
Mój ogród przy lesie cz.2
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Aniu miejmy nadzieję 

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajeczko widzę, że u Ciebie chyba cieplej bo już lilię w pełni kwitnienia- u mnie na razie tylko pąki 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Agnieszko- Aaga u mnie zakwitło tylko 3 odmiany lili, reszta także w pąkach.
Igorku- zdjęcia na ukończeniu, a ogród daleko, sama jestem ciekawa, co tam rozkwitło nowego.
Stojaczek ładny, fajnie pomyślałeś ztymi doniczkowcami, ale aż mnie korci, niezależnie od doniczek, żeby posadzić jakieś pnącze, ale to przecież Twój ogród i Twoja decyzja.
Pozdrawiam.

Igorku- zdjęcia na ukończeniu, a ogród daleko, sama jestem ciekawa, co tam rozkwitło nowego.
Stojaczek ładny, fajnie pomyślałeś ztymi doniczkowcami, ale aż mnie korci, niezależnie od doniczek, żeby posadzić jakieś pnącze, ale to przecież Twój ogród i Twoja decyzja.
Pozdrawiam.

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajko czytałam w wątku u Igora, że polecasz mu powojnika botanicznego do pełnego słońca. Sprawdza się??
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Witaj Tajeczko, dzisiaj mam czas na spacerowanie po ogrodach
Trochę mnie u Ciebie nie było ... a tu tyle kolorów Ci przybyło
Powojniki itd... super
Twoja języczka Przewalskiego ładnie mi się przyjęła, ale na kwitnienie to pewnie będę musiał poczekać do następnego roku. Ale i tak się cieszę, bo ładnie mi rośnie.
Wyczytałem, że Twoje drzewka chorują. Jest to niestety wpływ pogody. Te częste opady tylko wspomagają w rozprzestrzenianiu się choróbstwa i nie tylko u roślin, ale również i u ludzi.
Po tak mroźnej zimie człowiek czeka upałów jak zbawienia , aby wygrzać kości ,a tu widać, że jakoś się nie zanosi na prawdziwe lato. Chociaż jeśli chodzi o kolory w Twoim ogrodzie to lato w pełni



Wyczytałem, że Twoje drzewka chorują. Jest to niestety wpływ pogody. Te częste opady tylko wspomagają w rozprzestrzenianiu się choróbstwa i nie tylko u roślin, ale również i u ludzi.
Po tak mroźnej zimie człowiek czeka upałów jak zbawienia , aby wygrzać kości ,a tu widać, że jakoś się nie zanosi na prawdziwe lato. Chociaż jeśli chodzi o kolory w Twoim ogrodzie to lato w pełni

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Aleeeeeee cudoTajka pisze:
Lilia Azjatycka Pop Art


- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajeczko piękne lilie i wcześnie kwitną te odmiany u mnie zakwitły tylko żółte.Bo tylko takie miałam
W tym roku posadziłam jeszcze 4 inne.To naprawdę tak jak piszesz miły akcent w tym czasie oczywiście po rózach 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajeczko, wpadłam się przywitać po powrocie
Lilie cudne!! Moje ciągle w pąkach i jestem trochę zawiedziona...

Lilie cudne!! Moje ciągle w pąkach i jestem trochę zawiedziona...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Agnieszko- Aage u mnie odmiana tego powojnika rośnie przy siatce od południowej strony ogrodu i ma się dobrze już kilka lat.
Marcinku witaj.
Powojniki wielkokwiatowe u mnie słabo rosną, dostają uwiądu, The President chyba wcale nie zakwitnie.
Powodem choroby drzew owocowych jest tak jak mówisz za dużo deszczów. Były opryskiwane Miedzianem i Topsinem, a mimo to zachorowały już w fazie kwitnienia.
Ciągle deszcze i zimno, rośliny szybko przekwitają, szczególnie ucierpiały różaneczniki i piwonie.
Jolu- Pamelko dziękuję
Gosiu jeśli sadziłaś lilie wiosną, to myślę, że dlatego później zakwitną.
Moje wiosenne także w pąkach. Niedługo będziemy podziwiać w ogrodach liliowce, ale u mnie tylko kilka odmian.
Moniczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Fajnie, że wróciłaś

Marcinku witaj.
Powojniki wielkokwiatowe u mnie słabo rosną, dostają uwiądu, The President chyba wcale nie zakwitnie.
Powodem choroby drzew owocowych jest tak jak mówisz za dużo deszczów. Były opryskiwane Miedzianem i Topsinem, a mimo to zachorowały już w fazie kwitnienia.
Ciągle deszcze i zimno, rośliny szybko przekwitają, szczególnie ucierpiały różaneczniki i piwonie.

Jolu- Pamelko dziękuję

Gosiu jeśli sadziłaś lilie wiosną, to myślę, że dlatego później zakwitną.
Moje wiosenne także w pąkach. Niedługo będziemy podziwiać w ogrodach liliowce, ale u mnie tylko kilka odmian.

Moniczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Fajnie, że wróciłaś

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2

Liliowiec Rdzawy

Lewkonia

Tawułki



- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Śliczności. U mnie na razie jedna tawułka i to maleńka, ale chyba się na niej nie skończy
Ten liliowiec jest nie do zdarcia, w słońcu czy w cieniu, radzi sobie znakomicie 


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Aniu dziękuję
Liliowiec taki archaiczny, jeszcze sadziła go moja mama, szkoda mi się go pozbywać.
Masz rację, staram się go ograniczać, ale on ciągle odrasta.
Tawułki jakieś niskie w tym roku, pomimo deszczów.

Liliowiec taki archaiczny, jeszcze sadziła go moja mama, szkoda mi się go pozbywać.
Masz rację, staram się go ograniczać, ale on ciągle odrasta.
Tawułki jakieś niskie w tym roku, pomimo deszczów.

Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajko ile kwiatów u ciebie już kwitnie, u mnie wszystko w pąkach. Piękne lilie, liliowce i tawułki, wszystko w rozkwicie. Lewkonie wspaniałe i ten zapach!!!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Irenko witaj w moim ogrodzie.
Dziękuję, że mnie odwiedziłaś.
Lewkonię właśnie posadziłam dla zapachu, w ubiegłym roku posiałam maciejkę, ale się na niej zawiodłam, nie pachniała zbyt mocno i się wykładała.

Dziękuję, że mnie odwiedziłaś.
Lewkonię właśnie posadziłam dla zapachu, w ubiegłym roku posiałam maciejkę, ale się na niej zawiodłam, nie pachniała zbyt mocno i się wykładała.



Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajko, bardzo lubię tawułki. Ta pierwsza jest bardzo ciekawa. A maciejka rzeczywiście wyglądu nie ma, ale ten zapach... W tamtym roku było zimno w czerwcu, dlatego tak nie pachniała.