
A takie pobojowisko zostawili mi miastowi goście, czytałam już na tym forum, że wiejscy ludzie nie mogą zintegrować się z miastowymi. Inna mentalność, miasto myśli i zawsze myślało, że kobiety na wsi, które nie pracują zawodowo nic nie robią i można im zrobić ten zaszczyt, ze przyjedzie się do nich w gości i pozwoli obsługiwać. Ja swoim powiedziałam, że zrobię zdjęcie i puszczę do internetu, nic nie pomogło. Jest jeszcze coś takiego, są chętni do pracy w ogrodzie, ale ta ich praca? Eh szkoda gadać.Więcej gadania niż roboty.
