Gosiu, Ty masz mały problem z sąsiadami, a ja za to z kotami sąsiadów. Zrobiły sobie cholery z jednej części mojego ogordu normalnie kuwetę

Nawet moja Nika już nie wyrabia, a to jest mój psiak, który jest niewiele większy od kota, czyli co ona może. Czasami jest tak, że to kot ją goni

a nie ona jego

Ale Twój kącik relaksu i wyciszenia jest fantastyczny
Aa i jeszcze jedno. Nie przejmuj się zielem

Nie da się zrobić tak, aby w ogóle go nie było. Jak wypielisz jedno miejsce, to już na wcześniejszym rośnie nowe i tak w kółko. Ale jest niby jedno rozwiązanie

Zalatać wszystko betonem

Ale co nam po tym hehe
Także, nie przejmuj się tym. Jak będzie gdzieś jakieś zielsko, to nic się stanie
