Mrówki i rosliny

[Wojciech]

Wiem, że na forum są tematy o mrówkach, ale dotyczą głównie sposobów ich zwalczania. A ja chciałbym tu poruszyć temat mrówek od innej strony. Mam na działce, na skraju lasu, mrowisko - kopiec mrówek rudnic. Jest jeszcze mały. Nie chciałbym niszczyć tego mrowiska. Zamierzam jednak zbudować dom w odległości około 20-25 m od tego mrowiska. W związku z tym chciałbym odwołać się do Waszych doświadczeń w kontaktach z mrówkami. Czy często spotykacie te mrówki w waszych domach? Pytanie kieruję oczywiście szczególnie do tych z Was, którzy mieszkają w borze lub w bezpośrednim jego sąsiedzwie. Rudnice to mrówki głównie lasów szpilkowych. Wiem, że to dość pożyteczne stwory, dlatego chciałbym uniknąć ich eliminacji. Zastanawiam się, czy gdy zbuduję dom, to te mrówki od razu będą chciały go opanować...
Na poniższym obrazku "moje" rudnice i ich hodowla mszyc.

[czester-79]

Witam myślę, że te mrówki żadnej krzywdy tobie ani twojemu domowi nie zrobią. Mam rodzinę która mieszka, mogę tu powiedzieć, że w lesie i nie spotkałem się żeby kiedykolwiek mieli problem z nimi ,wiec możesz zacząć budowę bez żadnych obaw.
Pozdrowienia

[bigaczzz]

Zgadzam się z Czesterem. Mrówki nie tylko nie zagrożą Twojemu przyszłemu domowi, ale też ochronią Twój ogródek przed szkodnikami. Gąsienice, stonki, dżdżownice. Nic innego jak pokarm dla tych stworków. Mogę spokojnie powiedzieć, że dzięki nim zaoszczędzisz na chemii chroniącej ogród(mam tu na myśli warzywniak), gdyż to właśnie rudnice będą pełnić taką funkcję. A tak nawiasem to są nie tylko w kopczyku o którym wspomniałeś. Gdy się przyjrzysz, zauważysz, że ich jamy mogą być dużo mniej okazałe i całkowicie ukryte przed wzrokiem.

[Wojciech]

Szczerze mówiąc, zadając pytanie nt. szkodliwości rudnic w gospodarstwie domowym, byłem już zdecydowany - niezależnie od rad Forowiczów - by mrowiska nie likwidować. Oczekiwałem tylko potwierdzenia od osób, które wiedzą o czym mówią (mają własne doświadczenia), że nie powinienem się tych mrówek obawiać. Rozpatywałem jeszcze możliwość przeniesienia mrowiska gdyby dystans pomiędzy domem mrówek a moim domem był zbyt mały.
Czester, bigaczzz - dziękuję!

[Waleria]

Przed chwilą odeszłam od telewizora, bo dosyć ciekawie opowiadał Pan o kasztanowcach i głogach. Zauważył mszyce i mrówkę i stwierdził,że to świetnie, bo mrówki zjadają mszyce. I co Wy na to? Nie pomyliły mu się przypadkiem mrówki z biedronkami? TVS - tak zwie się ta telewizja.

[MirekL]

W telewizji powiedzieli, a uczeni podchwycili
że jednemu psu gdzieś w Azji można przyszyć łeb od świni....


Jakoś tak to szło, tyle lat.... a nic się nie zmieniło

[ekopom]

jest to prawda że zjadają ,ale trzeba dodać ,że najpierw je przynoszą ,po prostu hodują ,i rozmnażają, a nie o to chodzi.

[judyta]

Poniekąd ma rację..czasem mrówki zjadają mszyce, ale generalnie chronią je przed naturalnymi wrogami-biedronkami, złotookami by móc korzystać z produkowanej przez mszyce wydaliny zwanej spadzią.
Ale nie spotkałam się,aby mrówki nosiły , zasiedlały coś tam mszycami lub je rozmnażały
Znaczy się jak???? ekopom wyjaśnij jak mrówki rozmnażają mszyce
Tu mieliśmy podobną kwestię sporną.
Podrzućcie jakiegoś linka proszę o tym rozmnażaniu i zasiedlaniu przez mrówki roślin koloniami mszyc.

[cx]

Witam.

Tak,mrówki także przenoszą mszyce na nowe niezasiedlone przez szkodnika rośliny.
Jeśli nie wierzysz judyto ,wystarczy wpisać w Google pytanie : czy mrówki...? i się wyświetli wiele stron z odpowiedzią.
A ja to po prostu wiem z własnego sadu.Jedyny plus z mrówek w sadzie(ogrodzie)to taki,że ułatwiają nam lustrację pod kątem obecności mszyc.Zwłaszcza w okresie zielonego pąka nie jest łatwo stwierdzić czy mszyce już są czy nie.Wystarczy wtedy patrzeć na gałązki i gdy spostrzeżemy wędrujące mrówki to zaprowadzą nas one do powstających koloni mszyc.Lustracja w takiej fazie rozwoju jest szczególnie ważna na śliwie.

[judyta]

Krzysiu bardzo dziękuję ..faktycznie doczytałam, że mrówki przechowują jaja mszyc przez zimę i potrafią przenosić mszyce w nowe miejsca.

O tym, że są wskaźnikiem obecności mszyc słyszałam.
Ale dowiedziałam sie również, ze nie lubią pewnych roślin.

Walka z mrówkami najczęściej polega na stosowaniu środków chemicznych oraz zalewaniu ich siedlisk wodą. Innym sposobem, bardziej ekologicznym, jest posadzenie roślin, wydzielające zapachy, które mrówki bardo nie lubią. Takimi roślinami są między innymi:
- Dalia
- Bazylia
- Mięta
- Cyprys cytrynowy
W kuchni można znaleźć także cynamon i mieloną kawę, które to mrówki także bardzo nie lubią.

źródło:http://www.moj-ogrodnik.pl/prace/Mrowki ... 154-a/str0

Czy ktoś ma jakieś obserwacje w tym temacie?

[mommy_b]

Jeśli chodzi o miętę to niestety u mnie to nie przechodzi. Jest i pełno mięty i mrówek

[nocny_drwal]

Mrówki nie są wrogami mszyc. Kiedyś napuściłem na mszycę 3 larwy biedronek. Co się okazało, wywołałem tym gwałtowny atak mrówek na owe młode biedronki

Tak, jak pisze Krzysztof, jeśli na drzewo włazi mrówka, to znak, że gdzieś tam jest mszyca.

[x-ni-a]

Jeśli chodzi o dalie to na pewno mrówki nie mają nic przeciwko nim. Od jakiegoś czasu walczę z mszycami i chmarą mrówek na nich
Albo moje mrówki takie niewybredne...

[Griseum]

Przypadkiem trafiłem w necie na abstrakt/podsumowanie artykułu badającego wpływ mrówek na wzrost brzozy brodawkowatej:

http://www.jstor.org/pss/5486

Wynika z niego, że mrówki nie są takie złe, jeśli nie jest wręcz przeciwnie
Być może tak samo jest z innymi drzewami?
Czy macie jakieś doświadczenia w temacie: mrówki a wzrost drzew?

[Swagman]

Sa takie mrówki o nazwie gmachówka poczytaj sobie