Cebulla walczy z ugorem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

cebullo z tym parzydłem dobrze pomyśl bo ono osiągnie ok 2m. średnicy i 2 m. wysokości

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

ogród u stop klasztoru
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Piękny ten Twój okaz! Niech i moje takie urośnie-howgh! Rośnie sobie na północnej skarpie. rzadko tam zaglądamy, bo to na tyłach domu. Wsadziłam tam rośliny ekspansywne- 2 duże jałowce płożące, 2 irgi poziome, paprocie, funkie, dąbrówka rozłogowa, żórawki. Ogólnie wolna amerykanka- kto silniejszy ten przetrwa. Szans nie mają mieć tylko chwasty!
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Parzydło wspaniałe, za mną chodzi już od kilku lat i nie mogę się na nie zdecydować przez rozmiar jaki osiaga.. Choć miejsca na działce sporo.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Moje parzydło ma 3 lata i jakieś 80cm z kwiatostanem. Rozpuszyło sie trochę wszerz w tym roku. Dostałam je od teściowej, u której rosło też kilka lat i nie miało takich rozmiarów jak u Aliny...
Doła ogrodniczego mam. NIC nie rośnie :( Dopiero co wsadzone róże dostały wstrętnych plam, wczoraj było pryskanko Topsinem. Mr. Lincoln wygląda tragicznie. Najchętniej to bym go wykopała... Jednoroczne wyglądaja tak samo, jak miesiąc temu, jak je wsadzałam. Mało uczęśżczane i mało widoczne zakamary porosły takimi chwaściorami, że teraz są bardzo widoczne i nie sposób chwaściorów wyrwać ze skamieniałej gliny. Znowu rozmyła się kasa na dokończenie ścieżek i taras... Zdecydowanie wolę siedzieć w Waszych ogrodach, niż u siebie.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmara! Troche mnie pocieszasz, bo mam dokładnie to samo! Tyle, ze właśnie zrobili mi podbitkę, pomalowali elewację podkładem. Czekamy na tynki (brak kasy), czekam na ścieżki (brak kasy), czekam na porządny płot (brak kasy). W ogrodzie między drzewami owocowymi kupa ziemi z wykopu (czeka na rozsypanie aż będą ścieżki) zarosła chwastami na metr!
Róże te stare rosną dobrze, ale miniaturce coś zeżarło liście, a zakupiona w Auchanie ma mszyce. A dobrze się ma pysznogłówka, która od zeszłego roku potroiła swój areał.
Ja staram się sadzic rosliny, które rozrastaja się w duże kepy, a nie wymagają jakiś specjalnych zabiegów.
Jak widzisz, nie mam swojego wątku, bo czasami mam wrażenie, ze nie mam co pokazywać ;-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
harwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1478
Od: 5 mar 2008, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Co ty gadasz! Każdy ma takie chwile ale po burzy wychodzi słoneczko. Chwasty rosną my je wyrywamy ja z gliny też nie daje rady już parę łopatek złamałam więc sobie rosną poczekam na deszcz i dopiero ruszę do ataku ihihih za duże wygodniej się ciągnie :;230 Głowa do góry! A ogródek masz fajowy już ty mi tu nie kombinuj ;) I eleganckie widoczki. Moje róże a miałam tylko 3 i padły po zimie ale nie lamentuje chociaż szkoda bo ten zapach eh no ale przebolałam i dalej kombinuje ;)
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

takasobie pisze:Dagmara! Troche mnie pocieszasz, bo mam dokładnie to samo! Tyle, ze właśnie zrobili mi podbitkę, pomalowali elewację podkładem. Czekamy na tynki (brak kasy), czekam na ścieżki (brak kasy), czekam na porządny płot (brak kasy). W ogrodzie między drzewami owocowymi kupa ziemi z wykopu (czeka na rozsypanie aż będą ścieżki) zarosła chwastami na metr!
Róże te stare rosną dobrze, ale miniaturce coś zeżarło liście, a zakupiona w Auchanie ma mszyce. A dobrze się ma pysznogłówka, która od zeszłego roku potroiła swój areał.
Ja staram się sadzic rosliny, które rozrastaja się w duże kepy, a nie wymagają jakiś specjalnych zabiegów.
Jak widzisz, nie mam swojego wątku, bo czasami mam wrażenie, ze nie mam co pokazywać ;-)
A tam zaraz tynki, ja pomalowałam elewację i wygląda ładnie. A tynki ..... kiedyś się może zrobi ;:224 a tak zawsze kolorek można zmienic i jest to zdecydowanie tańsze.
Daga, u mnie takie chwaściory porosły, że niektórych roślin nie widać, trawa po kolana się robi, a nie ma jak skosić, bo pada ;:223 Damy radę ;:196 pomalutku. Inne ogrody plewione systematycznie, to i chwaściory mniej rosną. U mnie z ziemią nawieźli korzenia chrzanu i wszędzie mam chrzan ;:108 a co tam chrzenić to i wyrywać :;230
Z inną ziemią to znów perz przyjechał ;:223 a to już bardziej denerwujące ;:223
Po tygodniu nieobecności w domu to się za głowę złapałam, pięknie porosły ..... chwaściory ;:110
Awatar użytkownika
Kasia_Tomek
500p
500p
Posty: 575
Od: 23 mar 2010, o 08:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro wiesz jak jest, u sąsiada trawa zawsze jest bardziej zielona
Głowa do góry, myślę że jak byś dokładniej popatrzyła na ogrody innych tak z bliska, na żywo, na to czego nie pokazują.
Zmieniłabyś zdanie o swoim. :D
Masz bardzo ładnie w ogrodzie i tego się trzymaj.
Mam też glinę u siebie i masz rację jak wyschnie nic nie idzie z niej wyrwać korzenie zostają w ziemi. Ja swoją pomieszałam z lepszą ziemią, kompostem i piaskiem i jest lepiej.
Ja też czasem mam doła jak patrzę na moje pobojowisko za domem, ale myślę sobie, że dam radę i już jest lepiej.

