Marzanko , miało być , Król warzywniaczka , ale jak już i ogród wziął pod władanie , to niech już tak zostanie , byle rządy dobre , i sprawiedliwe prowadził!
Gosiu , biorę miotełkę , zadzieram kiecę , szykuj pas do lądowania , bo dzisiaj przylecę!
Igorku , są chwaściska , są , ale aktualnie toczę boje!
Ewuniu , no jakby to powiedzieć , skup się i pytaj , bo teraz nie da mi to spokoju!
Mam zeszycik , mam też w ch...ę i trochę karteczek , ale i mam też , choć małą , ale mam , świadomość , że jeśli zdobędę choć parę pozycji , to już sukces , wszystkiego mieć nie będę , ale i też botanika nie mam , ani miejsca tyle, o pełni znawstwa roślinnego nie wspomnę!
Ten zeszycik , to raczej taki utrwalacz marzeń , a ile z niego zrealizuję , zobaczymy.
Cieszy mnie wszystko co nowego przygruntuję w ogródku , i cieszy mnie , że mam ściągę w postaci zeszyciku , w ten sposób kojarzę choć część roślinek, i mogę bardziej zwrócić uwagę czy jakieś z nich są ,przy zakupach.
No to teraz pytaj o co chciałaś , bo Babuchna cały dzień kumać będzie , o co Ewci chodziło?
miłek od Dawidka
