Witaj
Tosiu.
Widoki serwujesz śliczne , raj dla oczu. A oczko z rybkami to coś wspaniałego , ja mam oczko , a raczej kałużę i za małe dla rybek , za małe dla roślin wodnych , czyli takie trochę bez sensu.
Te drobniutkie kwiaty w koszu to
lobelia (pewno kupiona na targowiisku przy Barskiej

)
Kiedyś to miałam dobrze , bo mieszkałam na Stalmacha (nad rzeźnikiem na rogu)i wyszłam na targowisko po pomidory , a przyszłam z psem , albo papugą , przepiórki też przyniosłam do domu

.
Pozdrawiam.