Spokojnie ,na pewno będzie jeszcze kwitł niecierpek ,potrzebuje dużo wody .Swojego podlewam codziennie ,a jak nie to kładzie się i czeka...Też chwilowo gdzieś pączki mu pogineły
witam.widze ze twoja juka ladnie puscila.szkoda tylko ze musialas ja tak poucinac.nie wiem czy to ma jakies znaczenie w tym ze moja juka tak rosnie ale raz na 2 tyg jak pada deszcz wystawiam wszystkie kwiaty jak i juke na deszcz.moze dlatego rosna jak szalone pozwalam im sie porzadnie zamoczyczostawiam je nawet przez cala noc.jak nastepnego dnia przestaje padac zostawiam je na tarasie by powdychaly sobie jeszcze troche powietrza.a jeśli pada to wnosze je do domu i zostawiam otwarty taras.moze to ci pomoze czego ci zycze,i by juka wrocila do stanu przed choroby ;)
O...nie ma mocnych ,teraz to już muszę dotrzeć do ogrodu botanicznego w Lublinie ,Zbierałam się tyle lat z ulicy nie wiele widać,a tam takie cuda są Muszę przyjrzeć się im z bliska ,Oczywiscie bez dotykania