Grusza - choroby i szkodniki
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4785
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Kiepsko to widzę, szczególnie jeśli się okaże że liście zaczynają więdnąć- ja bym się nie 'patyczkował', tylko wyciął złamaną równo na rozgałęzieniu, zamalował jw. oczywiście, a prostszą, silniejszą gałązkę naprostował do patyka.
Może ktoś coś dorzuci, ale może opinię zmienić zdjęcie- duże zbliżenie samego złamania.
Może ktoś coś dorzuci, ale może opinię zmienić zdjęcie- duże zbliżenie samego złamania.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 10 cze 2010, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pila/Zawada
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
"...w życiu piękne są tylko chwile..."
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Witaj Trociniak !
Maryann dobrze Ci radzi. Z doświadczenia wiem, że taka gałązka raz na dziesięć jest do uratowania.
Pozdrawiam.
Maryann dobrze Ci radzi. Z doświadczenia wiem, że taka gałązka raz na dziesięć jest do uratowania.
Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Jedyne co mogę dorzucić do najlepszej (moim zdaniem) rady maryann'a to to: - pogoń dzieci z piłką dalej od młodych drzewek 
Ja miałem gorzej, bo zlamałem 4 letnią Red Faworytkę tuż nad ziemią - tzn złamał się pien mniej więcej do połowy przekroju. Oczywiście natychmiast nastawiłem zlamanie, zasmarowalem ranę itd. Bylo to dwa lata temu - grusza bieduje od tych dwoch lat, prawie nie kwitnie i nie owocuje. jakbym teraz mial taki przypadek to od razu bym wykopal i wsadzil nowe drzewko
.
Ty masz znacznie lepiej - ta gałązka po prawej na zdjęciu świetnie nadaje się na nowy przewodnik.

Ja miałem gorzej, bo zlamałem 4 letnią Red Faworytkę tuż nad ziemią - tzn złamał się pien mniej więcej do połowy przekroju. Oczywiście natychmiast nastawiłem zlamanie, zasmarowalem ranę itd. Bylo to dwa lata temu - grusza bieduje od tych dwoch lat, prawie nie kwitnie i nie owocuje. jakbym teraz mial taki przypadek to od razu bym wykopal i wsadzil nowe drzewko

Ty masz znacznie lepiej - ta gałązka po prawej na zdjęciu świetnie nadaje się na nowy przewodnik.
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Mi to wygląda na atak mszyc żerująych wewnątrz poskręcanych liści.
Oprysk Decis, Calypso, itp.
Oprysk Decis, Calypso, itp.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 13 cze 2010, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Ta choroba zaczęła się bardzo wcześnie jak tylko listki się pojawiły. Jedna gałąź ma normalne liście a reszta drzewa ma takie jakby się zatrzymały w rozwoju. Sprawdzałąm liście i nie zauważyłam mszyc. Może ma ktoś inne pomysły. Za odpwiedź bardzo dziękuję.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4785
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Są w listku najniżej na zdjęciu, w listku co prawie dotyka dolnego marginesu. Inny pomysł? Pirimor.EWA78 pisze:nie zauważyłam mszyc
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 13 cze 2010, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Dziękuję za odpowiedzi. Niestety na mszyce pryskałam już 3 razy (na gruszę profilaktycznie bo głównie mszyce oblazły czereśnie) w tym Decisem i jeszcze innym środkiem i niestety nie pomogło. Spróbuje jeszcze Pirimorem.
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Jeżeli oprysk wykonałaś poprawnie pomogło na pewno.
Weź pod uwagę to że widzisz teraz najprawdopodobniej martwe mumie i wylinki, a szkody w liściach nie cofną się. Zdeformowane i zamierające liście takie już pozostaną.
Musisz poczekać na odrośnięcie nowych młodych. Konieczna jest też obserwacja czy nie ma nowego nalotu. Pojawia się on okresowo co pewien czas zależny od pogody. W roku jest kilka do kilkunastu pokoleń.
Weź pod uwagę to że widzisz teraz najprawdopodobniej martwe mumie i wylinki, a szkody w liściach nie cofną się. Zdeformowane i zamierające liście takie już pozostaną.
Musisz poczekać na odrośnięcie nowych młodych. Konieczna jest też obserwacja czy nie ma nowego nalotu. Pojawia się on okresowo co pewien czas zależny od pogody. W roku jest kilka do kilkunastu pokoleń.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 13 cze 2010, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Zastanawiam się czy te chore liście powinnam zerwać czy pozostawić i jeszcze w jaki sposób prawidłowo przeprowadzić oprysk? Zawsze myślałam, że wystarczy przygotować odpowiednią dawkę i pryskać w odpowiedniej temperaturze otoczenia czyli nie może być gorąco żeby oprysk szybko nie wyparował. Czy jeszcze o czymś powinnam wiedzieć?
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Poprawnie oznacza: prawidłowe stężenie roztworu, oraz dokładne opryskanie wierzchu i spodu liści. Mają być mokre, bo środek działa kontaktowo, czyli robale muszą się pomoczyć od roztworu. Jest też metoda gazowania, ale ta w szklarniach zamkniętych i pod szczególnym rygorem dot. bezpieczeństwa. Liście porażone nie będą już asymilowały i uschną. Nie roznoszą jednak żadnej choroby. Zerwanie ich poprawi tylko estetykę drzewka.
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 13 cze 2010, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Dziękuję za wszyskie odpowiedzi a szczególnie Miłoszowi:) Pozdrawiam.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4785
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Tak jeszcze o tym oprysku- Decis, to preparat krótkodziałający, powierzchmiowy, kontaktowy. Jeżeli mszyce owinęły się dookoła liściem, to ich nie dosięgnie. Potrzebny by był środek układowy i np. spokój jest przez miesiąc po użyciu Calypso; działa do 6tyg. krążąc z sokami wewnątrz rośliny.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Grusza - choroby i szkodniki liści
Maryann !
A co jeszcze byś proponował poza calipso. Również o tak długim działaniu ?
Pozdrawiam.
A co jeszcze byś proponował poza calipso. Również o tak długim działaniu ?
Pozdrawiam.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.