A co z Twoim psiakiem dodałby otuchy swojej Pani.

Zobaczysz i nad Twoim ogrodem zaświeci słonko
Obrazek
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dzięki kochane za słowa otuchy. Już jakoś raźniej się robi :wink:
Najbardziej mnie zdołowało, że droga krajowa nr 5 załatwiła nam kolejnego kota- tym razem czarnulka Titam, ukochana kotka mojej córci. Wczoraj ją zbierałam z drogi, żeby Mała nie zobaczyła przypadkiem... Córa liczy, że kicia wróci, a ja nie mam siły jej powiedzieć, że na pewno nie. Został nam tylko Dziadzio Benio, postrach okolicy. Dopóki nie ogrodzimy sie porządnie nawet nie myślę o psie. Za duży stres, że mu się coś stanie. Nie mogę się skupic na pracy, idziemy z synem pomalować bejcą tyczki na fasolkę szparagową pienna. O dziwo, wylazła i nawet jakoś chce się piąć.
Awatar użytkownika
paulinka09
500p
500p
Posty: 586
Od: 18 sie 2008, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro przykro mi z powodu kota,ale łażenie leży w ich naturze.Ja mieszkam dość daleko od ruchliwej ulicy i do tego ta odgrodzona jest ekranami dźwiękochłonnymi a i tak kicia mi poległa-na budowie za płotem ;:145 .
Ogródkiem się nie martw u mnie na pewno jest gorzej :wink: ,co prawda trawkę mam skoszoną ale...nic poza tym :oops: .Canny tak mi chwasty zarosły że ich nie widać.Też mam gliniastą ziemię i przez to ciągle latam do sąsiada żeby mi motyczki ostrzył bo jak walę w tą skałę to się okropnie tępią.
Awatar użytkownika
Kasia_Tomek
500p
500p
Posty: 575
Od: 23 mar 2010, o 08:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Oj te kociaki lubią łazić, szkoda koteczki. Silna jesteś kobietka psychicznie, że zabrałaś ją z tej drogi ja bym nie umiała :( Ale w nerwach wszystko można zrobić.
Ja zauważyłam, że po kastracji mój kotek daleko nie odchodzi, a drogę omija szerokim łukiem boi się samochodów, kilka razy postraszyliśmy go naszym uciekał jak z pieprzem.
Mi jakoś też dziś nie idzie skupianie na pracy, będzie trzeba nadrobić wieczorem niestety.
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Widzę, że chyba coś niedobrego w powietrzu, bo gdzie nie zajrzę tam doły, włączając również mojego.
Bardzo mi się podoba to co napisała Kasia_Tomek, w pełni identyfikuję się z tymi słowami.
Także głowa do góry ;:196 i na pewno wkrótce wyjdzie ;:3 .
A kotki szkoda, ja mieszkam przy dość ruchliwej ulicy i moja kotka praktycznie cały czas jest w domu, wychodzi wtedy jak jesteśmy w ogrodzie to mam ją na oku. Tylko ona tak od maleńkiego przyzwyczajona, druga znajdka nie lubi siedzieć zbyt długo w domu i jak tylko dojrzy szparę to ucieka.
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Przewrotnik ostroklapowy rozszalał mi się przy wejściu do domu. Niespodziewanie udany duet z bodajże firletką
Obrazek
Udało mi się jakoś przełamać doła ogrodniczego. Zadbałam o mojego jedynego RH i jedyną azalkę- sprawdzenie pH, podlanie nawozem. RH został dodatkowo wyściółkowany pociętymi młodymi przyrostami sosnowymi (znajomi wycinali sosnę, to sobie naciachałam). Poszalałam z sekatorem wycinając przekwitłe. No i mam teraz pustkę w przedogródku. Były tam żonkile, tulipany, potem RH, azalia, serduszki, orlik, potem festiwal irysów i goździków oraz piwonia. Teraz cebulowe wykopane, irysy obcięte, bo jakaś zaraza je zaczęła gryźć, serduszki ogolone, goździki wygolone do samej ziemi i pustka na rabacie :( Ostał się wyżej pokazany przewrotnik, jeszcze na chwile firletka i len... Coś trzeba pokombinować.
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

O! Takie krzczory lubię! Zdecydowana "plama" roślin! Cudo!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ty mówisz, że to pustka??? Przywrotnik gigantyczny! :shock:
Jeśli szukasz czegoś uniwersalnego na przedogródek polecam trzmielinę japońską Emerald,n Gold-
dekoracyjna cały sezon, bezobsługowa, rośnie na każdym stanowisku :uszy
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”