Moja wielka improwizacja - Fleur78 - 1cz. 2007r

[Karolcia]

Alu, ale ja mam tylko 800 m. Dlatego ten 1000 więcej to jest coś. Pewnie gdy bym miała te 1800 to i tak bym chciała więcej tak to już z nami ludziskami jest. Jednak trzeba cieszyć się z tego co się ma.

[Fleur 78]

Dla urozmaicenia, wyjdźmy trochę z mojego ogródka i pospacerujmy po okolicy. Jest tu dużo ładnych miejsc. Oto kilka z nich:





I tak, spacerując, to tu to tam, doszliśmy do domu jednej z sąsiadek- koleżanek. Tak na marginesie, w naszej wiosce panują niezwykle przyjacielskie kontakty towarzyskie. Podobnie jak na tym forum, jesteśmy prawie wszyscy ze sobą "na ty", niezależnie od wieku i bardzo często sąsiedzi się wzajemnie zapraszają. (mam oczywiście pozwolenie na pokazanie Wam tych zdjęć.) Dom jest już dosyć stary, teren duży, a jego pierwsi właściciele mieli bzika na punkcie ogrodu, jest wiec sporo ładnych roślin, niestety trzeba poczekać do wiosny....





No i na zakończenie, coś dla miłośników kotków (tak, żeby Bobik nie widział )

[Fleur 78]

Alu, ale ja mam tylko 800 m. Dlatego ten 1000 więcej to jest coś. Pewnie gdy bym miała te 1800 to i tak bym chciała więcej tak to już z nami ludziskami jest. Jednak trzeba cieszyć się z tego co się ma.

Całkowicie się z Tobą zgadzam!

[ewkaja]

Alu okolica pasuje do waszego kawalka na tej ziemi jak ulał ;) przepieknie .... cudnie przebarwiony winobluszcz (mogłam pomylić nazwę ) ogromne, dorodnie kwitnące juki... u nas o tej porze roku już nie spotyka sie takich, a kotecek nic tylko brać i przytulać pewnie niezly z niego takie ma iskierki zawadiackie w oczkach. Sama też mam dwa kotecki, nieco już starsze od prezentowanego przez ciebie, ale równie kochane . Cieplutko pozdrawiam Edyta

[chatte]

Matko kochana! Ależ tam pięknie!
Te kamienne schodki to w ogrodzie, o którym mówiłas? Co za bajeczne miejsce! Nie dość, ze masz własny sliczny ogród, to jeszcze wokół masz takie cudowne tereny. Szczęściara z Ciebie
Kotek, jak to kotek - słodki
Aleńko, dziękuję Ci za goscinność Miło porozmawiać z kimś w Twoim ogródku, nawet pod Twoją nieobecność, ale lepiej jednak, jak jesteś

[Fleur 78]

Witajcie Dziewczynki! Co za miła wizyta!


Edytko, tak, to winobluszcz. Tu jest dużo juk i, co ciekawe, często rosną przy samym murze, widać, ze są już stare i rozrośnięte i zawsze się dziwię, jak one sobie radzą żyć w takiej odrobinie ziemi... A ten koteczek, to już trzeci "w tej rodzinie"! Tutaj ludzie często maja po kilka zwierząt. Niejednokrotnie i psy i koty równocześnie.

Izuniu, Cała druga seria zdjęć tamtego postu pochodzi z ogrodu tej koleżanki. Na drugim (widok z okna), widać kamienną dróżkę, która prowadzi od bramy do domu. Na 3 zdjęciu, tejże serii, widać fragment tej ścieżki z bliska a na 4, gdy zbliżamy się do domu, ścieżka przechodzi w schodki. I na tym właśnie 4 zdjęciu, widać wgłębi piękną glicynę, która w czasie kwitnienia daje temu zakątkowi niezwykły urok! Jedyna wada, to noszenie zakupów pod górkę, bo nie ma dojazdu samochodem pod sam dom!

[Maria_F]

Wirtualna kawka będzie tu zawsze na Ciebie czekać!

Dziękuję, chętnie skorzystam, jestem "kawiara"

Pozdrawiam serdecznie

[Karo]

Powtórzę za Izą...matko kochana ależ tam pięknie...
schodki i wszystko wokół i ten winobluszcz ...no brak słow.Pięknie.
Nie dziwie się,że mieszkając w takim miejscu tworzysz równiez u siebie zaczarowany ogród.
Cudownie.
Pozdrawiam Alu.

