię kozula. Mam taki problem z moimi kasztanami jeden wypuścił pełno gałązek pięknie rośnie, zdrowe liście itd. Drugi tak samo z tym że gałązki wychodzą z podkładki a nie ze zrazu. Aby zmusić go do wypuszczenia gałązek ze szczepu, wyciąłem wszystkie gałązki z podkładki, następnie owinąłem całe drzewko od dołu do miejsca szczepienia tkaniną (tak by nie dochodziło światło do podkładki) ? myślę że może to zmusi drzewko żeby wypuściło nowe pączki ze zrazu. Te gałązki z podkładki długości około 15cm wsadziłem od razu do wody, następnie obciąłem wszystkie liście zostały same łodygi i młodziutki pączek na samym wierzchołku łodygi. Następnie wsadziłem je do gleby wilgotnej bez ukorzeniacza tak jak pisałaś. Po tygodniu stwierdzam że nic z tego nie będzie.
Co źle zrobiłem? termin pobrania nie ten ?
I teraz też takie pytanie do ciebie. Na tym drugim kasztanie jest pełno młodych gałązek ok. 20 ? 25 cm są zielone ale u podstawy już chyba są półzdrewniałe. Kiedy mogę je pobrać, jak pobrać (w którym miejscu ciąć), czy zostawić czubek (ten pączek na samej górze) czy go obciąć, czy usunąć mam wszystkie liście czy tylko te u dołu, jakiej długości pobrać sadzonkę i jak głęboko umieścić ją w gruncie, dawać ukorzeniacz czy nie ?. Bardzo proszę o wskazówki.
Aha i jeszcze jedno co oznacza:
kozula pisze:Udaje się ukorzeniać odrosty z kątów liścieni
które to są te odrosty ?
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Kasztan jadalny

Post »

Na młodej siewce łatwo znaleźć odrosty przy liścieniach , to te najbliżej korzeni . U starszego drzewka może takich już nie być , ale i tak największe szanse na ukorzenienie mają pędy rosnące najniżej . Z moich jeszcze niewielkich obserwacji tego gatunku wynika , że kasztan nie lubi być moczony w wodzie . Pędy o ile jest taka możliwość należy pobrać z piętką , liście usuwamy tylko z dołu (dwa trzy ) . Spróbuj połowę potraktować ukorzeniaczem , bo każde drzewo reaguje inaczej i akurat Twoje może tak woleć się zakorzeniać . Swoje ukorzeniam w maleńkich doniczkach żeby zabezpieczyć sadzonki przed przenoszeniem chorób . Koniecznie muszą być okryte ( folia lub kubek ) . Podłoże napowietrzone , wilgotne , nie za mokre . Moje sadzonki były małe , kilkuliściowe . Czas zakorzeniania ok . miesiąca .

Powodzenia , kozula .
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Ale w jakim terminie mogę pobierać pędy ? teraz mogę to zrobić? I jakiej długości mają być te pędy? Co to oznacza pędy z piętką (chodzi o to żeby nie ucinać pędu tylko go oderwać od głównego pnia [przewodnika]) ? ? bo jeżeli tak to długość wtedy będzie różna w zależności od długości gałązki. I jak głęboko mam je umieścić w glebie (1/3 , 2/3 długości pędu), czy ukorzeniaczem powinienem potraktować tylko spód pędu czy całą część która będzie szła do gleby? A czy zamiast tych kubków czy folii dla każdej sadzonki nie lepsze było by stosowanie co 3 dni Miedziany, Captanu, Topsinu?
kontra
200p
200p
Posty: 411
Od: 12 kwie 2009, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Kasztan jadalny

Post »

Myślę, ze kubek czy folia to są potrzebne dla odpowiedniej wilgotności - ja jak coś ukorzeniam (ale kasztana nie próbowałam, mam dopiero jednego malutkiego) to wsadzam do takiej doniczki, żeby mieściła mi się pod słoikiem.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Kasztan jadalny

Post »

Sadzonki z piętką , to takie oderwane od głównego pędu . Ukorzeniaczem traktujemy tylko nasadę . Z długich pędów możesz spróbować zrobić dwie sadzonki , przecinając pęd na pół ( bezpiętkowa część ma mniejsze szanse na zakorzenienie ) . Sadzonki małe (10-15 cm) wystarczy zagłębić w podłożu na 2-3 cm , dłuższe można spróbować glębiej , usuwając odpowiednią ilość liści . Folia , słoik czy kubek są potrzebne dla utrzymania wilgotności (kasztany są bardzo wrażliwe na przesuszenie ) , doniczki czy skrzynka muszą być ustawione w cieniu żeby sadzonki się nie ugotowały . W czasie ukorzenia opryskać można najwyżej dwa razy , ponieważ pęd bez korzeni jest wrażliwy na uszkodzenia chemiczne . Można już pobierać sadzonki .

