Roślinki Ani cz. 7
- milkicja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 976
- Od: 6 kwie 2010, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Roślinki Ani cz. 7
Pięknie tu u ciebie, tak kwitnąco
Uwielbiam jaśmin...
Uwielbiam jaśmin...
Re: Roślinki Ani cz. 7
Aniu a u Ciebie już nowy wątek
W żaden sposób nie nadrobię moich zaległości forumkowych no chyba, że przestanę spać
Eszki piękne ja mam tylko marmurkowego ale ma tylko jedną łodyżkę, chyba go ciachnę.
Jakim cudem udaje Ci się zdobywać rośliny tego samego rodzaju

W żaden sposób nie nadrobię moich zaległości forumkowych no chyba, że przestanę spać

Eszki piękne ja mam tylko marmurkowego ale ma tylko jedną łodyżkę, chyba go ciachnę.
Jakim cudem udaje Ci się zdobywać rośliny tego samego rodzaju

- myszkas21
- 500p
- Posty: 919
- Od: 12 mar 2010, o 19:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Roślinki Ani cz. 7
Alinko daj sobie troszkę czasu a na pewno wszystko nadrobisz



Re: Roślinki Ani cz. 7
Oj prawda to, okrutna prawda :P Ledwo zdobyłam jedno , a już się za kolejnym rozglądam ;:106arlet3 pisze: Słyszałam, że jak się jedno chciejstwo spełni to zaraz się pojawia następne![]()
![]()
![]()
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- ewasz29
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 23 mar 2009, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Roślinki Ani cz. 7
Aniu czy ty zasilasz jakimś nawozem kloniki ? Ja ostatnio chyba troszkę przedobrzyłam i podlałam tym samym co pelargonie i coś listki pożółkły i zaczynają opadać 

- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Roślinki Ani cz. 7
Kochani dziękuję za tyle miłych komplementów
Mnie jeden dzień już nie było a mam trochę do nadrobienia i myślę że dam radę
Hmm...sama nie wiem tak po prostu....rozglądam się wszędzie i tak jakoś mi się udaje zdobyć tą czy inną odmianę
Nim zaczęłam je nawozić oczywiście kwitły ale szybko traciły listki
Teraz kwitną na całego a do tego wreszcie nie tracą liści tylko im ich przybywa
Wczoraj byliśmy tzn. ja i M na takiej małej nieplanowanej wycieczce w Podzamczu
Ja jeszcze tam nie byłam i M długo niemyślący powiedział 'No to jedziemy a co przynajmniej co nieco zwiedzisz'. Miał rację bo było super....oderwaliśmy się i zapomnieliśmy o codzienności
Chcieliśmy jeszcze zwiedzić od razu zamki w Ogrodzieńcu ale zabrakłoby nam dnia.
Może to nic nadzwyczajnego ale Nam się podobało i jesteśmy zadowoleni z wycieczki
Pokarzę parę fotek....





Natomiast w sobotę odwiedził nas taki oto nieznajomy....młody chudziutki koteczek

Nakarmiliśmy go....a potem chodził cały czas po podwórku i od czasu do czasu przeszkadzał M przy sprzątaniu samochodu
I jeszcze jedno małe ujęcie

Dobrze to teraz idę pospacerować po Waszych wątkach bo mam trochę zaległości

Alinko powoli nadrobisz zaległości@lina pisze:Jakim cudem udaje Ci się zdobywać rośliny tego samego rodzaju


Hmm...sama nie wiem tak po prostu....rozglądam się wszędzie i tak jakoś mi się udaje zdobyć tą czy inną odmianę

Ewo tak....co tydzień podlewam je biohumusemewasz29 pisze:Aniu czy ty zasilasz jakimś nawozem kloniki ? Ja ostatnio chyba troszkę przedobrzyłam i podlałam tym samym co pelargonie i coś listki pożółkły i zaczynają opadać



Wczoraj byliśmy tzn. ja i M na takiej małej nieplanowanej wycieczce w Podzamczu

Ja jeszcze tam nie byłam i M długo niemyślący powiedział 'No to jedziemy a co przynajmniej co nieco zwiedzisz'. Miał rację bo było super....oderwaliśmy się i zapomnieliśmy o codzienności

Chcieliśmy jeszcze zwiedzić od razu zamki w Ogrodzieńcu ale zabrakłoby nam dnia.
Może to nic nadzwyczajnego ale Nam się podobało i jesteśmy zadowoleni z wycieczki

Pokarzę parę fotek....





