Geniu - woda ciągle stoi , wypełnia rowy melioracyjne po brzegi , studnia ciągle się przelewa , a ziemia jest nasiąknięta wodą jak gąbka . Przyjaciel jak kosił trawę , to dwa razy zarył się traktorkiem i nie mógł ruszyć , a jak ruszył to pozostawił okropne koleiny na trawniku i nie obyło się bez napraw darni.
Celinko - fakt widok mam miły dla oka , ale są tego minusy - bo jak podziwiać te widoki , jak obłażą człowieka robale , wstrętne krwiopijce , brzęczą , kąszą paskudy jedne

, mam ciągle wilgotne ubrania i wysoką wilgotność powietrza , ala alergików - koszmar!
Witaj
Tosiu! Sliczne fotki - a kociak jest rozbrajający , cały do pieszczot

, widać , że jest kochany pieszczoch i oczko w głowie swojej pani. Radzę jednak kotka zostawiać w domu , bo dla niego zabranie na ogród było by szokiem , koty nie lubią zmian , a tak "co oczy nie widzą , tego sercu nie żal" i jest łatwą ofiarą dla dzikich kotów i chorób przenoszonych przez nie.
Serdecznie pozdrawiam i życzę milego dnia