Powodzenia w ukorzenianiu , kozula .
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Dziękuje ci kozula za wszystkie rady i proszę o jeszcze. Mianowicie opisywałem w temacie że mam 2 szczepione kasztany (na początku nawet nie wiedziałem na czym są szczepione, bo pierwsze liście nie były podobne do niczego ? teraz wiem że podkładka to dziki kasztan jadalny a zraz to odmiana Maron). Część z młodych gałęzi odmiany szlachetnej postaram się ukorzenić i teraz takie pytanko - czy jeżeli by mi się udało ukorzenić sadzonkę z odmiany, będzie to dobrze zdrowo rosnąca roślina ? czy będzie rosła tak samo dobrze jak ta szczepiona na podkładce dzikiego kasztana ? czy osiągnie podobne rozmiary ? ? co o tym sądzisz ?
I też ze względu że tych gałęzi jest sporo a drugi kasztan nie odbił na wiosnę ze zraza ale za to ma zdrowo rosnącą podkładkę chciałbym tą podkładkę zaszczepić materiałem z tych gałęzi. I teraz pytam o termin i metodę szczepienie kasztana. Wiem opisywałaś już metodę szczepienia kasztana, ale ty szczepiłaś 1 miesięczne młode, które ci wykiełkowały z nasion w domu ? w terminie zimowym. Ja chcę zaczepić roślinę rosnącą już na stałym stanowisku (na dworze oczywiście). I pytanie czy zrobić to teraz przez oczkowanie czy wstrzymać się do przyszłej wiosny ? ale jakiej metody użyć ? przez stosowanie odpada bo nie uzyskam takich grubych (jak podkładka) zrazów ? (zrazami będą tegoroczne gałązki) ? proszę o pomoc.
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

W moim przypadku to chyba powinno wyglądać tak jak tutaj - (chodzi o proporcje podkładki i zraza)http://www.chestnuts.us/gallery.htm
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Kasztan jadalny

Post »

Spróbuj okulizacji , na wszelki wypadek jak się ociepli . Sadzonka ukorzeniona rośnie podobnie jak szczepiona , drzewko jest mniejsze niż siewka i tak samo jak szczepione zaczyna wczesniej owocować . Aha , link nie działa , nie obejrzę zdjęć .

Pozdrowienia , kozula .
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Ogromne dzięki. Zobacz teraz http://www.chestnuts.us/ i wejdź w zakładkę Photo Gallery
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Witam wszystkich. W związku że pogoda bardzo ładna postanowiłem to wykorzystać i wczoraj zaszczepiłem kasztana oraz pobrałem 6 sadzonek do ukorzenienia. Szczepienie przeprowadziłem na wysokości 5 i 10 cm, przy czym na wysokości 10 cm po obdarciu kory zauważyłem zamiast kremowego koloru włókien, kolor brązowy co może wskazywać na to że od góry podkładka obumiera. Aha szczepienie przeprowadziłem tą metodą: Summer Grafting http://www.youtube.com/watch?v=bdJB_wP0kFc
No i teraz czy powinienem te miejsca szczepienia, chronić przed ostrym słońcem (ocienić jakoś) ? zraszać zrazy wodą ? czy nic nie robić ?
Co do sadzonek to starałem się wszystkie ?wyrwać? z gałęzi a nie ucinać - nawet mi się to udało wszystkie posiadały taki ogonek (chyba o to chodzi bynajmniej tak cię zrozumiałem kozula). Sadzonki zostały pozbawione liści wszystkich oraz wierzchołków (były już zbyt wysokie około 30cm ? nie mieściły się pod słoikami) zostały umieszczone w torfie wymieszanym z piachem 1:1. Końcówki lekko zostały oprószone ukorzeniaczem firmy Himal AB aqua
Mam takie pytania:
- Czy sadzonki powinny być zraszane wodą (czy mam kropić wodę bezpośrednio na nie)
- Po jakim czasie powinny się ukorzenić ? ? i co będzie tego oznaką (z oczek wypuszczą listki czy coś innego ?)
- Obecnie sadzonki trzymam w domu temperatura ok. 20- 25 C ? czy to dobre stanowisko dla nich ? nie są bezpośrednio przy oknie więc nie pada na nie ostre słońce.
- Mam taki pomysł żeby w wodzie powiedzmy w 250ml rozpuścić płaską łyżeczkę ukorzeniacza i taką wodą je podlewać ? dobry pomysł ? ? jeszcze nigdy tak nie robiłem
- Jak bardzo mokra, wilgotna powinno być podłoże ? czy woda powinna wyciekać na podstawkę czy raczej podłoże powinno być wilgotne nie za mokre ?
- Pisałaś żeby nie ucinać wszystkich liści ? ale zapomniałem o tym i wszystkie 6 sadzonek jest bez jednego listka ? czy to oznacza że klęskę w próbie ukorzeniania ?
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Kasztan jadalny

Post »

Witam cię kozula ? mam jeszcze takie pytanie napisałaś że drzewko kasztana jadalnego, otrzymane z sadzonki (półzdrewniałej, zdrewniałej) będzie rosło podobnie do drzewka szczepionego ? też będzie mniejsze. Wiem że drzewka szczepione są mniejsze np.: ozdobne kasztanowce, klony, wierzby czy owocowe: jabłonie, grusze, orzechy? osiągają mniejsze rozmiary gdy są szczepione ? można powiedzieć że jest to reguła. Ale czy regułą jest również to że drzewko uzyskane z sadzonki (półzdrewniałej, zdrewniałej) zawsze będzie mniejsze niż drzewko uzyskane z siewu - czy może to się tyczy tylko kasztana? Chodzi mi o to czy uzyskany z sadzonki: jesion, wierzba, topola, platan osiągną mniejsze rozmiary niż te same drzewka uzyskane z siewu? (wysiany platan, topola, wierzba urosną większe niż platan, topola, wierzba uzyskane z sadzonek )?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”