Aga, kupowałam i kupuję w różnych miejscach, ot jak się coś trafi i mam parę złotych biorę. Daturki na jesień na pewno będą do cięcia, więc nie ma sprawy.
Sylwek 
, dotarłeś na szesnastej stronie. Nie dziwię się, bo tyle jest pięknych i ciekawych ogrodów na forum, że ja sama do mojego docieram zwykle na końcu

Odwiedzę wszystkich (większość zaprzyjaźnionych

) a tu 24-ta godzina Tak było tez wczoraj, pracowity dzień, wizyta u lekarza 150 km carem w obie strony (wiec spotkałam się z Martą i dostałam kilka cudnych roślinek

dzięki), potem jeszcze pielenie, podlewanie, trochę porządków w domu i ..... podłam

Dobrze, że przy kompie, to sobie jeszcze poogladałam kwitnące ogródki

A ja sobie tak po cichu myślałam, że jak zobaczyłeś pierwsze zdjęcia mojej pobudowlanej działki, to pomyślałeś - nie ma po co zaglądać
Dorotko, jestem czujna i jeszcze raz dziękuję za ostrzeżenie. Mam nadzieję, że marglowe podłoże nieco ostudzi jego tułacze zapędy
Anetko, moje kalikarpy obsypane kulkami, ale wiosna nie była łaskawa dla roślin. Czekaj

Jakby co zakwitnie w przyszłym roku. Mój perukowiec purple też podmarzł i nie ma widoków na peruczki

za to gold może się zbierze na kilka sztuk.
Paweł, to bardzo sprawiedliwe, bo Ty zaraziłeś mnie taką ilością gatunków, że zakupy na kilka lat gwarantowane

A jak jeszcze coś wynajdziesz, to udam się do banku po kredyt

Kto by pomyślał, zamiast fatałaszków roślinki
Anetko, niech rośnie, ma dużo miejsca
Martuś, zimny Lech

nie przyjeżdżasz, to lepsze Ginko do towarzystwa niż lusterko. Tym bardziej, że większość popołudnia w ogródku spędzam. Nawet nie pamiętam kiedy wiadomości w TVN-ie oglądałam, a kiedyś zawsze.
Izka, mądre psisko, a tak się martwiłam, kiedy się nauczy
