Witam kochane w piękny słoneczny poranek. We Wrocławiu kolejny dzień słoneczny, zaczyna już być sucho na powierzchni ziemi. Już zaczęłam wczoraj podlewanie na działce.
Izuniu - dzięki za przepiękne goździki.
Mariolko - rozumiem Twój ból. To prawda - wygodnie mieć czas na ogród kiedy się chce, ale na to trzeba sobie zapracować. Ty jeszcze młoda siksa, więc pracuj, pracuj
Jadziu. Jak chcemy, żeby jakaś róża się rozwinęła to chciałoby się aż rozerwać pączek żeby to przyspieszyć. A one jak na złość nie chcą się rozwinąć. Osobiście Pilgrimem nie jestem zachwycona, mam bo mam, ale dziś już bym go nie kupiła. Bardzo krótko trzyma kwiaty, ale jak większość angielek, z tym, że z reguły jest to duża ilość kwiatów. Mój po przemarznięciu tegorocznym jakoś też nie może się odnaleźć. Czemu wydałaś Abrahama Darby - przecież on jest piękny, ma ogromne pachnące kwiaty. Kup sobie następnego jak będziesz miała okazję, gdyż warto go mieć.
Anuś. Zawsze lubiłam goździki, szczególnie, że to był dyżurny kwiat naszego pokolenia. Ubóstwiałam ich dużą ilość w wazonie. Jak zobaczyłam nasionka to nie umiałam im się oprzeć. Będę zawsze je sadzić, bo prawda pachną cudownie.
Basieńko, podobno tak. Mój sadzony wiosną ubiegłego roku, w tą zimę przemarzł, odbijał prawie od zera, jest niski ale już się rozrasta szeroko. Nie podoba mi się tylko, że już łapie plamistość, a podobno jest na nią odporny. Może na to trzeba czasu aby z tej przypadłości wyrósł.
Aniu. Mój WS ma już 5 lat. Co roku była to pierwsza bezlistna różą z pojedynczymi kwiatkami na końcu. Zawsze pierwszy łapał plamistość i podobno ma to w genach, tak w ubiegłym roku wyczytałam na naszym forum. W tym roku odpukać - jeszcze się trzyma zdrowo. Możę potrzebuje innego stanowiska - u mnie z trzech stron był obsadzony piwoniami. W ubiegłym roku jedną z piwonii przeniosłam w inne miejsce i ma chyba więcej przewiewu. Może nie potrzebuje towarzystwa i powinien być sadzony soliterowo? Będę go dalej obserwować. Szkoda tylko, że łodyżki są tak cienkie, że nie utrzymują ciężaru kwiatów, natomiast stosunkowo długo jak na angielkę trzyma kwiaty.
Kilka wczorajszych zdjęć

Pierwsze kwiaty Gebruder Grimm - sadzona jesienią

I znów kilka żurawek
