Izo, dziękuję bardzo za odwiedzinki i pochwały dla moich kwitnących
Kasieńko, dziękuję ja i moje kwitnące.
Jeszcze troszkę i liczę, ze sytuacja się unormuje, teraz z kolei jestem chora, do wczoraj leżąca w łóżku, dzisiaj jeszcze Oskarek dostał katar i miał stan podgorączkowy.
Żebyśmy tylko wyzdrowieli do przyszłego weekendu, bo czeka nas ślub mojego brata
Damianie, co do tunelu, to mam dobrą wiadomość, mój M. z teściem wczoraj przy nim trochę pogrzebali, poskładali, teściowa zszyła folię(na szczęście poszła tylko w szwach) i wyobraź sobie, ze tunel jest jeszcze do użytku na ten sezon.
Celinko
Oby już teraz same dobre chwile były, mam nadzieje, ze Twoje przesłane dobre fluidy zadziałały ;)
Belcia raczy mnie kwiatkami już drugi tydzień, listków żadnych nie straciła, stoi na południowym parapecie, który w upały cieniuję cieniutką firanką.
Anetko, wyobraź sobie, że wczoraj przyjechali moi teściowie i wspólnymi siłami z moim M. udało im się doprowadzić ją do ładu jeszcze na ten sezon, mam nadzieję, że pogoda już mi nie sprawi żadnych psikusów.
Dora1964, witaj .
Fiołasy i storczyki bardzo dziękują za miłe słowa.
Krysiu, każdy musi za sobą jakiś krzyżyk dźwigać, jedni mniejszy, inni większy.
W zasadzie moje utrapienia, w stosunku do innych mi znanych, to pryszcz.
Choć nie powiem, dla mnie to przykre.
A co do kwiatuszków, rączek może zaczarowanych nie mam, ale wodę z akwarium tak, bo to ona tak na nie działa ;)
Dorotko, kiedyś miałam bardziej zielono, ale z czasem doszłam do wniosku, że potrzebuję więcej kolorków w mieszkaniu a kwiaty spełniają w zupełności moje oczekiwania i to przez cały rok
Aniu(Ape), dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się wszystko u mnie podoba 
Elu, może nie od razu ogród, ale wśród tych kwitnień czuję się jak w raju 
Krysiu, co do samopoczucia, to jestem chora od wtorku.
Kaszel, katar i gorączka, od dzisiaj na nogach dopiero jestem.
Jeszcze Oskarek zaczyna nosem pociągać i kaszleć a w południe stan podgorączkowy miał.
A w przyszłą sobotę ślub mojego brata i mam nadzieję, że się wykurujemy
Ewuniu, dziękuję za odwiedzinki, muszę też do Ciebie wpaść i zobaczyć co u Twoich sucholubnych 
Storczyki kłaniają się nisko ;)
Jagódko
U mnie pomalutku, czasem lepiej, czasem gorzej.
Mam nadzieję, że słoneczko niedługo zaświeci na stałe ;)
Fiołeczki i storczyki, bardzo je lubię za różnorodne kolory i długie kwitnienia o każdej porze roku
Dzięki temu mieszkanie może być ukwiecone przez cały rok 
A teraz, żeby nie było, że nic nie wstawiam, zdjęcie mojego okna kuchennego:

I okno troszkę z innej perspektywy w popołudniowym słoneczku

Na koniec trochę inny kwiatek, mój najwspanialszy Skarb, Oskarek

Może wieczorkiem wstawię jeszcze inne fotki, teraz idę trochę do ogrodu, poukładać wszystko w mojej folii
Pozdrawiam wszystkich cieplutko