Haniu, dam jej czas, bo wiem że w zeszłym roku byłam nią zachwycona.. choć nie lubię specjalnie żółtego koloru. Kwiat miała śliczny, ale teraz ciągle pada i traci na urodzie.
Aniu, byłam u Danusi, ale nie widziałam takiej...
Nie wiem jeszcze jakie dokupię, ale na pewno odporne i takie co długo kwitną... najlepiej cały sezon.
Wczoraj róża tak wyglądała... a zapach ma obłędny...
Jadziu, oglądałam... mnie się jednak wydaje że to wybryk natury... ona jest inna...
Może jest tylko zdeformowana, a następne kwiaty będą normalne.
Panią goździkową ma Grażynka -kogra... może gdzieś ją upoluję, bo też mi się podoba.
Zaczynają kwitnąć i inne róże...
i nie mogę się powstrzymać aby nie pokazać pięknej nieznajomej po raz drugi...
i inne kwitnące...
Reszta wieczorem...