[Maria_F]

Jeszcze jedno.... Fleur 78 ...pięknie to ujęłaś. Zacytuję Twoje słowa:

Fleur 78
Ale i tak kocham swój ogród, kocham swoje roślinki, kocham ptaki, które do mnie przylatują i motyle i świerszcze i dżdżownice... I kocham tego pająka, który mieszka przy odpływie wody z rynny... I całą przyrodę, która mnie otacza... I to naprawdę nie ma żadnego znaczenia, czy to Francja, czy Polska czy Chiny, cały świat jest piękny i każdy zakątek ma swój własny, niepowtarzalny urok.

Gdyby wszyscy ludzie mieli podobne odczucia.


Wrócę do Twojego ogrodu.

Pozdrawiam raz jeszcze

[gucia]

Alu, z tą kwitnącą juką to jakiś fotomontaż?
Pomyśl, pomyśl i pokazuj, co wymyśliłaś !!!
Wkleiłaś kiciusia do wątku " o kotach", śliczniutki!

[ewkaja]

To ja tak przy piątku na prędziutką kawusię wpadam. Mmmmm mniamuśna jak zawsze . Ależ się cieszę, że już weekend :). A podobno ma być w miarę ciepło to sobie kopczyki trocinowe pousypuje gdzie trzeba, liście pograbię i takie tam .... porozkoszuję się ostatnimi podrygami ogródka jesiennego No i taka piosenka mi do głowy przyszła ..... a mnie jest szkoda lata...... coś tam coś tam:) To zmykam i pozdrawiam cieplutko Panią Zaczarowanego Ogrodu i jej przemiłych gości.

[Fleur 78]

Miło mi przywitać tylu przemiłych gości!

Za te wszystkie miłe słowa, mam dla Was foto- wycieczkę do Truffaut.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi Guci z fotomontażem...? Tak wiec, żeby sprawa była jasna, przed chwila poszłam z Bobiczkiem sfotografować juki ponownie. Jest ich tu kilka kępek, dosłownie parę kroków ode mnie. Jako, ze są one najbliżej i "na trasie", to od nich zacznę "wycieczkę".




Jakość zdjęć jest nie specjalna, ale robiłam je przez szybę, w czasie jazdy (no i oczywiście ja prowadziłam!) Na pierwszym zdjęciu, droga z platanami, wzdłuż Sekwany, tym razem w przeciwnym kierunku a na drugim przejeżdżamy obok tego najbliższego mi sklepu ogrodniczego. Widać marnie, ale zrobię kiedyś lepsze zdjęcie, jadąc z mężem.






A teraz juz Truffaut





I kilka ujęć ze środka. Przyjrzyjcie się powojnikowi (oczywiście taki mam!!!) i tulipanom, na które mam chrapkę (tylko gdzie ja je upcham... ?

[Lady-r]

Łał jak ja bym chciała taki sklep zobaczyć na własne oczy chyba z tydzień by mnie chłop nie wyciągnął.

[Karo]

Niedowierzalismy ,że juki moga kwitnąć o tej porze roku...
ale zapominamy ,że mieszkamy w zupełnie innym klimacie.
Tam jest wszystko możliwe,wystarczy popatrzeć na same krzewy juk- zupełnie inaczej rosna i wyglądają niż u nas.
Maja juz wykształcony wysoki pień ,czyli nie zamierają po przekwitnięciu ,rosną dalej co jest możliwe- mam u siebie juz takie przypadki w dwu róznych kępach.Nie zamarły ,żyją jeszcze od ubiegłorocznego kwitnienia.
Może mi się uda ukształtować jukę na pniu...
Alu widoki na okolice masz wspaniałe
a juz te centra ogrodnicze przyprawiają mnie o palpitacje serca...
Bardzo Ci zazdroszczę tych skupisk przeróżnych roslin...
Pozdrawiam serdecznie...

[Ewelina]

Opiłam się szampana i dotychczas szumi mi w głowie,nie dziw się więc , jeśli piszę nieco niespójnie...
Pokazujesz śliczności nie tylko ze swojego ogrodu. Przyjemnie jest mieszkać w tak ładnej okolicy i mieć sąsiadów o podobnych zainteresowaniach...wiem , co mówię , bo sama takich mam
Wiesz, Alu, za każdym razem, gdy przeglądam Twój wątek, znajduję jakąś nieznaną mi dotąd roślinę - ciekawe ile jeszcze takich tajemniczych piękności trzymasz w zanadrzu Tym razem zwróciłam uwagę na warzywnik i sad . Tyle we wszystko wkładasz pracy i ...serca. Gratuluję