Witam... i nadrabiam zaległości...
Pell... megakrzaczor, mówisz? No to będzie fajny widok na Mount Shastę od wejścia
Anetko, Magduś, Dawid... dzięki za miłe słowa... Z kawką? Gohna siedziała
Okupiła to licznymi bąblami... po tym precedensie nie próbowaliśmy
Krysiu... Pink Peace - koniecznie! Cudna jest
Aga... no ja nie wiem, czemu Ty jeszcze nie masz Pink Peace

Koniecznie jesienią zgłoś się do Flasha
A kamienie... dalibóg... uzbierasz

Wiem, że potrafisz...
Jadziu... z pomarańczowymi kwiatami... a właściwie czerwono - pomarańczowymi, to jest firletka... kupowałam jako chalcedońską
Aniu... róża zyska pełną dokumentację fotograficzną
Jolu... biały "gwiazdeczkowiec" to złocień krzewiasty (Argyranthemum), w naszym klimacie niestety jednoroczny...
Gohna 
dzięki za wizytę, za prezenty i fotki... ale mnie złapałaś z tym wiaderkiem
Basiu... będę zaglądać do Ciebie, żeby sprawdzić
Domiś... a jak się dorabia róże?
To tak na szybko... jak się uda, wrzucę jeszcze fotki... ale generalnie jakoś czasu brak na ogródek
I chyba chęci też... zmęczenie wiosenne... a może po prostu awersja do komarów?
