

Jestem załamana , bo w pracy mam urwanie głowy , w domu i w ogrodzie też jest sporo do zrobienia.
Winowajcą całego zdarzenia jestem ja , bo nie uważam , a kto się śpieszy dwa razy traci.
Roślinki z całego zajścia , uszły całe

Kochane : Geniu , Bogumilko , Trzynastko , Małgosiu : dziękuję z ciepłe słowa ,

Geniu , bardzo dziękuję za szczerość , ale wpierw muszę uporać się z tymi roślinami co nabyłam , bo roślinna poczekalnia rosnie w ilości zastraszającej , a jeszcze borykam się z wylewającą się studnią i wodą po kostki w polowie ogrodu.