Natomiast w sobotę odwiedził nas taki oto nieznajomy....młody chudziutki koteczek

Nakarmiliśmy go....a potem chodził cały czas po podwórku i od czasu do czasu przeszkadzał M przy sprzątaniu samochodu

I jeszcze jedno małe ujęcie

Dobrze to teraz idę pospacerować po Waszych wątkach bo mam trochę zaległości

- ewasz29
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 23 mar 2009, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Roślinki Ani cz. 7
Ja też lubię takie wycieczki . Niestety w mojej okolicy nie ma takich fajnych miejsc . A to co jest to już odwiedzałam po kilka razy .
Re: Roślinki Ani cz. 7
Oo, na tych fotkach to się czuje przestrzeń, ciekawe widoczki, i Ty nam się ujawniłaś
Przygarnięty kocurek na pewno szybko się zaprzyjaźni, bo takie porzucone to dużo miłości potrzebują.


Przygarnięty kocurek na pewno szybko się zaprzyjaźni, bo takie porzucone to dużo miłości potrzebują.
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Roślinki Ani cz. 7
Ewo u mnie blisko też nie ma takich pięknych miejsc....wczoraj np. przejechaliśmy 60km ale było warto
A do Ogrodzieńca wybieramy się za miesiąc trochę pozwiedzać
Martynko ja już wcześniej się ujawniłam :P A teraz to tak dla przypomnienia wraz z mężem
A kocurek jak nas wczoraj nie było cały dzień to gdzieś wsiąkł

A do Ogrodzieńca wybieramy się za miesiąc trochę pozwiedzać

Martynko ja już wcześniej się ujawniłam :P A teraz to tak dla przypomnienia wraz z mężem

A kocurek jak nas wczoraj nie było cały dzień to gdzieś wsiąkł

- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Roślinki Ani cz. 7
Aniu to będziesz prawie rzut beretem u mnie
zapraszam 


- chan-dzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3500
- Od: 4 maja 2010, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Roślinki Ani cz. 7
Ale tam jest cudownie ,jak mi sie podobają takie miejsca.
A kocurek biedniutki ale fajniutki,nadał jest u Was czy poszedł szukac szczęścia dalej?
A kocurek biedniutki ale fajniutki,nadał jest u Was czy poszedł szukac szczęścia dalej?
- daka
- 1000p
- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Roślinki Ani cz. 7
Zdjęcia z wycieczki na zamek bardzo interesujące,Aniu 1 raz cię widze ujawnioną
Śliczna kicia się do was przygarnęła,biedaczysko takie chude,pewnie od dawna domu nie miał,aż mi go żal


Śliczna kicia się do was przygarnęła,biedaczysko takie chude,pewnie od dawna domu nie miał,aż mi go żal

- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Roślinki Ani cz. 7
Piękne ruiny, lubię takie widoki, mają duszę i dają odpocząć od codziennych myśli. Szkoda że brak czasu nie pozwala nam tzn. mi i mojemu M na taką formę odpoczynku.
Re: Roślinki Ani cz. 7
Ania
ale Ty masz kwiatów całe mnóstwo,hojek pełno,fitonie ciudne,kaladium zniewalające,wow





- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Roślinki Ani cz. 7
Dziękuję za zaproszeniearlet3 pisze:Aniu to będziesz prawie rzut beretem u mniezapraszam


chan-dzia pisze:A kocurek biedniutki ale fajniutki,nadał jest u Was czy poszedł szukac szczęścia dalej?
Aniu, Damianie kocurek jednak wrócił...wczoraj nas nie było cały dzień i jak wróciliśmy nigdzie go nie było a dzisiaj sam przyszedł i kręcił się po podwórkudaka pisze:Śliczna kicia się do was przygarnęła,biedaczysko takie chude,pewnie od dawna domu nie miał,aż mi go żal

Niestety u nas nie może zostać

Mamy już dwa koty a one są troszkę zadziorne i nie pozwalają kocurkowi się swobodnie poruszać po podwórku nie wspominając już o domu

Dlatego postanowiliśmy zawieś do moich rodziców....tam nie ma żadnego kota są tylko psy ale myślę że się szybko przyzwyczai do nowego otoczenia.
Nie mam serca go zostawić samemu sobie a tam będzie mieć dobrze bo będzie mieć co jeść i gdzie się wylegiwać

Anetko My też mało co wyjeżdżamy na takie wycieczki....nie mamy kiedy....teraz i tak się dziwię że nam się udało bo jak nie remont to M w pracy i nie zawsze jest kiedy a jak mamy czas to jesteśmy zmęczeni i nic nam się nie chceanetta pisze:Piękne ruiny, lubię takie widoki, mają duszę i dają odpocząć od codziennych myśli. Szkoda że brak czasu nie pozwala nam tzn. mi i mojemu M na taką formę odpoczynku.

Cieszę się, że pojechaliśmy zwiedzić ten zamek....oderwaliśmy się od codzienności i powiem Ci że tam o niczym innym nie myślałam tylko podziwiałam widoki

Doti dziękuję za odwiedzinki
