Witaj Grażko.
U Ciebie to już liliowce w pełni kwitnienia ....tak jak i nachyłek a moje jeszcze w powijakach.
Łabędzie pomysłowe i mam nadzieję dzieciom też się podobały.
Grażko gratuluję udanego spotkania z Violą.
Ten liliowiec, to chyba rdzawy ... u mnie też wielki rośnie.
Dzwoneczki uwielbiam. Mam nadzieję, ze te od Ciebie ładnie się poprzyjmują. Na razie wszystkie radzą sobie nie najgorzej.
Józefa czy Antoniego-różnie je zwą.....dostałam w tamtym roku od forumki Bożenki1545....i wyszły 3 śliczności....a jak pachną....och....(chwalę się...a co )
A chwal się kobietko , jak masz czym , my choć skorzystamy oglądając!
Ups ,a miałam trwać cicho i płasko , by się w oczy nie rzucać!
Ale temperament rządzi!
A ja też mam Grażynko,,dostałam od Gabi i tez mi zakwitną ,
,ale dwie po jednym kwiatku .....ale zakwitną
Grażynko, swoja droga to są cudowne ,a ten zapach......mmmmm
Bardzo się cieszę nawet nie wiesz jak ,lilie wysyłałam kilku osobom ,moje załapały jakieś wstrętne choróbsko,wstawiałam nawet fotki prosząc o radę co z nimi zrobić.Bałam się ,że te do wysyłki były już czymś zainfekowane i też takie będą już miałam do Ciebie pisać i pytać jak rosną .Teraz odetchnęłam z ulgą ,wstydu nie ma