Marto, u mnie już nie kwitną , bo mi nie pasowały do rabaty po przeróbce ....i im pomogłam przekwitnąć...
Kasiu , kocham tę różyczkę z całego serca...

To przepiękna aspirynka....
Aniu ten przeparat na ślimaki mam i stosuję , a dodatkowo robię spacery ze słoiczkiem soli....Szlag mnie na nie trafia już po prostu i nie mam litości...U mnie kret chodzi jednym swoim tunelem , na razie mi nie przeszkadza za bardzo .Nawet raz widziałam , jak ziemia się rusza , myślałam ,że mi się pokarze, ale niestety nie ...To różowe to przetacznik,
Aniu.U nas ma jutro padać - przydałoby się , bo jak nie to trzeba będzie podlać.
Madzik, lilie szaleją , fakt.

Prawie codziennie inna zaczyna spektakl...O co pytałam w lesie , to już wiesz , a to różowe to....śliczny , ale zaje.......ście różowy przetacznik.